E, laska, przySTOPuj trochę, obudź w sobie wewnętrznego McKwacza xD)

Strona 82 / 100

gulonica
gulonica
4.32k3 lata temu
gulonica • 3 lata temu
Na razie odkładam na auto, więc z każdej wypłaty leci mi 2000. :) Przez to, że teraz mega oszczędzam, a tak to odkładałam po 800 zł do 1000

frambuesa • 3 lata temu
Zazdroscze , że mozesz aż tyle odlozyć ! :serce:

Teraz tak jest, bo muszę mega zacisnąć pasa, przez to auto. Plusem u mnie jest to, ze mieszkamy u rodziców mojego N., więc dokładamy im tylko 500 zł miesięcznie do rachunków. Ja jedynie tankuje auto i kupuję jedzenie, na razie zużywam zapasy więc nie kupuję kosmetyków, ubrań jakiś też nie potrzebuję, bo do pracy mam bluzkę z pracy, bo logo, a spodnie kupione na fakturę, wiec dostałam zwrot.

francescaa
Nieznany profil
2.12k3 lata temu

U nas leci gdzieś 2k oszczędności miesięcznie
Dodatkowo założyłam sobie cel ciuchowy: żadnej sieciówki w tym roku (w grę wchodzą jedynie buty i bielizna, ale to też z rozwagą), a i sh postaram się omijać o ile nie będę potrzebowała uzupełnić garderoby o bluzki do karmienia, bo na razie nie wiem ile ich mam wyzwanie podjęte ze względów ekonomicznych i ekologicznych, a jeśli się uda to sprawię sobie coś pięknego, dobrej jakości od polskiego producenta
Nie powinno być trudno, bo szafa się nie domyka, a i motywacja jest!

frambuesa
frambuesa
10.8k3 lata temu

No mi pewnie z kims tez byłoby łatwiej odkładać wiecej a ze mieszkam sama to nic sie nie rozkłada na pol 🙈

rena442
rena442
4.15k3 lata temu

@wenkka @domkapodomka mój wymarzony ślub to właśnie taki na plaży tylko we dwoje, ewentualnie z dziećmi. Swoją rodzinę bardzo kocham i chciałabym i tak dla nich przygotować jakieś przyjęcie połączone ze ślubem humanistycznym, ale na bez tego całego weselnego blichtru

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu

Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano

rena442
rena442
4.15k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

Super! Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji .

Dell
Dell
4.77k3 lata temu

Styczeń będzie u mnie miesiącem wydatków, ale dzięki temu przez najbliższe kilka miesięcy wydam mniej. Mogłabym to rozłożyć na dwa-trzy miesiące, ale chyba wolę mieć to z głowy i później odłożyć więcej 🤔
Trochę kasy na pewno wydam w weekend, chcę zrobić niespodziankę chrześniakowi i go odwiedzić, dawno już nie widział cioci ❤️ Przy okazji planuję wysłać szwagra do McDonald's po drwala, bo jeszcze nie miałam okazji spróbować

domkapodomka
domkapodomka
6.79k3 lata temu
Dell • 3 lata temu
Styczeń będzie u mnie miesiącem wydatków, ale dzięki temu przez najbliższe kilka miesięcy wydam mniej. Mogłabym to rozłożyć na dwa-trzy miesiące, ale chyba wolę mieć to z głowy i później odłożyć więcej 🤔 Trochę kasy na pewno wydam w weekend, chcę zrobić niespodziankę chrześniakowi i go odwiedzić, dawno już nie widział cioci ❤️ Przy okazji planuję wysłać szwagra do McDonald's po drwala, bo jeszcze nie miałam okazji spróbować xD

My już mamy założony wydatek na drwala w styczniu, bo się kończy oferta ale odciągamy to w nieskończoność, chociaż wątpię, że zrezygnujemy z tej zachciewajki prawdopodobnie pojade do maca jutro po pracy

sailor
sailor
10.69k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności.

W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy.

rena442
rena442
4.15k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności . Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach

sailor
sailor
10.69k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

rena442 • 3 lata temu
Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności :D. Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach :D

Niestety nie przy każdych. Miałam do czynienia z jedną rodziną, 3 dzieci, ojciec tylko pracuje i to czasem, dorywczo. I wybacz, ale ja tu nie widzę możliwości do oszczędzania kiedy na wszystko brakuje. Sama brałam udział w tworzeniu paczki dla tej rodziny więc domyślam się że przy tak małych dochodach, a ogromie wydatków odkładanie nawet 50 zł jest wręcz niemożliwe.
Pomijam już skrajną nieodpowiedzialność.

W każdym razie, cieszmy się że my możemy oszczędzać. W moim przypadku na wycieczkę na Kubę.

rena442
rena442
4.15k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

rena442 • 3 lata temu
Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności :D. Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach :D

sailor • 3 lata temu
Niestety nie przy każdych. Miałam do czynienia z jedną rodziną, 3 dzieci, ojciec tylko pracuje i to czasem, dorywczo. I wybacz, ale ja tu nie widzę możliwości do oszczędzania kiedy na wszystko brakuje. Sama brałam udział w tworzeniu paczki dla tej rodziny więc domyślam się że przy tak małych dochodach, a ogromie wydatków odkładanie nawet 50 zł jest wręcz niemożliwe. Pomijam już skrajną nieodpowiedzialność. W każdym razie, cieszmy się że my możemy oszczędzać. W moim przypadku na wycieczkę na Kubę. :D

Ech no tak, takie skrajne przypadki to zupełnie co innego, masz rację .
Mam nadzieję, że urlop wypali! W ubiegłym roku odwołałam wakacje, teraz mamy wszystko rozplanowane, ale czekamy co będzie.... W razie czego jestem w stanie kupić bilety na ostatnią chwilę, jestem zdesperowana .

sailor
sailor
10.69k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

rena442 • 3 lata temu
Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności :D. Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach :D

sailor • 3 lata temu
Niestety nie przy każdych. Miałam do czynienia z jedną rodziną, 3 dzieci, ojciec tylko pracuje i to czasem, dorywczo. I wybacz, ale ja tu nie widzę możliwości do oszczędzania kiedy na wszystko brakuje. Sama brałam udział w tworzeniu paczki dla tej rodziny więc domyślam się że przy tak małych dochodach, a ogromie wydatków odkładanie nawet 50 zł jest wręcz niemożliwe. Pomijam już skrajną nieodpowiedzialność. W każdym razie, cieszmy się że my możemy oszczędzać. W moim przypadku na wycieczkę na Kubę. :D

rena442 • 3 lata temu
Ech no tak, takie skrajne przypadki to zupełnie co innego, masz rację :(. Mam nadzieję, że urlop wypali! W ubiegłym roku odwołałam wakacje, teraz mamy wszystko rozplanowane, ale czekamy co będzie.... W razie czego jestem w stanie kupić bilety na ostatnią chwilę, jestem zdesperowana xD.

U mnie to pewnie kwestia kilku lat, taka wycieczka dla całej naszej trójki. A mąż jeszcze sobie upatrzył Japonię... Znając życie, jak dobrze pójdzie to może w tym roku skończy się na Rumunii, którą też sobie upatrzyłam. A Wy gdzie planujecie jechać?

rena442
rena442
4.15k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

rena442 • 3 lata temu
Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności :D. Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach :D

sailor • 3 lata temu
Niestety nie przy każdych. Miałam do czynienia z jedną rodziną, 3 dzieci, ojciec tylko pracuje i to czasem, dorywczo. I wybacz, ale ja tu nie widzę możliwości do oszczędzania kiedy na wszystko brakuje. Sama brałam udział w tworzeniu paczki dla tej rodziny więc domyślam się że przy tak małych dochodach, a ogromie wydatków odkładanie nawet 50 zł jest wręcz niemożliwe. Pomijam już skrajną nieodpowiedzialność. W każdym razie, cieszmy się że my możemy oszczędzać. W moim przypadku na wycieczkę na Kubę. :D

rena442 • 3 lata temu
Ech no tak, takie skrajne przypadki to zupełnie co innego, masz rację :(. Mam nadzieję, że urlop wypali! W ubiegłym roku odwołałam wakacje, teraz mamy wszystko rozplanowane, ale czekamy co będzie.... W razie czego jestem w stanie kupić bilety na ostatnią chwilę, jestem zdesperowana xD.

sailor • 3 lata temu
U mnie to pewnie kwestia kilku lat, taka wycieczka dla całej naszej trójki. A mąż jeszcze sobie upatrzył Japonię... Znając życie, jak dobrze pójdzie to może w tym roku skończy się na Rumunii, którą też sobie upatrzyłam. A Wy gdzie planujecie jechać?

Rumunia mam nadzieję, że wycieczka wypali! oby, bo można zwariować w domu U mnie wycieczka objazdowa, mój pierwszy backpacking, praktycznie całe lato w Azji + jedno życiowe zadanie do spełnienia :> Chciałabym to jakoś połączyć z pracą, przynajmniej po części. Ale szczerze mówiąc na razie nie zapowiada się na to, żeby wyjazd był możliwy ze względu na covid . Jeżeli to nie wypali, na pewno będę próbować wyjechać gdziekolwiek, ubiegłe lato spędziłam w domu... resztą ja od marca prawie nie wychodzę z domu

wenkka
wenkka
8.39k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

rena442 • 3 lata temu
Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności :D. Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach :D

sailor • 3 lata temu
Niestety nie przy każdych. Miałam do czynienia z jedną rodziną, 3 dzieci, ojciec tylko pracuje i to czasem, dorywczo. I wybacz, ale ja tu nie widzę możliwości do oszczędzania kiedy na wszystko brakuje. Sama brałam udział w tworzeniu paczki dla tej rodziny więc domyślam się że przy tak małych dochodach, a ogromie wydatków odkładanie nawet 50 zł jest wręcz niemożliwe. Pomijam już skrajną nieodpowiedzialność. W każdym razie, cieszmy się że my możemy oszczędzać. W moim przypadku na wycieczkę na Kubę. :D

rena442 • 3 lata temu
Ech no tak, takie skrajne przypadki to zupełnie co innego, masz rację :(. Mam nadzieję, że urlop wypali! W ubiegłym roku odwołałam wakacje, teraz mamy wszystko rozplanowane, ale czekamy co będzie.... W razie czego jestem w stanie kupić bilety na ostatnią chwilę, jestem zdesperowana xD.

sailor • 3 lata temu
U mnie to pewnie kwestia kilku lat, taka wycieczka dla całej naszej trójki. A mąż jeszcze sobie upatrzył Japonię... Znając życie, jak dobrze pójdzie to może w tym roku skończy się na Rumunii, którą też sobie upatrzyłam. A Wy gdzie planujecie jechać?

rena442 • 3 lata temu
Rumunia :kocham: mam nadzieję, że wycieczka wypali! oby, bo można zwariować w domu :( U mnie wycieczka objazdowa, mój pierwszy backpacking, praktycznie całe lato w Azji + jedno życiowe zadanie do spełnienia :> :D Chciałabym to jakoś połączyć z pracą, przynajmniej po części. Ale szczerze mówiąc na razie nie zapowiada się na to, żeby wyjazd był możliwy ze względu na covid :(. Jeżeli to nie wypali, na pewno będę próbować wyjechać gdziekolwiek, ubiegłe lato spędziłam w domu... resztą ja od marca prawie nie wychodzę z domu :O

Azja! 💚💚💚

darua
darua
1.48k3 lata temu

Mi idzie całkiem dobrze. Dzięki temu, że postanowiłam oszczędzić zaczęłam wykorzystywać wszystkie kosmetyki jakie mam w domu i wyszło, że jest tego cała masa. Chce zużyć ile się da. Następnie wybrać moich ulubieńców i stworzyć własną minimalistyczną rutynę pielęgnacyjną (z każdej kategorii tylko jeden kosmetyk).

sailor
sailor
10.69k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

rena442 • 3 lata temu
Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności :D. Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach :D

sailor • 3 lata temu
Niestety nie przy każdych. Miałam do czynienia z jedną rodziną, 3 dzieci, ojciec tylko pracuje i to czasem, dorywczo. I wybacz, ale ja tu nie widzę możliwości do oszczędzania kiedy na wszystko brakuje. Sama brałam udział w tworzeniu paczki dla tej rodziny więc domyślam się że przy tak małych dochodach, a ogromie wydatków odkładanie nawet 50 zł jest wręcz niemożliwe. Pomijam już skrajną nieodpowiedzialność. W każdym razie, cieszmy się że my możemy oszczędzać. W moim przypadku na wycieczkę na Kubę. :D

rena442 • 3 lata temu
Ech no tak, takie skrajne przypadki to zupełnie co innego, masz rację :(. Mam nadzieję, że urlop wypali! W ubiegłym roku odwołałam wakacje, teraz mamy wszystko rozplanowane, ale czekamy co będzie.... W razie czego jestem w stanie kupić bilety na ostatnią chwilę, jestem zdesperowana xD.

sailor • 3 lata temu
U mnie to pewnie kwestia kilku lat, taka wycieczka dla całej naszej trójki. A mąż jeszcze sobie upatrzył Japonię... Znając życie, jak dobrze pójdzie to może w tym roku skończy się na Rumunii, którą też sobie upatrzyłam. A Wy gdzie planujecie jechać?

rena442 • 3 lata temu
Rumunia :kocham: mam nadzieję, że wycieczka wypali! oby, bo można zwariować w domu :( U mnie wycieczka objazdowa, mój pierwszy backpacking, praktycznie całe lato w Azji + jedno życiowe zadanie do spełnienia :> :D Chciałabym to jakoś połączyć z pracą, przynajmniej po części. Ale szczerze mówiąc na razie nie zapowiada się na to, żeby wyjazd był możliwy ze względu na covid :(. Jeżeli to nie wypali, na pewno będę próbować wyjechać gdziekolwiek, ubiegłe lato spędziłam w domu... resztą ja od marca prawie nie wychodzę z domu :O

Nie tylko Ty... My też praktycznie cały rok spędziliśmy w domu. Nie licząc jednodniowego wypadu w góry bo blisko. My uwielbiamy zwiedzać zamki. W 2019 udało nam się odwiedzić 8, w tamtym roku ani jednego... Więc Twój rok wyglądał podobnie do naszego - paskudnie Mam nadzieję że w tym będzie lepiej i znów zaczniemy zwiedzać.

Twoja Azja brzmi fantastycznie... tyle rzeczy do poznania, nowe kultury obyczaje, jedzenie

Monarea
Monarea
3.77k3 lata temu
rena442 • 3 lata temu
@wenkka @domkapodomka mój wymarzony ślub to właśnie taki na plaży :D tylko we dwoje, ewentualnie z dziećmi. Swoją rodzinę bardzo kocham i chciałabym i tak dla nich przygotować jakieś przyjęcie połączone ze ślubem humanistycznym, ale na bez tego całego weselnego blichtru :D:kocham:

Super pomysł Ja kiedy myślę o ślubie widzę coś w rodzaju namiotu ze światełkami na jakiejś łące czy blisko lasu. Tylko najbliższa rodzina i fajny grill.

rena442
rena442
4.15k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

rena442 • 3 lata temu
Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności :D. Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach :D

sailor • 3 lata temu
Niestety nie przy każdych. Miałam do czynienia z jedną rodziną, 3 dzieci, ojciec tylko pracuje i to czasem, dorywczo. I wybacz, ale ja tu nie widzę możliwości do oszczędzania kiedy na wszystko brakuje. Sama brałam udział w tworzeniu paczki dla tej rodziny więc domyślam się że przy tak małych dochodach, a ogromie wydatków odkładanie nawet 50 zł jest wręcz niemożliwe. Pomijam już skrajną nieodpowiedzialność. W każdym razie, cieszmy się że my możemy oszczędzać. W moim przypadku na wycieczkę na Kubę. :D

rena442 • 3 lata temu
Ech no tak, takie skrajne przypadki to zupełnie co innego, masz rację :(. Mam nadzieję, że urlop wypali! W ubiegłym roku odwołałam wakacje, teraz mamy wszystko rozplanowane, ale czekamy co będzie.... W razie czego jestem w stanie kupić bilety na ostatnią chwilę, jestem zdesperowana xD.

sailor • 3 lata temu
U mnie to pewnie kwestia kilku lat, taka wycieczka dla całej naszej trójki. A mąż jeszcze sobie upatrzył Japonię... Znając życie, jak dobrze pójdzie to może w tym roku skończy się na Rumunii, którą też sobie upatrzyłam. A Wy gdzie planujecie jechać?

rena442 • 3 lata temu
Rumunia :kocham: mam nadzieję, że wycieczka wypali! oby, bo można zwariować w domu :( U mnie wycieczka objazdowa, mój pierwszy backpacking, praktycznie całe lato w Azji + jedno życiowe zadanie do spełnienia :> :D Chciałabym to jakoś połączyć z pracą, przynajmniej po części. Ale szczerze mówiąc na razie nie zapowiada się na to, żeby wyjazd był możliwy ze względu na covid :(. Jeżeli to nie wypali, na pewno będę próbować wyjechać gdziekolwiek, ubiegłe lato spędziłam w domu... resztą ja od marca prawie nie wychodzę z domu :O

sailor • 3 lata temu
Nie tylko Ty... My też praktycznie cały rok spędziliśmy w domu. Nie licząc jednodniowego wypadu w góry bo blisko. My uwielbiamy zwiedzać zamki. W 2019 udało nam się odwiedzić 8, w tamtym roku ani jednego... Więc Twój rok wyglądał podobnie do naszego - paskudnie :( Mam nadzieję że w tym będzie lepiej i znów zaczniemy zwiedzać. :) Twoja Azja brzmi fantastycznie... tyle rzeczy do poznania, nowe kultury obyczaje, jedzenie :D

Obyś miała rację . Nie mogę się doczekać powrotu do normalności... Wcześniej przynajmniej kilka razy w tygodniu chodziłam na pyszne jedzenie i wino, a teraz czuję się jak jakiś dzik... Moja garderoba też przeszła metamorfozę - nie pamiętam kiedy miałam na nogach szpilki, łażę ciągle w dresach i bluzach .

sailor
sailor
10.69k3 lata temu
domkapodomka • 3 lata temu
Wiecie co, mi się wydaje, że oszczędzanie nie jest uwarunkowane tylko wysokością wypłaty, a zdeterminowaniem. Ja odkładałam około 300 zł miesięcznie na swoim koncie, na wspólnym miesięcznie zostaje nam tysiąc, więc tu mam zapas, i prywatny (nie wspominając o koncie K, ale on jest królem oszczędzania i w sumie dzięki niemu zaczęłam inaczej patrzeć na swoje, zarobione pieniądze). W tym roku mamy bardzo dużo celi do zrealizowania i wydarzeń związanych głównie z kasą i ja mam znowu mega determinację (chyba większą niż w '19, kiedy odkładałam na wkład własny) i jak mi dobrze pójdzie to w styczniu sama odłoże 1k, a nie "tylko" 300. I miałam już chwilowe PSTRYK, CHCĘ TO. Miałam tak z collagenem ze współpracy allnutrition i Deynn, ale mi się udało skatować myślą, że to 100 zł i moja skóra i włosy są w należytej kondycji, więc mi tego nie potrzeba xD ofc jestem z siebie dumna jak paw i dalej kisze siano :D

rena442 • 3 lata temu
Super! :kocham: Ja też uważam, że na każdym budżecie można oszczędzać. Kwestia organizacji :D.

sailor • 3 lata temu
A ja myślę że nie do końca tak jest. Bo gdybym zarabiała np. 1000 zł mniej to na pewno bym nie dała rady zbyt wiele odłożyć, chyba że max. 100 zł miesięcznie. Chyba, że byśmy mieszkali z rodzicami i 2k które płacimy za ratę, szło by na oszczędności. W ogóle to zauważyłam, że z każdą podwyżką, odkładamy coraz większe sumy. Ale też, coraz więcej rzeczy kupujemy. :)

rena442 • 3 lata temu
Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem największa oszczędność jest na jedzeniu i przemyślane zakupy, planowanie posiłków, brak marnowania przekładają się na oszczędności :D. Nie jest sztuką oszczędzanie, kiedy ma się pieniądze, które i tak zostają bez przeznaczenia. Jasne, każdy budżet jest inny, ale jestem przekonana, że da się oszczędzić przy KAŻDYCH zarobkach :D

sailor • 3 lata temu
Niestety nie przy każdych. Miałam do czynienia z jedną rodziną, 3 dzieci, ojciec tylko pracuje i to czasem, dorywczo. I wybacz, ale ja tu nie widzę możliwości do oszczędzania kiedy na wszystko brakuje. Sama brałam udział w tworzeniu paczki dla tej rodziny więc domyślam się że przy tak małych dochodach, a ogromie wydatków odkładanie nawet 50 zł jest wręcz niemożliwe. Pomijam już skrajną nieodpowiedzialność. W każdym razie, cieszmy się że my możemy oszczędzać. W moim przypadku na wycieczkę na Kubę. :D

rena442 • 3 lata temu
Ech no tak, takie skrajne przypadki to zupełnie co innego, masz rację :(. Mam nadzieję, że urlop wypali! W ubiegłym roku odwołałam wakacje, teraz mamy wszystko rozplanowane, ale czekamy co będzie.... W razie czego jestem w stanie kupić bilety na ostatnią chwilę, jestem zdesperowana xD.

sailor • 3 lata temu
U mnie to pewnie kwestia kilku lat, taka wycieczka dla całej naszej trójki. A mąż jeszcze sobie upatrzył Japonię... Znając życie, jak dobrze pójdzie to może w tym roku skończy się na Rumunii, którą też sobie upatrzyłam. A Wy gdzie planujecie jechać?

rena442 • 3 lata temu
Rumunia :kocham: mam nadzieję, że wycieczka wypali! oby, bo można zwariować w domu :( U mnie wycieczka objazdowa, mój pierwszy backpacking, praktycznie całe lato w Azji + jedno życiowe zadanie do spełnienia :> :D Chciałabym to jakoś połączyć z pracą, przynajmniej po części. Ale szczerze mówiąc na razie nie zapowiada się na to, żeby wyjazd był możliwy ze względu na covid :(. Jeżeli to nie wypali, na pewno będę próbować wyjechać gdziekolwiek, ubiegłe lato spędziłam w domu... resztą ja od marca prawie nie wychodzę z domu :O

sailor • 3 lata temu
Nie tylko Ty... My też praktycznie cały rok spędziliśmy w domu. Nie licząc jednodniowego wypadu w góry bo blisko. My uwielbiamy zwiedzać zamki. W 2019 udało nam się odwiedzić 8, w tamtym roku ani jednego... Więc Twój rok wyglądał podobnie do naszego - paskudnie :( Mam nadzieję że w tym będzie lepiej i znów zaczniemy zwiedzać. :) Twoja Azja brzmi fantastycznie... tyle rzeczy do poznania, nowe kultury obyczaje, jedzenie :D

rena442 • 3 lata temu
Obyś miała rację :kocham:. Nie mogę się doczekać powrotu do normalności... Wcześniej przynajmniej kilka razy w tygodniu chodziłam na pyszne jedzenie i wino, a teraz czuję się jak jakiś dzik... xD Moja garderoba też przeszła metamorfozę - nie pamiętam kiedy miałam na nogach szpilki, łażę ciągle w dresach i bluzach xD.

U mnie tak samo. Mi się nawet malować nie chce bo spod maseczki i tak tylko oczy pod okularami widac... Na miasto nie wychodzimy, restauracje pozamykane, a marzy mi się kolacja przy winie... Albo zwykłe piwo na ogródku, na leżakach w rynku... Niby głupie rzeczy a strasznie mi tego brakuje...

1 79 80 81 82 83 84 85 100
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.