Moze melisa przed snem, mleko/kakao? nic.innego mi nie przychodzi do glowy poza tym i tabletkami
To może faktycznie spróbuj z kubkiem ciepłego mleka, mój brat często pije jak nie może zasnąć
Moze aromaterapia? Kropelka olejku na koldre, albo palenie w kominu przed snem. Uspokajajace to np rozany albo lawendowy
A ja mam na odwrót przez stres cały czas bym spała , bo wtedy nie myślę o tym wszystkim tylko głupie sny czasami mam.
@xkyokox @Torii hmm dlaczego nie zdaje matury? Bo nie wyrobiłabym ze stresem. Miałam w pierwszym semestrze 7/8 godzin matematyki bo moja wychowawczyni, z która miałam przedmioty zawodowe poleciała na Maltę, a moja nauczycielka od matmy "brała sobie" zastępstwa za nią. Co lekcje byłam pytana, a oprócz tego wiecznie dostawałam na lekcji jedynkę. Powiedziałam jej, że jednak nie podchodzę do matury i pyta mnie co jakiś czas, a nie co chwilę. Ogólnie postanowiłam podejść dopiero za rok. Bardziej przykładałam się od samego początku do testów zawodowych, niż jakiekolwiek przygotowania do matury. Po prostu wiem, że nacisk z nauczycieli na mnie byłby niesamowity. Bo widzę co mają osoby, które decydują się w dalszym ciągu pisać maturę, a ja chcę po prostu na spokojnie zdać. Z matmy jestem totalna noga, więc tym bardziej wolę na spokojnie się przygotować, a nie mieć wywierany stres co lekcje bo musisz ciągle odpowiadać.
A próbowałaś Melatoninę ? Ja na początku studiów miałam ogromny problem ze stresem i właśnie miałam problemy z zasypianiem. Melatoninę bierze się godzinę przed planowanym zaśnięciem i mi to osobiście pomagało.
Lawenda również pomaga zasypianie. Wystarczy dać kilka kropel na poduszkę. Ja aktualnie mam termofor skropiony olejkiem lawendowym i również ułatwia to zasypianie
Hmm polecam też porządne przewietrzenie pokoju przed pójściem spać. Ja mam np. tak że jak w pomieszczeniu jest chłodniej, albo jest świeże powietrze to od razu jak wchodzę pod kołdrę i robi mi się ciepło to zasypiam.
jeśli przez to faktycznie będziesz mogła zdać, to (poza tym, że jest to chora sytuacja) rozumiem Twoją decyzję.
Ale jeśli wiesz, że mimo wszystko zdasz, to starałabym się tą maturę (nie ważne z jakim skutkiem) zdać od razu, nawet będąc w przekonaniu, że matmę obleję.
Pamiętaj, że stres za rok będzie podobny, a może nawet jeszcze większy, bo nie będziesz aż tak dobrze przygotowana.
Ogólnie taka matura to strasznie męczące doświadczenie. Mimo wszystko pamiętaj, że za rok maturę będziesz mogła zdawać (z tego, co mi się wydaję) w innej szkole. także skoro już postanowiłaś, to lepiej z tą szkołą nie mieć potem nic wspólnego.
Ja mam ogólnie problemy z nerwami i potrafię nie spać CAŁĄ NOC a wtedy jeszcze bardziej się denerwuje. Kawy też nie piję, jeśli już to rozpuszczalna i nigdy wieczorem. Taki mamy klimat
Hmm również mam ten problem z bezsennością. Kładę się spać niby z już zamykający się oczami o północy a zasypiam o np. o 2 lub 3 nad ranem.
Najlepiej radziłam sobie z tym w lecie, gdzie dużo chodziliśmy po górach, różnych pieszych szlakach z moim chłopakiem. Wracaliśmy zwykle dość zmęczeni i dotlenieni po czym praktycznie robiłam się dość senna i szybko zasypiałam, nawet gdy wróciliśmy jeszcze kilka godzin przed wieczorem
Również biegałam dużo od wiosny do jesieni, zwykle późnym wieczorem - ok. 21-22. I tez gdy przybiegałam do domu to już padnięta i szybciej usypiałam
Polecam również jogę Oczywiście nie jakieś nie wiadomo jakie wygibasy, ale taką gdzie np. jest dużo relaksu, spokojnego oddychania
Ja jestem zwykle bardzo roztrzepana i nerwowa ale gdy usiądę na te 5 minut z jogą i pooddycham to autentycznie zaczynać ziewać
Polecam taki krótki zestaw może akurat pomoże :
https://www.youtube.com/watch?v=GM7yFI8Ut78
Może zacznij sobie wyanzaczać przynajmniej godzinę dziennie na rzeczy które lubisz? daj sobie jakąś przyjemność, odpręż sie, gorąca kąpiel, stres puści
@xkyokox serio można zdawać w innych szkołach? Ja ogólnie jestem ciemna w tych tematach. Wiem że np. nauczycielka od polskiego mówiła że pomoże nam sie przygotowac nawet za rok więc o polski sie nie martwie Normalnie bierze za to kase ale powiedziała że od nas nic więc pewnie kupiłabym jej coś po przygotowaniu do matury.
@ksanaru ja kawe kiedyś piłam nawet na noc ale szłam normalnie spać. Myślałam na początku że bezsenność może być powodowana przez herbatę bo piłam jej do tej pory dość sporo ale od jakiegoś czasu pije może max 2 dziennie a czasami wcale.. Ja musze rano wypić herbatę po wstaniu tak samo jak się uczę .
Właśnie nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że można Wystarczy w tej szkole złożyć papiery i tyle
Mam to samo, kilka razy w tygodniu mam problem z zasypianiem. Jestem bardzo wrażliwą osobą i stresuje się dosłownie wszystkim... przed zaśnięciem napadają na mnie myśli, które nie pozwalają na spokojne spanie i zamiast odpoczywać całą noc spędzam martwiąc się nawet o nieistotne sprawy...
Ja też często nie mogę zasnąć. Za dużo myślę przed snem, bo przejmuję się nawet drobnymi rzeczami i później długo nie umiem zasnąć. Kiedyś pomagała mi lawenda. Przy łóżku miałam postawiony woreczek z suszoną lawendą i to dość fajnie uspokaja.
Podbijam wątek – u mnie niestety od miesiąca to samo. Albo kładę się spać i przewalam w łóżku 2-3 godziny zanim ostatecznie uda mi się zasnąć, albo dla odmiany zasypiam dość szybko, ale budzę się nad ranem (ok. 5-6). Dzisiejszy dzień to już apogeum, bo nie mogłam zasnąć do 6:30 (wtedy ostatnio patrzyłam na zegarek), a budzik miałam nastawiony na 8. Myślałam, że załatwię rano co trzeba i odeśpię w ciągu dnia, ale niestety też mi się nie udaje
U mnie też melisa czy tabletki ziołowe nie działają najlepiej. Próbowałam czytać, ćwiczyć, medytować, liczyć od 100 w dół, bawić się telefonem, wstawać kiedy nie chce mi się spać i wszystko na nic – co się trochę uspokoję i przysypiam, to każdy najmniejszy szelest mnie wybudza i wszystko wraca do punktu wyjścia Wczoraj ostatecznie pomogło mi cichutkie słuchanie muzyki – spokojnych, znanych mi piosenek, to mi pozwoliło odwrócić uwagę od ciągłego nasłuchiwania i skupić myśli zamiast na stresach, to na znanych słowach
@nexttime Jak u Ciebie, trochę łatwiej Ci się zasypia?
Ja też się dużo stresuje..... też czasami nie mogę zasnąć i kręcę się w łóżku jak oszalała... ale często gdy się stresuję to dopiero po jakimś czasie mam bóle w brzuchu - dostaję takich ataków -_- albo okres mi się spóźnia -_- co ten stres nie robi z człowieka