Jestem szczęśliwa bo..
Strona 939 / 1650
Aaaa, trzymam kciuki, żeby remont był już tylko wspomnieniem
Mój się przeciąga, ale do końca lutego chyba ogarniemy
To wiem ale co tam miał dla cb .. widać że byłaś bardzo grzeczna w tym roku 🤣🤣
Ja (?) Zawsze 🙈🙈🙈🙈 jestem idealnie grzeczna jak śpię i jeść nie wołam 😂
Nie ze schroniska, tylko od znajomego taty. Szczeniaka owczarka podchalanskiego. ✌️
Ale będziesz miała futerko w domciu 😍😍😍 moja "ciocia " ma , taki niedźwiadek ❤️❤️❤️
Piękne są Mnie cały czas korci żeby wziąć jakiegoś psiaka ze schroniska ale nie wiem czy sobie poradzimy z 2 psami.
Moje dziecko zaraz kończy lekcje . Jestem cała szczęśliwa - jutro pospie
My mieliśmy psa ze schroniska, był u nas tylko 5 lat i niestety musieliśmy uśpić. Na początku było z nim bardzo ciężko, nie chciał wcale podjeść, uciekł za łóżko, jadł tak strasznie łapczywie. Bardzo długo się do nas przyzwyczajał. Dopiero po kilku miesiącach codziennego głaskania go, przytulania chyba zrozumiał, ze nikt mu nie chce zrobić krzywdy. Niestety okazało się, ze miał jakiegoś nieoperacyjnego guza i już nic nie dało się zrobić.
Jutro spędzę popołudnie z mamusią ❤️ ciemna strona tej mocy ? Na zakupach 🤷