- piję na czczo wodę z miodem i cytryną
- zanim coś kupię (w sieciówce lub przez internet) robię tego zdjęcie lub wpisuję na wishlistę i wracam do tego za jakiś czas - wtedy już 80% rzeczy mi się nie podoba aż tak bardzo i pewnie żałowałabym zakupu, gdybym kupiła od razu
- zdrowo się odżywiam
- staram się w miarę wcześnie wstawać nawet w wolne dni (ok. 8/9 - wiem, że to dla niektórych nie jest wcześnie, ale dla mnie tak )
- pozbywam się regularnie ciuchów, w których nie chodzę
- zawsze jem śniadania, ale tylko dlatego, że po prostu mi się rano chce jeść. uważam, że każdy powinien jeść wtedy, kiedy jego organizm tego potrzebuje
- codziennie rano i wieczorem kremuję twarz i okolice oczu, oczywiście po ich oczyszczeniu
- zapisuję wszystkie wydatki w telefonie (w aplikacji) i wiem na co i ile wydaję w ciągu miesiąca
- od razu ścielę łóżko po spaniu
- robię wszelkiego rodzaju listy, dzięki którym ogarniam życie
Zanim @kamila249 odpisze to ja mogę napisać, że taka woda przyśpiesza metabolizm, działa oczyszczająco a miód jest naturalnym antybiotykiem więc ma sporo właściwości prozdrowotnych (o ile nie jest rozpuszczony w gorącej wodzie). Przepraszam, że się wtrąciłam @kamilja
@owieczka już wszystko wyjaśniła piję jedną szklankę, na wieczór do letniej wody dodaję miód, rano podgrzewam i dodaję sok z cytryny, słyszałam też coś o tym, że powinno się do tego wkładać coś srebrnego i zostawiać na noc, np srebrną łyżeczkę, bo wtedy coś tam się jeszcze wytwarza, ale sama tego nie stosuję
@kamila249 przepraszam, że się wcięlam ale sama jakiś czas piłam tę miksturkę i uważam, że jest bardzo dobra a o tym srebrze nie słyszałam
@kamila249 @owieczka dziękuję Wam bardzo za wyjaśnienia teraz już prawie wszystko wiem
jeszcze tylko Was zapytam - ile dajecie miodu i soku z cytryny?
chwalić się czym nie ma, ale przynajmniej napisze co udało mi się chociaż w jakimś stopniu naprawić
- ograniczyłam napoje gazowane do 1 szklanki na tydzień
- po wstaniu z łóżka najpierw biorę leki, nawadniam organizm dopiero później sięgam po papierosa ( kiedyś był to najpierw papieros, dlatego uważam to za dobry nawyk w stosunku do czasu wstecz )
- staram się zdrowo odżywiać , jeść więcej warzyw z własnej hodowli niż tych sklepowych
i może dodam nawyk mojego chłopaka
- kazdego dnia od prawie 3 lat dostaje od niego sms ' dobranoc ' i 'miłego dnia' łatwiej zacząć dzień mając pewność , że ktoś o nas myśli
Może nie są to jakieś wielkie nawyki, ale codziennie rano jem śniadanie. Bez niego nie ruszę się z domu. Do tego minimum 2 razy dziennie piję zieloną herbatę
U mnie to dużo tego nie ma :
- zawsze jem śniadanie przed wyjściem,
- zawsze zmywam makijaż choćby nie wiem co,
- często myję ręce (ale to raczej natręctwo niż nawyk )
- gdy wstanę z łóżka najpierw je pościele, potem jem śniadanie
- nie pije alko
- pije herbatę nie słodzoną od 7 lat
- staram się nie jeść słodyczy (jednak czasem mam chandrę )
- pije wodę z cytryną (staram się nie pić soków innych niż robionę przez moją mamę)
- sprzątam po sobie
- codziennie rano muszę pozamiatać ( potem ścieram kurzę)
Przypomniałam sobie jeszcze:
- Nie obgryzam paznokci oraz skórek
- Regularnie maluje paznokcie
- Kąpię się w wodzie z dodatkiem olejków, które nawilżają skórę
- Nie słodzę niczego
- pije duzo herbaty
- nie slodze ani kawy ani hebraty
- praktycznie nie pijam napojow gazowanych
- odawiam, gdy ktos czestuje mnie papierosem
- wyciagam ładowarki z kontaktu
- nie kupuję za dużo nowych kosmetyków, staram sie zużyć zapasy
oo robię tak samo, wstrzymuję się z kupnem a potem się okazuje że już tego nie chcę tyle zaoszczędzonych pieniędzy