Alkoholowy pierwszy raz, czyli twój pierwszy drink, piwo i kielich
Pamiętacie kiedy pierwszy raz posmakowałyście alkoholu? Kiedy i co to był za alkohol?
Łyczek i spijanie pianki się nie liczą!
Pierwszy łyk piwa wypiłam chyba w wieku 10-11 lat od taty i jeśli dobrze pamiętam to było to piwo EB całe piwo już w wieku 14 lat a pierwszy kieliszek wypiłam w wieku 15 lat na imprezie z kumpelami z którymi trzymam się do dzisiaj także mimo że wcześnie zaczęłam wyrósł że mnie w miarę ogarnięty człowiek
Miesiąc temu wypilam swój pierwszy alkohol- puszkę Red'sa. I już więcej pić alkoholu nie zamierzam
Pierwszy kieliszek czytej wypiłam przy mamie w wieku chyba 13 lat to był moj pierwszy raz z czystą. Mama myslała, że jak mnie wypali czy nie posmakuje to przez najblizsze lata nie bede chciała, a ja nawet sie nie skrzywiłam i nie musiałam popic
Piwo to czasem się wypiło z kolezanka na spółke, w wieku 12 lat, ale nigdy wiecej bo jakos nas nie ciągneło.
Pierwszy raz styczność z alkoholem miałam w wieku 15 lat Piłam wtedy szampana na Sylwestra, chyba z 4 kieliszki
Piwo całe jak miałam 17, wtedy też kupiłam pierwszy raz, bez dowodu A wino i inne rzeczy dopiero po 18-stce
Ło matko chyba jak miałam 15 lat i po raz pierwszy na imprezę pojechałam wtedy chyba mieszałam Leszek , potem wściekła i czyste pięćdziesiony
Pierwszy kieliszek wypiłam na 18 koleżanki czyli ja miałam 17 lat. Do tej pory pamiętam jak się dusiłam i łzy mi płynęły a piwo to nie wiem
A ja miałam 16 lat,koleżanki rodzice wyjechali na kilka dni więc zrobiłyśmy sobie niezłą imprezkę,teraz jestem dorosła i nie piję prawie w ogóle Moje dzieciaki też próbowały zanim ukończyły 18 rok życia.Ciekawe że córki nigdy nie nakryłam syn miał pecha i wpadł zaraz.Myślę że większość spróbowała zanim wkroczyła w dorosłość,potem to już tak nie bawi
piwo, koniec podstawówki lub początek gimnazjum. A później zaczęły się gimnazjalne ogniska i chyba w wieku 15/16 lat pierwsza impreza tragiczna w skutkach, tak wymiotowałam, że od sobotniej imprezy mój pierwszy posiłek był w poniedziałek po szkole Osoby o wrażliwych żołądkach - nie łączcie wódki z energetykami.
Mój pierwszy raz był jakoś w 5-6 klasie podstawówki
Jeden chłopak od nas ze wsi się żenił i byłyśmy na tzw. szlabanach.
Starsi ze wsi (w sensie rodzice) dostali masę wódki, nam odstąpili ciasta i poszli imprezować do mnie na podwórko, wybrałyśmy się więc we dwie do domu koleżanki.
Tam okazało się, że dwóch chłopaków starszych od nas o trzy lata (w tym kuzyn koleżanki) też dostało flaszkę i mimo, że dobrze że sobą żyliśmy nie chcieli nam dać nawet spróbować tej wódki. No i koleżanka wynalazła w szafce butelkę wina. Nie pamiętam ile wtedy wypiłyśmy tego wina, ale spędziłam u niej całe popołudnie żeby nie było widać, że coś nam jest. Potem objadłyśmy się kanapkami z cebulą, żeby nie było czuć alkoholu a po powrocie do domu okazało się, że wszyscy tak pijani byli, że nikt ani na alkohol ani na cebulę uwagi nie zwrócił
Pierwszy raz spróbowałam alkoholu w gimnazjum i było to piwo z sokiem W liceum też od czasu do czasu się zdarzało Wódki pierwszy raz spróbowałam dopiero na studiach, ale nie lubię jej więc nie piję Teraz od czasu do czasu wypiję lampkę wina czy jakieś owocowe piwo Innego alkoholu nie tykam, bo po prostu mam za słabą głowę, dwa piwa i koniec imprezy
Pierwszy i jak na razie ostatni kieliszek wódki- moja studniówka siedziałam sama przy stole bo mój kolega z którym poszłam zostawił mnie i pojechał do domu, a tu nagle podchodzi do mnie mój ideał do którego wzdychałam od 1 klasy, okazało się że tez przyszedł z nieodpowiednią osobą, więc zebrał się w końcu na odwagę żeby podejść do mnie i tak przy zapoznawaniu się i cudownej rozmowie wypiłam z nim ten kieliszek
pierwsza klasa liceum, byłam druhną na weselu i piłam wodkę pierwszy raz w życiu spiłam się tak, że wymiotowałam do własnej torebki i zgubiłam buty Przez kolejne dni nie chodziłam do szkoły bo miałam takiego kaca sytuacja mega żenująca, ale dzięki temu przez lata w ogóle nie piłam alkoholu, a teraz też sięgam po niego baaaardzo rzadko, czystej wódki nie piłam nigdy potem i nie zamierzam
Po drugiej klasie gimnazjum,we wakacje,więc miałam chyba 15 lat. Nie pamiętam co to było,ale chyba wino z koleżankami. Wódki w swoim życiu niewiele wypiłam,a od swojej 18 wódkę miałam raz w ustach na ostatnich 20 urodzinach przyjaciółki i to jeszcze Soplicę porzeczkową. Poza tym na czystą nikt mnie chyba nie namówi przed dobre kolejne pare lat.
rodzina do tej pory opowiada tę historię przy każdej okazji, jak tylko przyprowadzę do domu znajomych to moja mam czuje się zobowiązana opowiadać ze wszystkimi szczególami tamtą noc
Co Ty wiesz o żenujących sytuacjach Ja, gdy piłam pierwszy raz wódkę - obrzygałam spodnie swojemu pierwszego chłopakowi (14 lat) To jest dopiero trauma do końca życia @rena442