Ja kiedyś jak byłam młodsza, rozbiłam w sklepie z dodatkami do domu szklane jabłko. Złapałam je za ogonek, bo chciałam je oglądnąć, a tu się okazało, że nie był on przyklejony tylko lekko włożony. Na szczęście kosztowało tylko 10 zł, musiałam wtedy zapłacić. To było jakieś 11 lat temu, ale wtedy 10 zł to była dla mnie wysoka kwota
Właśnie też mi się wydaje że to wliczane jest w straty więc jako tako pracowników to nie dotyczy tylko sklepu. XD takie jest przynajmniej moje zdanie a jak to wygląda w praktyce to nie wiem
ja mam problem z tabletkami i gryzę nawet Nospę dlatego właśnie pytam, jak jest z Biotebalem. już od dawna zastanawiam się nad czymś na włosy i paznokcie, co będzie działało "od środka", a nie tylko bezpośrednio i doraźnie, jak odżywki.
Ja bym pogryzła gdybym miała taki problem, ale ja to ja. Mój mąż znowu gryzie wszystkie tabletki bo... lubi. Lekarzem nie jestem więc nie chcę doradzać
Biotebal wychodzi taniej (przynajmniej w DOZie), więc chyba na początek skuszę się na to, a jak nie będzie efektów albo będzie promocja na te saszetki to się im bliżej przyjrzę. dzięki!
ja kupowałam swój Biotebal za 20kilka zł w jakiejś internetowej aptece i to była regularna cena, więc myślę, że jak pogrzebiesz to jeszcze taniej znajdziesz ja wtedy zamówiłam kilka rzeczy i wyszło mi taniej z wysyłką do kiosku ruchu niż normalnie ceny nawet na DOZie
jedna z tańszych aptek to Gemini, ale u nich dostawa darmowa jest od 200 czy 300zł dopiero a w DOZie Biotebal jest właśnie za niewiele więcej niż 20zł, więc pewnie tam się przejdę.
a jeśli tak no to pewnie że się opłaca, ja kupowałam z 2 lata temu jak te ceny jeszcze były wyższe więc jak teraz jest taniej to lepiej brać
Dziś jestem very confused... Na kanale pewnego wokalisty pojawił się dziwny teledysk, który może być interpretowany jako powrót zespołu, którego ów wokalista był frontmanem przez jakieś 12 lat. Ale już raz zrobili taki numer, że na oficjalnym kanale tego martwego zespołu pojawiło się enigmatyczne video, które zostało zinterpretowane jako come back, internet oszalał, fani wręcz wpadli w histerię i euforię, a na drugi dzień na facebooku pojawiła się informacja, że to nie powrót, a tylko promocja reedycji płyty, co było ciosem poniżej pasa dla wielu osób. Więc teraz nie wiem, co myśleć, tym bardziej, że w tym nowym teledysku na basie gra ponoć jego brat, który był basistą wspomnianego zespołu, a gitarzysta bardzo przypomina jego gitarzystę rytmicznego (wszyscy występują w maskach, więc sprawa jest naprawdę bardzo zagadkowa).