Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1068 / 1651
Od rana mega bolała mnie głowa, przeszło mi dopiero koło 17, mega ulga 😅 Zrobiłam z tej okazji maraton prania, więc nie będę musiała tego robić jutro
Jestem szczęśliwa bonmoj zapas maseczek jakoś się kończy więc będzie okazja na zakupy
Nie mam kaca po wczorajszym winie 💪
Piekę drugą porcję bez. 😊
Jest ładna pogoda więc duża szansa że ognisko wypali.
Idę dziś na body shape. 😊
Policja znalazła gościa, który przerysował mi auto na parkingu, teraz mnie czeka jeszcze tylko walka o kasę z ubezpieczenia
W czwartek miałam wycieczkę do Wrocławia - przyjaciółka broniła magistra z kompozycji, a potem był koncert z jej utworami.
Zjechało się około 30 osób, znałam tylko niewielką część, więc przy okazji nawiązałam trochę nowych znajomości Wieczorem po koncercie oczywiście świętowaliśmy, najpierw w pubie, a potem już w domu, z alkoholem, żarełkiem i gitarą Nawet zarwana noc i praca zdalna następnego dnia nie mogły tego popsuć - bawiłam się świetnie
W tym tygodniu zapowiada się luźniejszy czas w pracy - co prawda muszę dziś przygotować szkolenie z trudnego tematu dla nowej osoby, a jutro je przedstawić, ale to i tak niezbyt dużo w porównaniu do ostatnich tygodni Mam tylko nadzieję, że jak zaraz się zaloguję to nie okaże się, że jednak kogoś nie ma i trzeba zmienić grafik.
Byłam na krzywej cukrowej i wyniki wyszły w normie 🙂 rozmawiałam z lekarzem internistą i mówił, że wszystko jest w porządku.
Prawdopodobnie ten zespół policystycznych jajników mi broi ale, że uda się dobrać tabletki i wszystko wróci do normy 🙏
Weekend spędziłam dosyć intensywnie, ale miło
Dostałam dziś paczkę ambasadorską od Hebe
Upolowałam kilka fajnych rzeczy w Sinsay, w aplikacji Sinsay już część rzeczy jest na wyprzedaży
Ostatnio byłam w lumpeksie i udało mi się kupić dwie fajne rzeczy, a teraz właśnie zrobiłam fotki na stronę 🥰
Kupiłam dziś w Biedronce kolejną świetną pościel w promocji - 50%.
Wycenili mi szkodę w aucie na spoko kwotę, na szczęście nie muszę się użerać. ✌️
Pomimo słabego dnia w pracy troszkę się dziś ogarnęłam... nadałam zwort i reklamację, zrobiłam trening, trochę ogarnęłam pokój. Przygotowałam sobie jedzenie na jutro. Teraz już tylko łóżko i chill. Muszę się jakoś od nowa wdrożyć w codzienność.
Czuję, że mam coraz lepszą formę. Po wczorajszej zumbie nie czułam w ogóle zmęczenia. Więc żeby był jakikolwiek progres, będę musiała zwiększyć intensywność ćwiczeń.
Zarezerwowaliśmy dzisiaj wakacje ❤️ Miał być Rewal, ale znaleźliśmy super wycieczkę. Zwiedzamy Paryż, potem tydzień w Hiszpanii i w drodze powrotnej Włochy ❤️