Jestem szczęśliwa bo..
Strona 759 / 1650
Haha mam dokładnie tak samo. Milion razy próbowałam liczyć kalorie i też mam nadzieję że wejde w ciuchy "jak schudnę". Z tym że moja waga non stop się waha. Przez kilka dni systematycznie spada a później ja się rzucam niekonsekwentnie na jedzenie i wracam do punktu wyjścia. Mam nadzieję że dziś wreszcie uda mi się poćwiczyć (ostatnio spasowałam przez bóle brzucha). I też piję więcej wody. Kupuję sobie do pracy butelkę 1,5 l i mam założenie ze przez 8 godz muszę to wypić + 2 kawki
Ja właśnie zawsze jak chce poćwiczyć to nagle coś mnie boli albo jestem chora i to ciągle przekładam 🙈
Mam nadzieję, że teraz uda mi się schudnąć, przedwczoraj i dzisiaj czoraj trochę przekroczyłam kalorie, więc mam nadzieję, że za kilka dni waga nie zacznie mi rosnąć 🙈
Leć, leć! Pierwszy raz od dwóch lat trafiłam na lody miętowe w mojej biedrze Jeszcze dwa pudełka zostały, jutro chyba polecę po jeszcze jedno
wstałam rano, zdążyłam już nastawić jedno pranko i jedno poskładać. Narzeczony przywiózł mi wczoraj z pracy ogrom małych kartoników do pakowania paczek
wzięłam się za wiosenne porządki, wystawiłam już jedne rolki a jeszcze zostały 3 pary, przejrzałam kuchnię i do sprzedania odłożyłam blender i maszynę do wypieku chleba i mój obecny lidlomix
zbieram teraz pieniążki na nową wersję z tabletem !
dlatego zaraz popędzę zrobić porządki w szafie i zobaczę co mogę wrzucić na vinted i od razu przejrzę książki, które już przeczytałam i też je wrzucę żeby mieć miejsce na nowe i pieniążki na lidlomix no fajna sobota się zapowiada!
Uwielbiam takie soboty, kiedy ja mam wolne, a K idzie do pracy. Wstałam o 6, zrobiłam mu śniadanie na wynos, a potem wzięłam się za sprzątanie. Wypucowałam piekarnik i brodzik, wyszorowałam kafelki w kuchni między meblami, wypucowałam na błysk lodówkę. Za mną już 4 prania, za moment biorę się za kończenie łazienki, potem idziemy z mamą do babci, a jeszcze później jedziemy z K do jego rodziców. Nie mogę się doczekać wspólnego wieczoru w czystym mieszkaniu, zawsze mnie to nakręca do pucowania
Dzisiaj mamy wolną sobotę, wstałam wcześniej, zrobiłam już paznokcie, pranie już się robi, później jedziemy z moim chłopakiem na basen a wieczorem idziemy na planszowki do znajomych.
Pracowicie zaczęłaś dzień Ja też dzisiaj mam zamiar wrzucić ubrania na Vinted
ja już wrzuciłam parę ubrań na vinted książki na Insta bo po 10zł za sztukę dałam a tam też czasem coś sprzedałam a książek na vinted nigdy
Ja też już dodałam kilka rzeczy dzisiaj.
Co do książek to mi się sprzedają na OLX
a mi właśnie nie a mam fajne książki wydaje mi się na zbyciu i to po dyszku