Ja w sumie nic nie toleruję. Jestem wstanie być nieco neutralna dla gejow lesbijek, ale nie zawsze, i nigdy gdy ktoś bardzo mocno się z tym obnosi
Ja toleruję wszystkich, a nawet lubię ludzi, którzy są w stanie pokazać światu swoją odmienność. Trzeba do tego dużo odwagi, a nasza negatywna postawa nie zmieni tych ludzi, w takich, jak chcemy, a jedynie może ich bardzo zranić. Sama nienawidzę, jak ktoś mnie ocenia, znając mnie czy nie znając, szczególnie jak nie ma racji, lub czepia się rzeczy niestotnych, jak wygląd - bo to moja prywatna sprawa. Tak samo moje poglądy są moje i nikt nie ma prawa w nie ingerować. A skoro sama nie lubię być oceniana uważam, że nie mam prawa krytykować innych. Jeśli coś mi się w kimś nie podoba, zachowuję to dla siebie - i nie mam tu na myśli homoseksualizmu itp., ale raczej chamstwo, czy prostactwo. Po prostu wolę nie mieć z kimś takim nic do czynienia, ale nie zamierzam go ranić moją opinią, bo na pewno ta osoba wcale nie ma ochoty słuchać o sobie złych rzeczy. Pomyślcie jak wy się czujecie krytykowane, lub kiedy ktoś was po chamsku obgaduje stojąc za wami. I nie róbcie tego innym. Milczenie wam nie zaszkodzi, a zranienie kogoś choćby słowem może się przyczynić do tragicznych skutków...