Powoli mija mi angina, choć gardło zawalone... Ale ta pogoda jest piękna! Na pewno wynurzę dziś nosek na zewnątrz. Jakiś spacer po lesie? ^_^
I po wielu przygodach, budynek, w którym mój facet kupił mieszkanie, na dniach będzie do odbioru. Nie wiem, czy będzie brał pod uwagę moje widzimisię co do urządzenia wnętrz, ale czuję niesamowicie dziką ekscytację na przyszły czas.
Ja też codziennie sama z sobie budzę się o 7 lub 8 i dzięki temu mam cały dzień dla siebie 😍
Pogoda jest taka piękna Ja już od paru dni śmigam bez rajstop pod spodniami i tylko w pojedynczym długim rękawie i chyba pomału mogę wyczyścić, zapastować i schować do kartonu zimowe buty
Anyway, przywiozłam do domu wszystkie swoje obuwnicze łupy ostatnich miesięcy: mam nadzieję zrobić im jakieś ładne zdjęcie i wstawić chmurkę Ale nie wiem, czy mi się uda zdjęcie
Udało mi się zapisać kilka chmurek Szkoda tylko, że powoli kończą mi się już nowe rzeczy do pokazania
Dwa lata, dosłownie dwa próbowałam przytyć i cały czas waga mi stała na 47 kg, a wystarczyło kilka dni i ważę 52 kg. Jak?
Dziś trochę ogarnęłam w domu. Początek dnia był ospały, zdrzemnełam się. A potem ogarnęłam umywalkę (była zapchana, a mój nie lubi wyciągać moich włosów z kolanek - wolę to sama zrobić niż sprzątać jego wymiociny później ), umyłam całą umywalkę bo była zasyfiona (plecha włazi już wszędzie ), no i kibelek, bo mój jak siedział sam to o nim zapomnial - tak to ja zawsze większość rzeczy robię. Jakoś tak wolę sama, bo on później się wścieka że wszędzie moje rzeczy leżą, a tak sobie na spokojnie ogarnę.
Zamierzam jeszcze szafki posprzątać. Jutro wracam do rodziców, więc dobrze jakbym ogarnęła już to sobie.
ja zazdroszczę Ci godzin w pracy , ja się musiałam dziś męczyć 9h a klientów prawie zero..najwięcej było może z 10 osób potem dwójkami przychodzili.. a teraz środa czwartek po 8 h i znowu prawie zero ludzi
Od dzisiaj pracuje z domu, będę nadrabiać zaległości w książkach, DC i ogarnianiu mieszkania ❤️
Niby fajnie tylko 8 godzin w pracy, ale te brakujące godziny mam odpisane z opieki która jest płatna 80%. A szkoły mają być ponoć zamknięte do świąt..
W tym momencie cieszę się że pracuję sama.
Jest trochę po 8, a ja zaliczyłam już pół godzinny spacer, zjadłam dobre śniadanko i wypiłam herbatkę
Dodzwoniłam się do przychodni pod kod do e-recepty. Udało mi się to za 52 razem. Także dziś jestem mistrzem cierpliwości.