Dziewczyny ponawiam pytanie: czy są osoby, które będą chciały jeszcze brać udział w wymianach kosmetycznych ?
Yeah, to piękny wątek, zaraz idę czytać, bo wczoraj przed pierwszą już poszłam spać .
Prawdopodobnie ja, o ile sie wyrobie w terminie, bo ostatnio te wymiany wypadaly akurat wtedy, kiedy nie mialam na nie czasu
Droga @doughnut nie chce robić gownoburzy ale chcę poznać odpowiedź na pewne nurtujące mnie od dawna pytanie. Skoro na DC nie ma lepszych i gorszych, starych i nowych to czemu wymiana kosmetyczna została przeniesiona na Fb i tylko wybrani mogą brać w niej udział? Nie zależy mi jakoś specjalnie, raz wzięłam udział, nie wyszło trudno. Ale czemu zabieracie tę możliwość nowym Clouders? Jak mają się o niej dowiedzieć?
U mnie za ścianą też remont, a lada moment mam uczniów w domu i będziemy słuchać, nie wiem jak to będzie wygladało . Raz przez ten remont u sąsiadów nie było prądu przez kilka godzin, jak sie nawkur**...
@RudaWi ja nie odbieram nikomu możliwości wymian, w końcu powstał nawet temat o prywatnych wymianach. Prowadziłam na DC wymiany od samego początku, czyli praktycznie od trzech lat, odkąd tu jestem, włożyłam w nie dużo pracy, chociażby w regulamin, w dopracowanie szczegółów, żeby wszyscy byli zadowoleni, żeby nie było nieporozumień, żeby nikt nie był poszkodowany, że ktoś wysyła przeterminowane kosmetyki itd. Ja je zaproponowalam, rozpoczelam i ja je kończę, co nie znaczy, że nie możecie sobie ich organizować po swojemu. Dlaczego kończę? Bo coraz częściej spotykam sirz brakiem szacunku, do uczestniczek, do regulaminu i to nie jest ze strony osób, które biorą udział któryś już raz... Uważam, że nie ma już na DC tej atmosfery, która była kiedyś... Zapytałam kilka dziewczyn, czy chcą nadal się wymieniać w grupie zaufanej, w miłej, przyjaznej atmisferze. Odpowiedzią na to było TAK. Stąd utworzylam grupę, żeby zebrać te osoby.
jeju znów temat wymian.. ja powiem tak - wymiany stworzyła clouders taka jak my wszyscy, a nie administracja, więc to w każdym momencie może przestać istnieć. Tyle nieprzyjemnych sytuacji które się zdarza i w których obrywają najmniej winni zniechęca i nikt nie musi się tłumaczyć.
narzekacie? ja zamiast iść na zakupy to śledziłam wątek hejtowy
na szczęście beglossy nie ominęłam (no poza tym gdzie nie miałam jak odpowiedzieć na pytanie, bo nie czytam tego ich magazyny )
A ja wróciłam z siłowni, zjadłam obiad i najchętniej poszłąbym spać a mam trening na 18 ! tak mi się nie chce jechać
a ja przeczytałam cały hejtowy wątek żeby wyrazić w nim swoje zdanie i nie zdążyłam kiedy dotarłam do końca to został zamknięty No nic, przynajmniej pies wcześniej na spacer zostanie zabrany haha ( a już miałam w głowie pół wypowiedzi!)
Może to lepiej, bo coś czuję, że w kółko byłoby tam to samo jeśli chodzi o to, co zaczęła rene, ale idea hejt wątku otwartego tu była spoko