niebowa
Nieznany profil
1.94k6 lat temu

problem z użytkowniczka na Vinted

Dziewczyny! Jest sprawa i nie wiem jak ją rozwiązać. Sprzedałam dziewczynie sukienkę za 24zł z wliczoną wysyłką. Wszystko fajnie, miała komentarze itd. Po dwóch czy trzech dniach napisała mi, że odebrała sukienkę. Myślę sobie "FAJNIE" i żyję sobie dalej kolejne trzy dni, gdy to dziewczyna do mnie pisze, że sukienka ma "wielką tłustą plamę". Z tym, że przed wysyłką zazwyczaj sprawdzam stan, by w razie czego wyprać itp. bądź pytam użytkowniczki, czy wyprać przed wysyłką czy zostawić odświeżenie ubrania jej. Dodam, że mam ponad 180 komentarzy i 5 gwiazdek (a transakcji znacznie więcej, gdyż nie zawsze pilnuje, by mi wystawiono komentarz) i nigdy mi się nie zdarzyła taka sytuacja. Dziewczyna chce zwrotu pieniążków i odesłać mi sukienkę - a ja nie chcę rzeczy o zaniżonej wartości, gdyż jestem pewna, że sukienka plamy nie miała.

Co ja mam robić w tej sytuacji? Napisałam do Vinted, ale na razie odpowiedzi brak.

Fabuleux
Fabuleux
2.74k6 lat temu

Własnie napisz do administracji.... przez 3 dni mogła ją ubrać i sama zatłuścić.. Nie zgłosiła ci od razu że jest problem więc pisz do administracji i czekaj. Nie wdawaj się z nią w dyskusje bo nie warto

niebowa
Nieznany profil
1.94k6 lat temu
Fabuleux • 6 lat temu
Własnie napisz do administracji.... przez 3 dni mogła ją ubrać i sama zatłuścić.. Nie zgłosiła ci od razu że jest problem więc pisz do administracji i czekaj. Nie wdawaj się z nią w dyskusje bo nie warto

@Fabuleux właśnie też tak mi się wydaje - nawet przy zakładaniu mogła ubrudzić jakimś kosmetykiem lub nawet dezodorantem. Wystawiła mi już dwa negatywne komentarze i teraz straszy mnie policją. ;y

Fabuleux
Fabuleux
2.74k6 lat temu
Fabuleux • 6 lat temu
Własnie napisz do administracji.... przez 3 dni mogła ją ubrać i sama zatłuścić.. Nie zgłosiła ci od razu że jest problem więc pisz do administracji i czekaj. Nie wdawaj się z nią w dyskusje bo nie warto

Nieznany profil • 6 lat temu
@Fabuleux właśnie też tak mi się wydaje - nawet przy zakładaniu mogła ubrudzić jakimś kosmetykiem lub nawet dezodorantem. Wystawiła mi już dwa negatywne komentarze i teraz straszy mnie policją. ;y

Napisz wszystko administracji, napisz im że zwlekała 3 dni aby cie powiadomić o zabrudzeniu w ciągu 3 dni mogła ją ubrać. Że nie pozwoliłabyś sobie na taką sytuacje zwłaszcza, że komentarze mówią za siebie, że jesteś dobrym sprzedawcą. Musisz być silna i czekać co administracja napisze

chocolata
chocolata
2696 lat temu

Poczekaj aż odpisze Administracja, opisz im wszystko dokładnie

Vikusiaa
Vikusiaa
1426 lat temu

Niepoważna dziewczyna. Rozumiem, jesteśmy tylko ludźmi i możemy się pomylić. Jedna z Vintedzianek, również użytkowniczka DC wymieniała się ze mną, i otrzymałam rzecz z tłustą plamą...od razu po otwarciu zgłosiłam ten fakt, wysłałam zdjęcia.
Nie wyobrażam sobie, że czekałabym 3 dni aby o tym napisać, bo przez ten czas mogło się dziać z rzeczą dosłownie wszystko...

niebowa
Nieznany profil
1.94k6 lat temu
Vikusiaa • 6 lat temu
Niepoważna dziewczyna. Rozumiem, jesteśmy tylko ludźmi i możemy się pomylić. Jedna z Vintedzianek, również użytkowniczka DC wymieniała się ze mną, i otrzymałam rzecz z tłustą plamą...od razu po otwarciu zgłosiłam ten fakt, wysłałam zdjęcia. Nie wyobrażam sobie, że czekałabym 3 dni aby o tym napisać, bo przez ten czas mogło się dziać z rzeczą dosłownie wszystko...

@Vikusiaa NO WŁAŚNIE! Teraz dziewczyna mnie oskarża o to, że wysłałam jej rzecz z plamą! Ja to nawet z czystej ciekawości od razu po otrzymaniu paczuchy - otwieram, przymierzam, wącham, sprawdzam szwy - nie wyobrażam sobie czekać trzech dni :o

niebowa
Nieznany profil
1.94k6 lat temu

up

martulla
martulla
2.01k6 lat temu

Czekaj na wiadomość od administracji. Jeśli uważasz, że rzecz była bez szwanku wysłana, napisz jej, że nie masz nic sobie do zarzucenia, i że sprawa już zgłoszona jest do administracji. Gdyby jakąś kupiona przeze mnie rzecz miała wadę (ukrytą), nie zwlekałabym kilku dni z opisaniem sytuacji byłej właścicielce. Niech nie szuka naiwnej sprzedawczyni.

vianna
vianna
2.52k6 lat temu

Pisz do administracji. Miałam taką samą sytuację bo nie da się dojść do porozumienia z kupującym bez ich interwencji. Wiem że czasami ludzie coś kupują, ubierają na jakieś wyjście i po jakimś czasie piszą z wymyślonym problemem (plama, dziura) bo ta rzecz nie jest im już potrzebna, a liczą na to że uda im się odzyskać pieniądze i odesłać ubranie za darmo (miałam znajomą która tak robiła)

bluehandy
bluehandy
3166 lat temu

szuka głupich , przez 3 dni mogła ją pięć tysięcy razy ubrać i upaćkać . Administracja

Brill
Brill
3.73k6 lat temu

Poczekaj na wiadomość od administracji A na przyszłość robiłabym zdjęcia rzeczy przed wysłaniem żeby mieć podkładkę w razie takiej potrzeby

vianna
vianna
2.52k6 lat temu
Brill • 6 lat temu
Poczekaj na wiadomość od administracji ;) A na przyszłość robiłabym zdjęcia rzeczy przed wysłaniem żeby mieć podkładkę w razie takiej potrzeby ;)

To dobra rada, też tak robiłam

Fabuleux
Fabuleux
2.74k6 lat temu

I jak ?? Coś wiadomo ?

aneta6bk
aneta6bk
9806 lat temu

Właśnie miałam pisać że najlepiej robić zdjęcia przed wysłaniem. Spóźniłam się

Malinowa92
Malinowa92
7.29k6 lat temu

Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto dyskutować z takimi osobami. Tak jak radzą dziewczyny, napisać do niej, że plamy nie było i że sprawa została zgłoszona do adminów oraz, że o takich rzeczach należy informować od razu, a nie zwlekać z tym trzy dni. Czekać na informacje od adminów. A co do straszenie policja... Raczej oni tym się nie zajmą, uwierz mi

nazwa001
nazwa001
5.62k6 lat temu

Ja ostatnio też miałam niemiłą sytuację. Sprzedawałam na vinted mokasynki - nowe. W opisie zaznaczyłam rozmiar z metki oraz długość wkładki, którą sama zmierzyłam, zdjęcia itp. jakaś dziewczyna kupiła, oczywiście biadolila, żeby zejść z ceny, a że zależało mi na sprzedaży no to wysłałam jej za free. Miałam na śledzeniu że już kilka dni temu odebrała, więc poprosiłam o komentarz no i wtedy się zaczęło. Dziewczyna stwierdziła że ją oszukałam bo buty są na nią za małe. Oczywiście napisałam że mialam w opisie długość wkladki, a ona na to "ale 39 to 25,5" (w opisie było że buty mają 25 cm). No to ja znowu że zaznaczyłam ile mają. A ona swoje. Zaczęła mnie straszyć negatywnymi komentarzami i nazwała oszustka. Mało tego! Wystawiła u siebie te buty prawie 20 zł drożej i użyła moich zdjęć! Oczywiście zgłosiłam nadużycie do administracji i po kilku dniach widziałam że dziewczyna ma już inne zdjęcia.

Brill
Brill
3.73k6 lat temu
nazwa001 • 6 lat temu
Ja ostatnio też miałam niemiłą sytuację. Sprzedawałam na vinted mokasynki - nowe. W opisie zaznaczyłam rozmiar z metki oraz długość wkładki, którą sama zmierzyłam, zdjęcia itp. jakaś dziewczyna kupiła, oczywiście biadolila, żeby zejść z ceny, a że zależało mi na sprzedaży no to wysłałam jej za free. Miałam na śledzeniu że już kilka dni temu odebrała, więc poprosiłam o komentarz no i wtedy się zaczęło. Dziewczyna stwierdziła że ją oszukałam bo buty są na nią za małe. Oczywiście napisałam że mialam w opisie długość wkladki, a ona na to "ale 39 to 25,5" (w opisie było że buty mają 25 cm). No to ja znowu że zaznaczyłam ile mają. A ona swoje. Zaczęła mnie straszyć negatywnymi komentarzami i nazwała oszustka. Mało tego! Wystawiła u siebie te buty prawie 20 zł drożej i użyła moich zdjęć! Oczywiście zgłosiłam nadużycie do administracji i po kilku dniach widziałam że dziewczyna ma już inne zdjęcia.

Tak to z niektórymi ludźmi jest idziesz im na rękę to później Ci problemy robią

ikaa
ikaa
7266 lat temu

Trzymamy kciuki, aby się wszystko wyjaśniło Ludzie na Vinted, ale nie tylko, potrafią być okropni

Niestety nie możesz się już wypowiedzieć w tym temacie, ponieważ został zamknięty.