Bywa różnie. Raz opowiadamy sobie dowcipy, oglądamy coś razem, ale innym razem jest zupełnie odwrotnie - czepiają się wszystkiego, nic im nie pasuje. Trochę boli mnie to, że potrafią wytknąć mi każdy błąd, a nie potrafią powiedzieć 'dziękuję' za moją pomoc. Narzekać nie powinnam, ale chciałabym się jak najszybciej usamodzielnić mimo wszystko.
Z mamą mam dobry kontakt, chodzimy razem na zakupy, rozmawiamy, ale zauważyłam, że dopiero tak się stało jak wydoroślałam, wcześniej nic jej nie mówiłam, a teraz więcej i ona więcej też powie. Z tatą rozmawiam, ale mamy częściej spięcia, bo mamy podobne trudne charaktery i jak jest kłótnia to gdyby nie mama to bym nieraz już trzasnęła drzwiami tylko ona nas hamuje Ostatnio zrobił się zrzędliwy, ale już nie boję się go jak kiedyś, że mnie straszył czymś... Teraz to po mnie spływa. Mam coś jak @Malinowa92 podobnie w sumie Choć nie powiem jak go dobrze zagadam to się na wszystko zgodzi
Według mnie mam idealny kontakt z rodzicami, mam młodych rodziców, więc są dość wyluzowani, a moja mama ma tu nawet konto Bardzo mi pomagają w życiu, mogę im o wszystkim powiedzieć, czasami mamy różne zdanie, ale wiadomo, że jakaś różnica pokoleń jest. Lubię z moją mamą chodzić na zakupy, rozmawiać o wielu rzeczach, a z tatą prowadzić światopoglądowe długie rozmowy, zresztą dużo poglądów mamy podobnych