Skąd czerpać motywację?

Strona 2 / 2

kitekatu
kitekatu
3.07k8 lat temu

@kalinus ma rację, im więcej obowiązków tym lepiej. Ja wracam po pracy, gotuję obiad, sprzątam cały dom, ćwiczę itp. ale jak mam dzień wolny to nawet za bardzo mi się śniadania nie chce zrobić tylko leżę przed kompe .. może warto poszukać jakiejś pracy albo zapisać się na siłownię?

GlamRock
GlamRock
3.68k8 lat temu

U mnie działało to podobnie, aż pojawiła się pewna osoba która trochę mnie ciągnęła na siłę do robienia różnych rzeczy. Od roku już nie potrzebuje takiego motywatora, więc może Tobie też jest potrzebny ktoś kto Cię wyciągnie na siłę?

Estrella
Estrella
2.02k8 lat temu

Kiedyś też tak miałam, że nie potrafiłam się zmotywować do niczego i to całkiem niedawno ostatnie wakacje spędziłam w domu i w sumie oprócz pisania pracy dyplomowej za wiele nie robiłam, obijałam się całymi dniami ale wtedy byłam po prostu zmęczona życiem i musiałam się zaszyć na te 2 miesiące z dala od wszystkiego i wszystkich. Pod koniec wakacji byłam już zmęczona nic nie robieniem Tyle że takie lenistwo wchodzi w nawyk i jak zaczęłam rok akademicki to na początku też było mi ciężko się zmotywować do czegokolwiek. Ale potem wzięłam się w garść, znalazłam jedną pracę, potem drugą i teraz tęsknię za tymi czasami kiedy mogłam wylegiwać się w łóżku do południa chociaż jak mam wolny dzień i żadnych planów to chodzę z nudy po ścianach i szukam sobie jakiegoś zajęcia. Także robienie różnych ciekawych rzeczy też może wejść w krew i pojawia się coś takiego jak automotywacja
Moja rada - po prostu trzeba się zmusić do wysiłku a potem samo pójdzie. Im mniej ma się wolnego czasu tym łatwiej go sobie pożytecznie zorganizować znajdź jakąś pracę na wakacje, zapisz się na siłownię albo do jakiegoś wolontariatu. Młoda jesteś, szkoda tak marnować czas bo jest on tylko jeden i jeśli teraz go nie wykorzystasz to potem będziesz żałowała jest tyle fantastycznych rzeczy, które możesz zrobi, miejsc które możesz zwiedzić i ludzi których możesz poznać, trzeba tylko ruszyć 4 litery z łóżka, to niewielka cena za świetne wspomnienia

wera1903
wera1903
1978 lat temu

oj, znam to... jednak po pewnym czasie obijania się, zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że nic nie robię na studia i wtedy jakoś się zbieram. Nie narzucam sobie jednak jakiegoś szybkiego tempa - pouczę się chwilę, popatrzę, co ciekawego na DressCloud np. albo idę coś zjeść i wracam do pracy. Po takich małych przerwach nabieram siły i motywacji i jakoś idzie. U mnie też jest ten problem, że nie umiem się za bardzo uczyć przed południem, wolę wieczorem.
Z tymi ćwiczeniami też tak mam, że chciałabym się zebrać, ale jakoś nie potrafię. Nie chcę się też zmuszać .
Być może Twoja chwilowa "nieaktywność" wynika z przemęczenia po całym roku studiów i potrzebujesz teraz regeneracji . Tym się nie przejmuj, tylko odpocznij, a motywacja przyjdzie sama

MissSilly
MissSilly
5838 lat temu

Właśnie w tym momencie nie mam możliwości zacząć pracy, zresztą będę mieć 3-miesięczny staż od lipca.

@Sonrisaa mam gitarę od 18., chyba pierwszą piosenką, jakieś się nauczę będzie "6 lat później" Kultu

@cynamonek co masz na myśli z tym otoczeniem? Jeśli chodzi o znajomych, to oni właśnie są w stanie mnie gdzieś wyciągnąć, zmotywować na chwilę, ale nie mogę nawet Ci najlepsi kontrolowac mnie 24h/dobę

@kamila249 inż, obrona w lutym 2017

@kamilja dziękuję za takie krótkie, a motywujące słowa ^^ często robię listy priorytetów, niestety kończy się na tym, że po jakimś czasie odkładam je na bok - tu tkwi kruczek

@Estrella, 1000 kryształków dla Ciebie bo właśnie uwielbiam tworzyć wspomnienia, czasami nie chce mi się przeczytać książki w łóżku (!), zrobić zadania, ugotować obiadu, a jeśli ktoś zaproponuje mi wyjście, a jak już zwiedzanie, to jestem wniebowzięta i mam niesamowity przypływ energii! Potrafię w pół godziny zrobić się na bóstwo i jeszcze posprzątać pokój i zrobić jedzonko. Więc cóż, czasami nawet Słońce ma zaćmienie...

@wera1903 to trwa już zbyt długo, z przerwami ze 2 lata tak mulę i u mnie jest tak że "małe przerwy regeneracyjne" potrafią się przedłużyć...do dwóch dni.

Na koniec - czy Wy wiecie, jak bardzo nie mogłam się zebrać do odpisania? Serio, od 16 miałam otwartą kartę... Może któraś chce się pomotywować ze mną? Nieważne, jaki będzie cel, czy nauka gry na gitarze, ćwiczenia czy nauka...we wszystkim mam zaległości, a w kupie siła, kupy nikt nie ruszy, bo kupa śmierdzi...

cynamonek
cynamonek
2.66k8 lat temu

Chodziło mi o miejsce,w którym przebywasz,czyli np pokój. Ja miałam czerwony,mały i przez to ciemny i ponury co mnie niezwykle przytłaczało. Mogłam całymi dniami leżeć i nic nie robić. Teraz mam jasne,żywe,pozytywne kolory i od razu inaczej mi się funkcjonuję. Dokupiłam kilka dodatków, do pokoju coby go ocieplići od razu mam większą motywację by wstać i coś porobić. Niby nic a u mnie bardzo pomogło.

MissSilly
MissSilly
5838 lat temu

@cynamonek póki co mieszkam w akademiku, ale pokój jest bardzo jasny i słoneczny, choć malutki, wiadomo. w wakacje też to będzie pokój wynajmowany, mogę pocudowac jedynie z dodatkami

Jednafiga
Jednafiga
2.98k8 lat temu

Może zacznij pracę dorywczą, np ulotki? Możesz iść tylko kilka razy, a w lipcu spokojnie zacząć staż. Trochę zarobisz i się ruszysz Na takie zastanie najlepszy jest ruch, trzeba sobie znaleźć jakieś obowiązki, im więcej tym lepiej. I nie siadaj dopóki nie skończysz wszystkiego. Wróciłaś do domu? To nie rozkładaj się na kanapie na pięć minut tylko od razu ugotuj obiad, posprzątaj, powieś pranie i przygotuj rzeczy na drugi dzień, bo jak siądziesz to 5 minut zamieni się w 5 leniwych godzin . Zacznij też wstawać wcześnie rano, ustaw budzik na 7 i wstań, zamiast się wylegiwać do 11, sama zobaczysz ile rzeczy można zrobić rano. Zrobisz wszystko co trzeba, spojrzysz na zegarek i będzie ta godzina, o której byś może wstała, cały dzień dla Ciebie

ove3
ove3
2.59k8 lat temu

Dobrze że nie jestem sama takim leniem
ja mam taki stan od miesiąca i nie wiem jak to zmienić
chyba jak w wakacje pójdę do pracy ;p

kamilja
kamilja
4.57k8 lat temu
MissSilly • 8 lat temu
Właśnie w tym momencie nie mam możliwości zacząć pracy, zresztą będę mieć 3-miesięczny staż od lipca. @Sonrisaa mam gitarę od 18., chyba pierwszą piosenką, jakieś się nauczę będzie "6 lat później" Kultu :P @cynamonek co masz na myśli z tym otoczeniem? Jeśli chodzi o znajomych, to oni właśnie są w stanie mnie gdzieś wyciągnąć, zmotywować na chwilę, ale nie mogę nawet Ci najlepsi kontrolowac mnie 24h/dobę @kamila249 inż, obrona w lutym 2017 ;) @kamilja dziękuję za takie krótkie, a motywujące słowa ^^ często robię listy priorytetów, niestety kończy się na tym, że po jakimś czasie odkładam je na bok - tu tkwi kruczek :/ @Estrella, 1000 kryształków dla Ciebie :) bo właśnie uwielbiam tworzyć wspomnienia, czasami nie chce mi się przeczytać książki w łóżku (!), zrobić zadania, ugotować obiadu, a jeśli ktoś zaproponuje mi wyjście, a jak już zwiedzanie, to jestem wniebowzięta i mam niesamowity przypływ energii! Potrafię w pół godziny zrobić się na bóstwo i jeszcze posprzątać pokój i zrobić jedzonko. Więc cóż, czasami nawet Słońce ma zaćmienie... @wera1903 to trwa już zbyt długo, z przerwami ze 2 lata tak mulę i u mnie jest tak że "małe przerwy regeneracyjne" potrafią się przedłużyć...do dwóch dni. Na koniec - czy Wy wiecie, jak bardzo nie mogłam się zebrać do odpisania? :P Serio, od 16 miałam otwartą kartę... Może któraś chce się pomotywować ze mną? Nieważne, jaki będzie cel, czy nauka gry na gitarze, ćwiczenia czy nauka...we wszystkim mam zaległości, a w kupie siła, kupy nikt nie ruszy, bo kupa śmierdzi... ;)

cieszę się, że odebrałaś ich brzmienie zgodnie z moim zamierzeniem - miały być motywujące i pochwalające, że jednak ci się chciało. jeszcze raz podkreślę, że to absolutnie nie miała być złośliwość

MissSilly
MissSilly
5838 lat temu

@Jednafiga strzelam, że jesteś takim typowym skowronkiem? Zazdroszczę, bo nasze społeczeństwo tego wymaga i doceniam wszystkich, którzy potrafią od rana tak super funkcjonować, bo ja za nic nie umiem...najgorzej było z badaniami do pracy inż. jak musiałam być w Katedrze o 7:30 rano i jeszcze myśleć Ja rano do 12. choćbym nie spała t jestem po prostu nieefektywna...

Estrella
Estrella
2.02k8 lat temu

@MissSilly no pewnie, że każdy ma czasami gorszy okres w życiu i trzeba od czasu do czasu pozwalać sobie na lenistwo ja z reguły zawsze znajdowałam sobie jakieś zajęcie a właśnie w ostatnie wakacje musiałam się wynudzić
skoro lubisz podróże to może właśnie zaangażuje się w jakąś działalność z tym związaną ? jest całkiem sporo różnych kółek turystycznych, nawet na uczelniach albo co jakiś czas wyznaczaj sobie nowy cel podróży i dawaj sobie jakiś określony czas na realizację. I wcale nie muszą to być jakieś zagraniczne miejscowości, w Polsce też jest dużo przepięknych miejsc czy chociażby w Twoim województwie Najważniejsze to jest mieć cel przed oczami bo takie egzystowanie od dnia do dnia nie sprzyja motywacji wykorzystaj to, że lubisz podróżować i potraktuj to jako sposób na motywowanie się do działania. Jeśli ma się w życiu coś co dostarcza pozytywnej energii to ma się więcej sił i do innych spraw

kamila249
kamila249
2.14k8 lat temu

@MissSilly a no to macie jeszcze czas, zimą łatwiej się będzie zebrać do tego niż przy takiej pogodzie jak teraz

MissSilly
MissSilly
5838 lat temu

@Estrella niekoniecznie chodziło mi o podróże, ale uwielbiam brać udział we wszelkich wydarzeniach i zwiedzać, nawet blisko, bo w Krakowie jest tego wiele. Parada Smoków, Noc Muzeów, Noc Teatrów, Juwenalia, 4 Kopce... Dziś jest Festiwal Kolorów, jeszcze nigdy na nim nie byłam i obudziłam się PRZED CHWILĄ (no dobra, sobota, ale jak można tak nie reagować na budziki?) z myślą, żeby pisać do wszystkich natychmiast, czy idziemy. No ale właśnie, budze się o 11. i nawet nie mam pomysłu na siebie, co mogłabym teraz porobić, oprócz zrobienia sobie śniadania. Już mnie trochę zmotywowałyście, gitary tutaj nie mam, bo jak nie grałam to wywiozłam ją do domu, ale po śniadaniu usiądę na spokojnie, wezme kalendarz i wypiszę sobie zajęcia, te obowiązkowe na następny tydzień. A później jeszcze raz prześledzę ten wątek oraz swoje listy i spróbuję ocenić, na czym najbardziej mi zależy, żeby robić to codziennie. Chciałam np. czytać codziennie 1. rozdział z Pisma Świętego (kiedyś mi się udawało przez 2 miesiące! Sukces Stwierdziłam też , że momentami to lepsze porno niż "50 twarzy Greya" ) ) i robić przynajmniej jedną lekcją z Duolingo. Nie wspominając o ćwiczeniu oczywiście codziennie przez co najmniej 15 minut, żeby się nie zastać. CHCIAŁAM też robić sobie miesiące tematyczne, przykładowo zanim obejrzałam jakikolwiek jej film "Miesiąc z Marilyn Monroe", kiedy mogłabym obejrzeć parę jej filmów, przeczytać ze 2 biografie, mieć nowy temat do rozmów z ludźmi, bo wiedziałabym o niej więcej niż znajomi, dlatego mogłabym inspirować ich.

@kamila249 nasza promotorka chce odebrać gotową pracę na początku grudnia, ale znając mój zapał, to pogoda przeszkodą nie będzie, a moje mięciutkie łóżko i seriale teraz uparłam się, nie zaczynam nowego sezonu póki sobie nie zaplanuję ściśle kalendarza.

W sumie to poddałyście mi właśnie pewien pomysł, który za chwilę zrealizuję

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.