dredziara
Nieznany profil
3718 lat temu

potrzebne mi słowa otuchy !

cześć dziewczyny ..
ostatni dzień szkoły , a ja zamiast świętować wakacje rozpaczam .. autentycznie rozpaczam .
co tu dużo mówić .. nie zdałam tej klasy i nie z powodu tego , że nie chciało mi się uczyć , ale w ciągu tego roku miałam takie rewolucje w życiu , że po prostu tego nie ogarnęłam .. matka wie , że klasy nie zdałam już od jakiegoś czasu , ojcu nie miałam odwagi powiedzieć , spojrzeć w oczy . a dziś nadszedł ten dzień w którym będę musiała to zrobić .
dodajcie mi proszę otuchy , strasznie się boję . wiem , że zawiodłam . była któraś z Was w podobnej sytuacji ? jak sobie z tym poradziłyście ?

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu

A która klasa?

dredziara
Nieznany profil
3718 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
A która klasa? :)

@monawerona pierwsza technikum .

Fabuleux
Fabuleux
2.73k8 lat temu

Ja mam poprawkę z Chemii i powiedziałam rodzicom że młoda jestem że się zdarza a jak nie zdam to trudno oni na to że mi pomogą Każdy w życiu popełnia błędy a my się na nich uczymy Czasem nawet powtórka klasy nie jest końcem świata lepiej utrwalisz wszystko itd. Idź do taty i powiedz mu co ci leży na sercu i powiedz prawde ! Nie bój się to twoje życie rodzice powinni pomagać

sliliie
sliliie
4048 lat temu

Rewolucje w życiu. Zastanawiam się co to może być i błagam, żeby to nie było przez chłopaka.
Ogólnie jest mi cholernie przykro, bo pamiętam ten dzień kilka miesięcy temu jak mając 19 lat musiałam powiedzieć rodzicom, że nie będę kontynuować nauki na pewnej uczelni, bo wybrałam nieodpowiedni dla siebie kierunek.
Patrząc na moją sytuację, musisz przestać się bać. Stało się i niestety się nie odstanie. Siadasz z nimi i mówisz. Nie ma co cię pocieszać.

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu

Teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, jesteś świadoma błędu. Teraz musisz się spiąć i wziąć się za naukę. A na poprawkę we sierpniu nie miałaś szansy?

dredziara
Nieznany profil
3718 lat temu

@Fabuleux będę trzymać za poprawkę z chemii ! mam nadzieję , że mój tato przyjmie to ze spokojem . na szczęście przed chwilą dzwoniła siostra , że wraca do domu także w razie czego będę miała wsparcie , bo na razie jestem kompletnie rozbita psychicznie .
@sliliie nie , sprawa nie ubiega się o chłopaka . mieliśmy problemy w rodzinie , i to poważne zresztą . już sytuacja opanowana , ale to wszystko na mnie bardzo wpłynęło . przez pewien czas nie miałam też na nic czasu , bo siostra w szpitalu , mama ciągle u siostry i w pracy , tato w pracy , a domem trzeba było się zająć . jakoś to będzie .
@monawerona miałam szansę na poprawkę , ale nie zdałam już pierwszego semestru z matmy ( chodziłam , poprawiałam , ale babka nie chciała mi zaliczyć pomimo tego , że miałam 9 pkt na 13 pkt ) . potem już sobie ze wszystkim odpuściłam , dlatego przenoszę się do zawodówki i będę robić liceum zaocznie , aby podejść do matury .

nexttime
nexttime
2.91k8 lat temu

Dla mnie ten rok był niesamowicie trudny, ale na szczęście dałam radę. Przeprowadzka od rodziców, samobójstwo przyjaciela, co weekend impreza. Po prostu zawaliłam szkołę, ale pod koniec wzięłam się nieco w garść i skończyłam 3 technikum z średnią 3,0. Tobie radziłabym po prostu na spokojnie pogadać i wyjaśnić, a za rok wziąć się tak w garść, aby oceny były super.

hostka92
hostka92
2.89k8 lat temu

Ja nigdy nie miałam takiej sytuacji, ale zdarza się. No nic na to nie poradzisz. Teraz może Ci się wydawać to tragedią, ale za kilka lat będziesz się z tego nawet śmiała. Zresztą co zrobi Twój tata jak mu powiesz? Wkurzy się? Też mu to nic nie da, bo to nie cofnie czasu. Nie ma co się łamać. Zresztą czasem tak bywa, że pewne sytuacje w życiu wychodza nam jednak na dobre.

dredziara
Nieznany profil
3718 lat temu

@nexttime jejku , przykro mi z tego powodu co Cię spotkało . ale cieszę się , że dałaś radę i się nie poddałaś .
@hostka92 obyś miała racje , że jeszcze kiedyś wyjdzie mi to na dobre . po cichu na to liczę .

babeczka24
babeczka24
2718 lat temu

To nie jest żaden powód do strachu, ani do wstydu. Co prawda nie najlepiej się stało, ale każdy ma prawo do takich potknięć i każdy powinien to też zrozumieć. Najtrudniej będzie Ci pewnie uporać się z samą sobą, ale nie przejmuj się Kochana.. Co Cię nie zabije - wzmocni.
Tata na pewno bardzo Cię kocha i zrozumie.

dredziara
Nieznany profil
3718 lat temu
babeczka24 • 8 lat temu
To nie jest żaden powód do strachu, ani do wstydu. Co prawda nie najlepiej się stało, ale każdy ma prawo do takich potknięć i każdy powinien to też zrozumieć. Najtrudniej będzie Ci pewnie uporać się z samą sobą, ale nie przejmuj się Kochana.. Co Cię nie zabije - wzmocni. :* Tata na pewno bardzo Cię kocha i zrozumie.

@babeczka24 jak już myślałam , że się z tym pogodziłam to niestety znowu się zaczęło .. strach , łzy i wszystko inne co możliwe .

wiecie dziewczyny czego się najbardziej boję ? nie tego , że będę musiała powiedzieć ojcu , że nie zdałam , ale tego jak bardzo go przez to zawiodę . tato bardzo się w ciągu ostatnich miesięcy zmienił ( oczywiście na lepsze ) , wiele dla mnie zrobił , nigdy nie miałam z nim tak dobrego kontaktu jak teraz , a ja go tak po prostu zawiodę zamiast dać coś w zamian , okazać mu tą wdzięczność .

ewelkaa02
ewelkaa02
6958 lat temu

No trudno, stało się. Przeczytałam w komentarzu wcześniej, że to przez problemy rodzinne. Skoro tak, rodzina powinna Cię zrozumieć. Powiedz im, że teraz będziesz się bardziej przykładać do nauki i oczywiście dotrzymaj słowa. Trzymaj się

babeczka24
babeczka24
2718 lat temu

Skoro tata się zmienił i macie dobry kontakt, to na pewno będzie Ci łatwiej z nim porozmawiać. Wiem, że ciężko będzie przełknąć gorycz zawodu, ale tata na pewno doceni, jak szczerze o od serca z nim porozmawiasz i wytłumaczysz, że Tobie też jest przykro i że Ty też bardzo to przeżywasz.

diabollo
Nieznany profil
1.78k8 lat temu

No ok dobra rozumie, nie zdałaś, nie masz poprawki w sierpniu i poprawiasz klasę - rozumie Twoje załamanie i tak jak dziewczyny pisza będzie dobrze jeżeli w przyszłym roku się podniesiesz i zrobisz wszystko aby było lepiej
Ale z drugiej strony piszesz że zawiodłaś ojca ok rozumie, to nie jest łatwe ale wyżej piszesz że mieliście poważne problemy w rodzinie - więc to logiczne (dla mnie) ze mogłaś sobie z tym nie poradzić bo masz 16 lat, w gruncie rzeczy to jest najgorszy wiek w którym potrzebujemy rodziców, a jeżeli oni w jakiś sposób Cie ``zaniedbali`` to ta sytuacja jest tez ich winą więc nie możesz mysleć że kogoś zawiodłaś, owszem beda smutni bo chyba to rozumiesz ale zawiodłaś ? nie ! - napisałaś że ojciec się zmienił w stosunku do Ciebie - super bardzo się ciesze ale weź pod uwage że jeżeli teraz na równi stawiasz to że dla niego powinnaś zdać to moim zdaniem nie dobrze, bo mimo wszystko on miał łatwiejszą sytuacje Ty zagrabiłaś sobie w szkole gdzie trudno było już wyjść z tego ..

I dziewczyno nie myśl że kogoś zawiodłaś!
Porozmawiaj z nimi szczerze !

Jeżeli było by to np przez chłopaka to tak należy CI się nagana ale jeżeli były to poważne problemy rodzinne to absolutnie nie!

pauja
Nieznany profil
6748 lat temu

kiepska sprawa... ale znam ludzi którzy nie zdali nawet więcej razy, po 2/3 a nawet 4 Rodzicie oczywiście byli wściekli na nich, ale emocje zeszły, osoby się spięły w sobie, i skończyli szkołę z dobrymi wynikami. Jeśli sama widzisz problem i wiesz że źle robiłaś nie ucząc się, chcesz się zmienić, to już połowa sukcesu za Tobą. Od następnego roku po prostu musisz pokazać wszystkim zwłaszcza nauczycielom, że to był jednorazowy epizod i w tym roku tak nie będzie, bo nie okłamujmy się,ale będą patrzeć na Ciebie inaczej.... Co do Twojej sytuacji rodzinnej wydaje mi sie że nie powinnaś się na to powoływać. Każdy człowiek ma problemy, jeden większe drugi gorsze... sama coś o tym wiem. Ten rok był moim ostatnim rokiem nauki w Technikum, i szczerze powiedziawszy najgorszym... moje oceny były okropne, miałam również problemy w domu- mama zachorowała na Białaczkę... nieprzespane noce, płacz, alkohol, wszystko się pogłębiało.. Same jedynki w szkol,e, opuszczanie szkoły, a 4 klasa to nie przelewki- matury, egzaminy zawodowe, ale dałam radę... więc widzisz że na to nie powinnaś się powoływać. Najważniejsze, że zdalaś sobie sprawę że dużo straciłaś, bo niektórzy to olewają i nie widzą problemu. Przykro mi, bo pewnie jesteś świetną dziewczyną, i życzę powodzenia na drugi rok

jadziaaaa
jadziaaaa
7908 lat temu

Pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem i masz prawo popełniać błędy.
Rodzice nie powinni się na Ciebie złościć, ponieważ to Ty będziesz musiała powtarzać rok a nie oni. Nie ma ludzi nieomylnych i oni na pewno w swoim życiu też coś zrobili za co musieliby się "wstydzić" przed swoimi rodzicami.

Głowa do góry, pierś do przodu i im to powiedz. Co się stało już się nie odstanie niestety i tak czy inaczej będą musieli się dowiedzieć.

sailor
sailor
10.7k8 lat temu

Wspolczuje. Ale jednoczesnie nie moge tego pojac.

Asiuulka
Asiuulka
2.06k8 lat temu

Kochana, to nie koniec świata. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Jestem pewna, że ta sytuacja tez Cię trochę nauczy i weźmiesz się w garść w przyszłym roku. Każdy popełnia błędy, dlatego nie warto się smucic, rozpaczac. . Trzeba cieszyć się życiem - mamy je tylko jedno.


Tak więc mocno tule i trzymam kciuki żebyś mimo wszystko dala rade

pelson
Nieznany profil
2298 lat temu

Moi rodzice nie zdali 1. klasy w swoich szkołach średnich i potem przenieśli się do tego samego liceum i tam się poznali i są razem już 22 lata (dzisiaj rocznica)! Nic nie dzieje się bez przyczyny. Trzymaj się!

rena442
rena442
4.15k8 lat temu

Teraz już nic z tym nie zrobisz. Postaraj się uczyć systematycznie latem, żeby nie martwić się czy uda się zdać poprawki. I to naprawdę nie koniec świata, różnie w życiu bywa, nie można się załamywać . Trzymamy kciuki, żeby w sierpniu poszło jak najlepiej!

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.