Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1026 / 1650
Udało mi się wewnętrznie zebrać i zamiast w poniedziałek wyszorowałam pokój młodej dziś . Została mi jeszcze komoda i resztka ubrań zimowych do przebrania . Młodzieży będzie w szoku , pytanie tylko czy zadowolone 🤣
Dziś będzie długi dzień. 💜
Wczoraj po 6dniu pracy padłam chyba koło 19. Po chyba się obudziłam, przebrałam i ogarnęłam do spania. Rano wstałam o 7:30 (faktycznie była jednak 8:30). 😁 Jednak tak mnie bolał kręgosłup, że nie dałam rady wstać od razu. Doczekałam się mocnego masażu ze smarowaniem maścią i trochę puściło.
Czasami naprawdę czuję się jak jakaś 80-90-cio letnia babcia...
Dziś będzie dzień pod znakiem prania i sprzątania. Ale najpierw pójdziemy na spacer. W samym tym miesiącu mam już 3dni nadgodzin, więc jestem wykończona. Ale może dam radę ogarnąć.
Szczęście w nieszczęściu, że zaczynam nocki od poniedziałku, a nie od niedzieli jak zwykle.
Bo mamy piękną i słoneczną niedzielę, a ja mam spacerek w słońcu z mężem za sobą ❤️
Udało mi się dziś złapać last’a na jutro do fryzjera! Polowałam na jakiś wolny termin od kilku tygodni 😁
W końcu się dzies wyspałam . Wysprzatalam całe mieszkanie i teraz spokojnie z kawką czekam na kuriera
Aż mnie korci pootwierać nowości 😂😂😂 od Bielendy . Opakowania są boskie 😍
Dziś miałam mega produktywny dzień w pracy. Zrobiłam sporo ponad normę wydajności, mam nadzieję, że premia będzie adekwatna do tego. ✌️
Właśnie jestem po relaksującej kąpieli . Oby jutrzejszy dzień minął szybko, mam trochę nieprzyjemnych spraw do załatwienia 😥