Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1493 / 1650
Ja też już czekam na piątek, bo w czwartek oficjalnie kończę zatrudnienie. Czeka mnie prawdopodobnie miesiąc wolnego, bo nie mam jeszcze dogadanej nowej pracy 😉
Wychodzimy z córeczką już na coraz dłuższe spacery. ❤️ Dziś pół godzinki. ❤️
Przyszła mi wypłata, razem z wyrównaniem za styczeń bo były podwyżki i aż miło mi się zrobiło jak zobaczyłam kwotę. (Pewnie dla większości to nadal śmieszna kwota ale mnie uciszyła.) Postanowiłam że podwyżkę też przeleje na oszczędnościowe (oprócz tego co po każdej wypłacie) i wcale nie planuje z tego powodu szaleć na zakupach. 🥰
Szybko mi dziś minął dzień mimo że miałam dużo pracy, miałam nawet zostać po godzinach trochę nadrobić, ale zadzwonił brat że będzie jechał i jak wyjdę o czasie to mnie zabierze więc wyszłam. Jutro dokończę. 🤭😅
Pierwszy dzień terapii był nawet spoko. W dodatku okazało się że nie siedzimy tam 8h tylko od 9-13:30 więc tyle dnia jeszcze będzie przede mną. 🥰
Byłam u fizjoterapeutki uroginekologicznej i wygląda na to, że po ciąży wszystko wygląda całkiem elegancko.
Mnie oszukali... jak zawsze zresztą.
Mieliśmy dostać 20% podwyżki, ale w zamian tego przyznano stażowe i to jeszcze tylko od stażu w budżetówce... więc finalnie dostałam tylko 3% podwyżki.
Mam nadzieję, że związki zawodowe jakoś to jeszcze rozwiążą, bo niestety ale ok 25% pracowników zostało mocno pokrzywdzonych.
Miałam mieć bardzo ciężki dzień w pracy a okazuje się, że jednak ten w porównaniu z resztą tygodnia jest super Jest 11 a ja już od 7 ogarnęłam rzeczy za które nie miałyśmy się czasu wziąć z koleżanką od 2 tygodni
Jest piękna pogoda i udało mi się pierwszy raz wyjść z Małą w chuście na spacer. 🥰
Chociaż miałam praktycznie bezsenną noc to udało mi się zasnąć chociaż na chwilę a nad ranem obudził mnie śpiew ptaków😍 poczułam wiosnę
Odebrałam z paczkomatu moją weekendową torbę, wygrany zestaw kosmetyków z Purles i scrub Elemis ze współpracy. Lubię taki dzień przesyłek 😎
Następny cały tydzień mam urlop 😊 W końcu odpocznę od tego cyrku na kółkach 😅🙈
Jestem szczęśliwa, bo od nowego roku naprawdę nie mam na co narzekać, jeśli chodzi o takie grubsze sprawy. Wiadomo, że są dni kiedy człowiek ponarzeka na złe samopoczucie, na pogodę i na cokolwiek innego.
Cieszę się, że skończyłam po 5 latach studia z dobrymi ocenami (co prawda w lipcu jeszcze mnie czeka obrona), od przyszłego tygodnia zaczynam staż w Polskim Stowarzyszeniu Ekonomicznym, a do tego od stycznia nawiązałam wiele współprac reklamowych i wszystko idzie w dobrym kierunku.
Nie wierzę do końca w astrologię, ale gdzieś czytałam, że Koziorożec wyszedł z 15 letniego cyklu karmicznego. Jeśli to prawda, to póki co żyje mi się aż nadto dobrze