Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1470 / 1651
Przedłużyłam zwolnienie lekarskie, bo nie czuję się na siłach żeby dziś wracać do biura. Więc do końca tygodnia siedzę w domu 😊
Jest prawie 11.30, a ja dopiero wstaję z łóżka 🤣 Zasiedziałam się przy książce, już dawno nie miałam takiego poranka 😍
Jedziemy dzisiaj na zakupy, chcemy kupić pudła do przechowywania żeby trochę lepiej zorganizować przestrzeń w mieszkaniu bo ostatnio jest tor przeszkód a nie przytulne wnętrze Jestem pozytywnie nastawiona, że się uda i wszystko fajnie ogarniemy
Z radością stwierdzam, że coraz mniej zaczyna mi smakować maczek. Już trzeci raz jak kupuję, ale podczas jedzenia zupełnie odechciewa mi się go spożywać. Bardzo mnie to cieszy, bo niestety przez lata była to moja zgubna słabość.
Mi też… popsuł się smak bardzo. Kiedyś miał smak był soczysty itp a teraz mam wrażenie że takie wióry bez smaku
Byłam dziś u dermatologa, mam lek i cieszę się że w końcu wyleczę to coś co mi wyszło 😁
Wydam fortunę ale już niedługo będę miała ładne zęby i będę się swobodnie uśmiechać
Dokładnie tak. I ta ciężkość w żołądku po zjedzeniu... To już wolę iść na pizzę 😉
Pierwszy raz od roku byłam w galerii żeby pochodzić po sklepach, i to już chyba nie dla mnie - za dużo ludzi, hałas i zapachy. Mimo to udało mi się kupić kilka rzeczy zanim poczułam się przebodźcowana. Byłam też w lumpie, tam podobało mi się o wiele bardziej
Ułożyłam puzzle, z którymi troszkę się męczyłam A teraz już tylko relaks - maseczka, prysznic, dobra kolacja i film lub gra
Dla mnie też już chyba nie😅. Ostatnio byłam i ani mi się nic nie podobało a jak chodziłam od sklepu do sklepu to i głową boli i ludzie denerwujący 😄. Wolę jednak zakupy online.
ja odkąd zaczęłam swoją przygodę z lumpowaniem, to totalnie nic dla siebie nie mogę znaleźć w sieciówkach