Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1458 / 1651
Do przodu to bez sensu, bo mi się zepsuje.
Dziś matce pół chleba przywiozłam, bo nie zmoglam przez 3dni, to chociaż kury się ucieszą.
Mam w zamrażarce mięso, ziemniaki w worku, ale nie mam kiedy. Teraz przed świętami coś robię i nie mam czasu i nawet nie czuje głodu.
Udało mi się dziś poćwiczyć. Wczoraj odpuściłam przez zatrucie, ale dziś nadrobiłam za to dwa trening. Zrobiłam sobie już podobne wyzwanie na styczeń, bo fajnie mi się to sprawdza.
Jak nie będziesz nic jeść to narobisz sobie sporo problemów zdrowotnych. A waga wróci i to z nawiązką.
Znalazłam jeszcze chwilę czasu i zrobiłam słoiczki z syropem na prezent 🥰
Ten tydzień był morderczy, ale mam przed sobą 4 dni względnego odpoczynku 😊 Muszę naładować przez ten czas baterie na końcówkę roku, która będzie potwiernie ciężka.
kupiłam sobie nowe kosmetyki do włosów, żeby przetestować i po pierwszym użyciu już jestem zadowolona
Wolne! Wracam do pracy 2.01.2024. Lubię swoją pracę, ale chcę już odpoczynku.
Zrobiłam dzisiaj zakupy na sałatki i Pad Thaia, którego będę robiła na święta; udało mi się razem z chłopakiem zrobić listę na zwiedzanie Pragi; przygotowałam sobie rzeczy, którym muszę jutro porobić zdjęcia; obejrzałam wszystkie zaległe filmiki na YT i posprzątałam trochę - udany dzień