E, laska, przySTOPuj trochę, obudź w sobie wewnętrznego McKwacza xD)

Strona 88 / 100

rena442
rena442
4.15k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Jak na początek tygodnia przystało, moja plansza :D Wrzucam też wyzwanie od stabilnafinansowo, może komuś się spodoba i sobie wykorzysta :serce: Kupiłam dzisiaj w Biedronce te szklanki za 2 złote i kilka pojemników do przechowywania makaronów i sypkich rzeczy. Zakupy zamierzone i od dawna przekładane :D zrezygnowałam z ładnych pojemników w róże, które chciałam tylko dlatego, że są ładne!

Tez sobie pobrałam te plansze ze stabilnej chwile po tym, jak sobie zamówiłam gatki do ćwiczeń 😂😂😂
Zmotywowałaś mnie do podliczenia „resztek” ze stycznia. Wzięłam pod uwagę tylko kasę, która przelewalam na główne konto oszczędnościowe z końcówek typu 2,56 itd, plus kasa z zakupów, kiedy sobie czegoś odmówiłam. Wyszło mi 784,37 DODATKOWEJ kasy, która bym po prostu przewaliła 😱 jest tutaj tez 200 zł, które oddał mi znajomy.
Na bank będę sobie tak podliczać każdy miesiąc, myśle ze u mnie będzie to właśnie jakieś 500 zł dodatkowej kasy

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu

@rena442 genialna suma!

hangled
hangled
4.28k3 lata temu

Ja styczeń podsumuję dopiero przy wypłacie, ale na pewno będzie ponad 800zł.🤑

wenkka
wenkka
8.39k3 lata temu

to wydatek uzasadniony, ale i tak boli mnie serce - kupiłam książki na egzamin za 160 zł... A to dopiero początek.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
to wydatek uzasadniony, ale i tak boli mnie serce - kupiłam książki na egzamin za 160 zł... :( A to dopiero początek.

Ja kupiłam jedną używaną za prawie 70 zł i jeszcze kurczę, nie doszła. Do jutra ma czas i Amazon zwróci mi forsę, ale jak mi zwróci, to zaraz będę musiała zamówić ten sam tytuł, tylko pewnie za jeszcze więcej, bo potrzebuję Książki potrafią nieźle dać po kieszeni.

W ogóle chyba będę musiała wstawić sobie jakąś chmurkę grzechów wkrótce, bo sobie odbijam stres przedsesyjny zakupami 🤦‍♀️ Poszło na mangi, buty (co za niespodzianka) i mgiełki VS, oraz dwa wielkie zeszyty z Biedronki, chociaż pustych zeszytów to już nie mam gdzie trzymać.

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
to wydatek uzasadniony, ale i tak boli mnie serce - kupiłam książki na egzamin za 160 zł... :( A to dopiero początek.

Nieznany profil • 3 lata temu
Ja kupiłam jedną używaną za prawie 70 zł i jeszcze kurczę, nie doszła. Do jutra ma czas i Amazon zwróci mi forsę, ale jak mi zwróci, to zaraz będę musiała zamówić ten sam tytuł, tylko pewnie za jeszcze więcej, bo potrzebuję xD Książki potrafią nieźle dać po kieszeni. W ogóle chyba będę musiała wstawić sobie jakąś chmurkę grzechów wkrótce, bo sobie odbijam stres przedsesyjny zakupami 🤦‍♀️ Poszło na mangi, buty (co za niespodzianka) i mgiełki VS, oraz dwa wielkie zeszyty z Biedronki, chociaż pustych zeszytów to już nie mam gdzie trzymać.

To te takie ultrakobiece zeszyty z biedry? Też je chciałam

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
to wydatek uzasadniony, ale i tak boli mnie serce - kupiłam książki na egzamin za 160 zł... :( A to dopiero początek.

Nieznany profil • 3 lata temu
Ja kupiłam jedną używaną za prawie 70 zł i jeszcze kurczę, nie doszła. Do jutra ma czas i Amazon zwróci mi forsę, ale jak mi zwróci, to zaraz będę musiała zamówić ten sam tytuł, tylko pewnie za jeszcze więcej, bo potrzebuję xD Książki potrafią nieźle dać po kieszeni. W ogóle chyba będę musiała wstawić sobie jakąś chmurkę grzechów wkrótce, bo sobie odbijam stres przedsesyjny zakupami 🤦‍♀️ Poszło na mangi, buty (co za niespodzianka) i mgiełki VS, oraz dwa wielkie zeszyty z Biedronki, chociaż pustych zeszytów to już nie mam gdzie trzymać.

domkapodomka • 3 lata temu
To te takie ultrakobiece zeszyty z biedry? Też je chciałam *.*

Dokładnie te Są takie piękne, a zostało mi jeszcze półtora roku studiów na dwa kierunki, więc sobie tłumaczę, że zużyję

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
to wydatek uzasadniony, ale i tak boli mnie serce - kupiłam książki na egzamin za 160 zł... :( A to dopiero początek.

Nieznany profil • 3 lata temu
Ja kupiłam jedną używaną za prawie 70 zł i jeszcze kurczę, nie doszła. Do jutra ma czas i Amazon zwróci mi forsę, ale jak mi zwróci, to zaraz będę musiała zamówić ten sam tytuł, tylko pewnie za jeszcze więcej, bo potrzebuję xD Książki potrafią nieźle dać po kieszeni. W ogóle chyba będę musiała wstawić sobie jakąś chmurkę grzechów wkrótce, bo sobie odbijam stres przedsesyjny zakupami 🤦‍♀️ Poszło na mangi, buty (co za niespodzianka) i mgiełki VS, oraz dwa wielkie zeszyty z Biedronki, chociaż pustych zeszytów to już nie mam gdzie trzymać.

domkapodomka • 3 lata temu
To te takie ultrakobiece zeszyty z biedry? Też je chciałam *.*

Nieznany profil • 3 lata temu
Dokładnie te :kocham: Są takie piękne, a zostało mi jeszcze półtora roku studiów na dwa kierunki, więc sobie tłumaczę, że zużyję xD

Jak studiowałam to też tak sobie tłumaczyłam! I faktycznie gdzieś zawsze zużywałam je po drodze, ale po skończeniu nauki moje zeszyty to betony niedoruszenia mam jeden do angielskiego, jeden z przepisami - to takie pisane "ładnie". Jeden brudnopis na lekcje angielskiego, jeden zeszyt ma K jak potrzebuje sobie coś rozrysować albo zapisać. Wszystkie swoje rzeczy spisuję w kalendarzu i dopiero niedawno brudnopis 60 kartkowy na lekcje angielskiego wykończyłam i zamieniłam na kalendarz z 2019, bo szkoda mi wyrzucić tyle papieru, a w pracy co roku dostajemy nowe z logiem firmy (tak, mam też z 2020 i niedawno doszedł z 2021, a przez logo nie mam komu upchnąć na prezent, nikt też nie chciał mojego, skoro dostał swój)
Te zeszyty kupiły mnie okładką, ale rozsądek wziął górę, bo by lata przeleżały, zanim zaczęłabym je używać.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
to wydatek uzasadniony, ale i tak boli mnie serce - kupiłam książki na egzamin za 160 zł... :( A to dopiero początek.

Nieznany profil • 3 lata temu
Ja kupiłam jedną używaną za prawie 70 zł i jeszcze kurczę, nie doszła. Do jutra ma czas i Amazon zwróci mi forsę, ale jak mi zwróci, to zaraz będę musiała zamówić ten sam tytuł, tylko pewnie za jeszcze więcej, bo potrzebuję xD Książki potrafią nieźle dać po kieszeni. W ogóle chyba będę musiała wstawić sobie jakąś chmurkę grzechów wkrótce, bo sobie odbijam stres przedsesyjny zakupami 🤦‍♀️ Poszło na mangi, buty (co za niespodzianka) i mgiełki VS, oraz dwa wielkie zeszyty z Biedronki, chociaż pustych zeszytów to już nie mam gdzie trzymać.

domkapodomka • 3 lata temu
To te takie ultrakobiece zeszyty z biedry? Też je chciałam *.*

Nieznany profil • 3 lata temu
Dokładnie te :kocham: Są takie piękne, a zostało mi jeszcze półtora roku studiów na dwa kierunki, więc sobie tłumaczę, że zużyję xD

domkapodomka • 3 lata temu
Jak studiowałam to też tak sobie tłumaczyłam! I faktycznie gdzieś zawsze zużywałam je po drodze, ale po skończeniu nauki moje zeszyty to betony niedoruszenia xD mam jeden do angielskiego, jeden z przepisami - to takie pisane "ładnie". Jeden brudnopis na lekcje angielskiego, jeden zeszyt ma K jak potrzebuje sobie coś rozrysować albo zapisać. Wszystkie swoje rzeczy spisuję w kalendarzu i dopiero niedawno brudnopis 60 kartkowy na lekcje angielskiego wykończyłam i zamieniłam na kalendarz z 2019, bo szkoda mi wyrzucić tyle papieru, a w pracy co roku dostajemy nowe z logiem firmy (tak, mam też z 2020 i niedawno doszedł z 2021, a przez logo nie mam komu upchnąć na prezent, nikt też nie chciał mojego, skoro dostał swój) :D Te zeszyty kupiły mnie okładką, ale rozsądek wziął górę, bo by lata przeleżały, zanim zaczęłabym je używać. ;(

Ja jak normalnie chodzę na uczelnię, to mam system „kartkowy” (piszę na luźnych kartkach z dziurkami i wpinam do segregatora), ale na lockdownie na nowo odkryłam zeszyty - właśnie zapisałam w jednym ostatnią kartkę, a najśmieszniejsze, że to właściwie... mój zeszyt od biologii sprzed matury Na początku ma więc biologię, potem metafizykę, a na końcu jeszcze statystykę i w sumie mnie to śmieszy

Powstrzymałam się za to przed zakupem tych do bujo - u mnie to coś totalnie się nie sprawdza, choć jak widzę kartki w kropki miękną mi kolana

sjemaziomq
sjemaziomq
2.34k3 lata temu

Świetna plansza, skorzystam

frambuesa
frambuesa
10.79k3 lata temu

Dziewczyny a czy polecacie jakieś dobre konto oszczędnościowe ?

Karolinnaa
Karolinnaa
15.16k3 lata temu

Ja ostatnio zgrzeszyłam i to dużo 😒
Ale teraz odkładam na wakacje, więc nie będę taka rozrzutna

gulonica
gulonica
4.32k3 lata temu

Za dużo wydałam w ostatnich tygodniach.

frambuesa
frambuesa
10.79k3 lata temu

Wpadnie mi trochę dodatkowej kasy z naukii nart ❤️ Cieszę się ze się udało w tym sezonie!

Karolinnaa
Karolinnaa
15.16k3 lata temu

Właśnie znalazłam promocje wymarzonego zegarka na 250 zł i nie wiem czy kupić czy nie 😭 po co ja wchodziłam na tą stronę 😒

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu
frambuesa • 3 lata temu
Dziewczyny a czy polecacie jakieś dobre konto oszczędnościowe ? :)

Z tego co wiem teraz większość kont oszczędnościowych ma bardzo niskie oprocentowania. Musisz sobie poczytać oferty banków ja mam konto w santanderze i tam do swojego głównego konta mogłam otworzyć 4 dodatkowe konta oszczęnościowe. Nic na nich nie zarabiam, najwięcej w oprocentowaniu dostałam chyba 5 złoty, jak miałam na jednym oszczędnościowym 12k.
To co mi sie w nich podoba to to, że mogę sobie ustalić na nie przelewy cykliczne i dodatkowo w każdym momencie przelewać nawet złotówkę - ile razy mi się zamarzy. A w drugą stronę - przelewając z oszczędnościowego na normalne, żeby mieć fizyczny dostęp do kasy - darmowy jest jeden przelewz każdy kolejny w miesiącu to koszt 20 złotych. Mam więc bana na niepotrzebne zachciewajki i płacenie nimi z kasy z kont oszczędnościowych

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu

Zrobili nas w konia i pierwszy raz będę miała wypłatę dzień przed terminem na umowie wypłatę powinnam dostawać do 10 dnia miesiąca, zawsze najpóźbiej dostawałam 5 dnia miesiąca. A w lutym psikus, wypłata będzie dopiero 9.02 najpierw się zdenerwowałam, bo mam taki zwyczaj, że wieczorem dzień przed wypłatą przelewam wszystko z konta na oszczędnościówkę - zostawiam sobie asekuracyjnie 50 zł. I tak zrobiłam w czwartek wieczorem, a w piątek poszła informacja, że wypłata we wtorek jedyne co mnie pociesza to fakt, że od razu skraca mi się czas do następnej wypłaty i dzięki temu może uda mi się zakisić jeszcze więcej pieniędzy w tak krótkim czasie

kkosarska
kkosarska
10.26k3 lata temu

Wydałam 59 zł na czapkę ☺️😬, ale przelew na oszczędności również poleciał

E, laska, przySTOPuj trochę, obudź w sobie wewnętrznego McKwacza xD)
hangled
hangled
4.28k3 lata temu

Dzień wypłaty, dzień podsumowania! W styczniu udało mi się zaoszczędzić 800zł. Wypadł mi jeden większy wydatek na auto, ale po raz pierwszy miałam takie fundusze i wydałam je bez problemu. Bardzo cieszy mnie ta odłożona suma, mam o wiele większy spokoj w głowie 🤑

frambuesa
frambuesa
10.79k3 lata temu

Przelałam dzisiaj 20 zł na oszczednościowe ! Zwrot z Alie

1 85 86 87 88 89 90 91 100
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.