Jestem szczęśliwa bo..
Strona 600 / 1651
5 maja 2019 - to dokładna data, od kiedy odczuwałam ból biodra.
17 lipca 2020 - odważyłam się na wizytę u lekarza. Dostałam skierowanie na badania moczu, krwi i prześwietlenie biodra. Dostałam jakieś leki przeciwzapalne mocne, w których skutki uboczne zajmują większość ogromnej ulotki.
18 lipca 2020 - to pierwszy dzień od dawna, który przepłakałam w dużej mierze ze stresu, który ostatnio na mnie działa, ale... Dwa razy wzielam leki. Rano już poczułam ulgę. A po drugiej dawce... Już mnie nie bolało. Ból zniknął. I zaczęłam wyc ze szczęścia. 🤣 Co ten PMS robi... Ale jestem bardzo szczęśliwa. Już zapomniałam jak wygląda życie bez bólu, jak to jest leżeć i nie czuć biodra.
Właśnie wracam z zoo, pogoda nam się udala ❤️❤️
Zrobiliśmy 10 km, tyle co wsiedliśmy do samochodu i zaczęło lać 🍓
Zostałam częścią Full Mellow Team Teraz tylko czekać na paczuszkę we wrześniu
Jestem szczęśliwa, bo nie mogę się doczekać następnej jazdy we czwartek
W zeszłym tygodniu tak się stresowałam, i tak mi na łuku nie wychodziło że już prawie zrezygnowałam i się poddałam, a w piątek wyluzowałam i zaczęło na łuku wychodzić, dziś wyjechaliśmy na miasto, i aż się zdziwiłam jak szybko minęła godzinka!
W końcu usiadłam na kasę i nie tyram tylko na sklepie, a jutro znowu wolne
Dzisiaj zrobię fasolke na obiad albo leczo bo dostałam warzywka od rodziców ❤️
Mamy dzisiaj z mężem druga rocznice ślubu i byliśmy na świetnym obiedzie. 💚