kurde ja też mam chyba same złe haha
chociaż jeden mi wpada do głowy i najważniejszy, dzięki robieniu list zakupowych kupuję mniej rzeczy, które się marnują i są niepotrzebne. chodzi mi tu głównie o żywność i powiem Wam, że sporo można zaoszczędzić oczywiście trzeba się tego trzymać, a nie wrzucać do koszyka co popadnie patrzę do lodówki co potrzeba i to zapisuję. a i najważniejsze nie chodzić głodnym po sklepie. bo wtedy na wszystko mamy ochotę
- nie słodzę herbaty i unikam napojów słodzonych, piję głównie wodę i herbatę
- zamieniłam pieczywo białe na ciemne, ziarniste (tak samo zazwyczaj z makaronami)
- zawsze wychodząc z domu sprawdzam klamką, czy zamknęłam drzwi na klucz
- przed snem sprawdzam, czy gazy są zakręcone w kuchence i czy drzwi zamknięte, tak samo jak drzwi od balkonu
- podłączam telefon i e-papierosa na noc do ładowania, żeby mieć na drugi dzień 100% baterii
- nastawiam sobie budzik nawet w wolne dni, bo bez tego bym za długo spała i potem się źle czuła
- zawsze rozczesuję włosy przed myciem i po myciu (a nie wszyscy tak robią)
- czytam składy produktów, które kupuję (przyzwyczajenie z szukania żelatyny i mięsa w składzie)
- zawsze sprawdzam cenę ubrań przed mierzeniem
- używam siatek foliowych jako worki na śmieci, żeby ich bezmyślnie nie wyrzucać po zakupach
- rano zawsze kładę kartkę obok miski kota z informacją, że już jadł (bo potem prosił innych domowników o drugie i trzecie śniadanie )
- staram się zawsze jeść śniadanie, co kiedyś było dla mnie bardzo trudne i potrafiłam jeść pierwszy posiłek dopiero o 15:00... tak samo ostatni jadam zazwyczaj do 21:00
Jedyne co mi przychodzi do głowy to tylko to, że zawsze jak wychodzę gdzieś bardzo rano i nie chce mi się jeść to i tak coś w siebie "wciskam" - bo jednak śniadanie to podstawa.
- nie słodzę herbaty
- piję głównie wodę, ewentualnie raz na jakiś czas sok 100%
- wyrobiłam sobie nawyk odkładania wszystkiego na miejsce
- na noc podłączam tableta i telefon do ładowania, żeby rano nie biegać z pustą baterią
- zawsze staram się jeść śniadanie