Jestem szczęśliwa bo..
Strona 380 / 1650
Po dwóch tygodniach przerwy (okres + choroba) wróciłam do treningów! Czuje się fantastycznie 😊❤️
Chyba znalazłam przepis na idealne babeczki i udało mi się zdać egzamin - swoją drogą profesor okazał się naprawdę miły w gabinecie - to pozytywne zaskoczenie, bo na co dzień roztacza wokół siebie aurę niedostępności, nie mówiąc już o dziedzinie, którą się zajmuje .
Zaliczyłam dziś cudowną wizytę u fryzjera, wczoraj dostałam świetną ocenę z egzaminu i zrobiłam porządek ze sznurkami/włóczkami/niciami i materiałami do szycia - zachciało mi się pasji . W końcu jest w tym wszystkim jakiś porządek! Jutro ogarniam jeszcze drobne rzeczy, wyniosę w końcu choinkę, wyślę paczkę, jak nie będzie tragicznej pogody to pojadę do netto po nową roślinkę! No i właśnie wkręciłam się w temat roślinek jeszcze mocniej i mam długą chciej listę! No i pomału uczę się na ostatni egzamin
Nałożyłam olej kokosowy na włosy i glutka z siemienia lnianego. Mam nadzieję że to moim wlosom po farbowaniu nie zaszkodzi.
Zrobiłam też pysznego okonia na obiad z fasolką szparagową. 💖
Gratuluję!
Ja musiałam przerwać ćwiczenia ze względu na nogę, ale jak tylko przejdzie to wrócę do ćwiczenia
A ja ciagle nie mogę zmusić się do żadnych ćwiczeń.. miałam już nawet zacząć chodzić na siłownie bo mój ciagle mnie namawia ale nie mam żadnej motywacji..
Mnie namówiła mama na siłownię 🙈 I przepadłam, bo zaczynam częściej chodzić i na większą liczbę zajęć. Odkąd na nią chodzę to mam więcej motywacji do innych rzeczy i lepszy humor
Mnie już kilka razy namawiali znajomi i chłopak ale ciagle mam jakieś opory.. Może w końcu się przełamię i spróbuje
Mam nadzieję, że jak najszybciej się przełamię i pójdę bo potrzebuję jakiegoś powera
Ja nie mogę ćwiczyć do części kiedyś się nie wyjaśni co z moim sercem 😭 a jak leci jakaś fajna, rytmiczna piosenka to się prosi o taniec z czy jakaś zumbę
Ja też bym chciała się przełamać... Mam nadzieję, że uda mi się złapać jakieś zajęcia za free
Tak w ogóle, wczoraj w końcu wymieniliśmy taśmę od matrycy i palmrest w moim laptopie. Przekładaliśmy bebechy do 1-2 w nocy, ale w końcu działa jak należy - ekran nie "wylewa" czerwonych pasów o klawiatura działa normalnie i nie zacinają się klawisze.
Muszę tylko jeszcze kupić kabel albo koncowke do ładowarki jak tej nie da rady polutować (mam w razie czego stacje dokującą, ale jest ciężka i mam dość jej używania - podczas przekładania zwykłą ładowarkę podłączyłem i się okazało że kabel szwankuje), no i baterie oraz dysk, bo mój padł i mamy obawy że ten którego używam też pada, a nie chciałabym A ookupować dysku.