Jestem szczęśliwa bo..
Strona 165 / 1594
Byliśmy dzisiaj z chłopakiem w kinie na Detektywie Pikachu i było bardzo fajnie
Jeśli lubisz Pokemony to myślę, że tak Nie jest to może kino najwyższych lotów, ale można się przy nim ubawić
ja byłam z moim synem i był on jedynym dzieckiem na całej sali kinowej, aż zaczęłam się zastanawiać czy weszliśmy do odpowiedniej sali mnie się średnio podobał , bo nigdy jakoś nie byłam fanką pokemonów , ale odkąd wyremontowali nasze kino i siedzenia są rozkładane (można normalnie na nich spać, są tak wygodne) to nawet chodzenie na średnich lotów filmy mi nie przeszkadza (bo ja wolałam iść na alladyna , ale co się nie robi dla dziecka
Egzamin z angielskiego za mną, a ustne kolokwium z jednego przedmiotu wyglądało tak, że weszłam do sali, powiedziałam dwa zdania i dostałam 5
Dziękuję Oj tak, z każdym kolejnym zaliczeniem przedmiotu czuję coraz większą ulgę.
Udało mi się w lumpie kupić jedną z tych maskotek, które chciałam od kilku ładnych lat, i to za szalone 3,5 zł .
A mnie się udało kupić kostium kąpielowy (hurra, zmiescilam się ) i to nie za miliony
Chodzi o jedną z maskotek Skelanimals, jutro wrzucę zdj, bo dziś już nie mam siły.
I kontynuując wątek z wątku z narzekaniem, gdzie wywołałam temat xera, muszę napisać, że się cieszę, że mamy takie wspaniałe, sympatyczne panie z ksera .
Oto jest, Pen the Penguin, jedna z maskotek Skelanimals, których ideę pokochałam kilka lat temu, ale nie mogłam sobie kupić, bo były dość drogie i do ceny trzeba było jeszcze wysyłkę z zagranicy doliczyć . Maskotka jest w całkiem niezłym, acz nie idealnym stanie i jeszcze muszę go wyprać.
Właśnie siedzę na ostatnim wykładzie na patenty z żeglarza i sternika. W weekend egzamin i koniec 😍
byłam na Alladynie, ale nie przypadł mi do gustu ;/ ale też pocieszeniem był dla mnie fakt, że i w tym kinie, w którym byłam siedzenia były rozkładane, więc siedziałam jak królowa
11 czerwca zaczynam wakacje No nie licząc tych nieszczęsnych ankiet, które nadal muszę zrobić