Jestem szczęśliwa bo..

Strona 357 / 1650

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

cami
cami
6.44k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

sailor • 5 lat temu
No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

Ja ucząc się na prawko w Krakowie byłam chyba tylko 2 razy i miałam tak złe wspomnienia, że nawet nie chciałam tam jeździć sama, ale w końcu się przemogłam Mnie Bonarka przeraża bo to tam zaliczyłam swoją pierwszą mocną stłuczkę, chociaż tyle ze nie z mojej winy.. Sama bałam się rond i tramwajów ale już po pierwszym razie okazało się, że wcale nie są takie złe. Na pewno dasz sobie radę

Sherifka89
Sherifka89
13.12k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci
miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą
ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Sherifka89
Sherifka89
13.12k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

sailor • 5 lat temu
No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

cami • 5 lat temu
Ja ucząc się na prawko w Krakowie byłam chyba tylko 2 razy i miałam tak złe wspomnienia, że nawet nie chciałam tam jeździć sama, ale w końcu się przemogłam :) Mnie Bonarka przeraża bo to tam zaliczyłam swoją pierwszą mocną stłuczkę, chociaż tyle ze nie z mojej winy.. Sama bałam się rond i tramwajów ale już po pierwszym razie okazało się, że wcale nie są takie złe. Na pewno dasz sobie radę :*

ja od kąd zdałam prawko nie byłam sama autem w mieście gdzie zdawałam miasto nie jest trudne ale jak miałabym jechać za kółkiem to chyba bym nie dała rady haha robienie prawka było dla mnie okropnym czasem ale dziś nie żałuję

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. Z noznego dalej się boję :p

Sherifka89
Sherifka89
13.12k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

najlepsze jest to, że ja potrafię autem mojego Tomka ruszę a moim jestem tak wystraszona, że jadę inną drogą hahaha

cami
cami
6.44k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

A ja mam odwrotnie o ile z nożnego ruszę bez problemu wszędzie o tyle strasznie boje się ręcznego Ale powoli się przemagam i chyba zaczynamy się lubić..

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

sailor • 5 lat temu
No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

cami • 5 lat temu
Ja ucząc się na prawko w Krakowie byłam chyba tylko 2 razy i miałam tak złe wspomnienia, że nawet nie chciałam tam jeździć sama, ale w końcu się przemogłam :) Mnie Bonarka przeraża bo to tam zaliczyłam swoją pierwszą mocną stłuczkę, chociaż tyle ze nie z mojej winy.. Sama bałam się rond i tramwajów ale już po pierwszym razie okazało się, że wcale nie są takie złe. Na pewno dasz sobie radę :*

Sherifka89 • 5 lat temu
ja od kąd zdałam prawko nie byłam sama autem w mieście gdzie zdawałam :D miasto nie jest trudne ale jak miałabym jechać za kółkiem to chyba bym nie dała rady haha robienie prawka było dla mnie okropnym czasem :D ale dziś nie żałuję :D

Ja mam trochę inaczej. W Krk kilka razy nie zdałam i pewnie dlatego boję się tego miasta. A w Przemyślu zdałam za 1 razem (po 5 godzinach jazdy z instruktorem) i uwielbiam tam jeździć. Być może dlatego że miasto znam, jest proste, a sam mój egzamin trwał 30 min. Dla mnie też robienie prawka to była tragedia, ale to przez instruktora. Później miałam innego (przez chwilę) i było super.

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

No ja nie mam na szczęście tego tematu, bo pod górkę nie zaciągam ręcznego. A jak puszczę nożny to i tak auto stoi dopóki nie dodam gazy. Teraz bym się już nie przesiadła na manualną. I w taki sposób po części chyba stałam się kaleką Ale dobrze mi z tym Przy automacie duuuużo mniej się stresuję jazdą. Nie mam tego strachu że mi auto zgaśnie.

cami
cami
6.44k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

sailor • 5 lat temu
No ja nie mam na szczęście tego tematu, bo pod górkę nie zaciągam ręcznego. A jak puszczę nożny to i tak auto stoi dopóki nie dodam gazy. Teraz bym się już nie przesiadła na manualną. I w taki sposób po części chyba stałam się kaleką :P Ale dobrze mi z tym :P Przy automacie duuuużo mniej się stresuję jazdą. :) Nie mam tego strachu że mi auto zgaśnie. :)

Zastanawiałam się nad kupnem automatu ale strasznie boje.. boję się ze jak później przyjdzie mi przesiąść się na manuala to zapomnę wszystkiego

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

sailor • 5 lat temu
No ja nie mam na szczęście tego tematu, bo pod górkę nie zaciągam ręcznego. A jak puszczę nożny to i tak auto stoi dopóki nie dodam gazy. Teraz bym się już nie przesiadła na manualną. I w taki sposób po części chyba stałam się kaleką :P Ale dobrze mi z tym :P Przy automacie duuuużo mniej się stresuję jazdą. :) Nie mam tego strachu że mi auto zgaśnie. :)

cami • 5 lat temu
Zastanawiałam się nad kupnem automatu ale strasznie boje.. boję się ze jak później przyjdzie mi przesiąść się na manuala to zapomnę wszystkiego xD

Zapomnieć raczej nie zapomnisz, ale może być Ci źle. Ja tylko zdawałam na manualu, a później automat i teraz byłoby mi bardzo ciężko. Za to mój mąż nie ma problemu z tym .

Sherifka89
Sherifka89
13.12k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

sailor • 5 lat temu
No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

cami • 5 lat temu
Ja ucząc się na prawko w Krakowie byłam chyba tylko 2 razy i miałam tak złe wspomnienia, że nawet nie chciałam tam jeździć sama, ale w końcu się przemogłam :) Mnie Bonarka przeraża bo to tam zaliczyłam swoją pierwszą mocną stłuczkę, chociaż tyle ze nie z mojej winy.. Sama bałam się rond i tramwajów ale już po pierwszym razie okazało się, że wcale nie są takie złe. Na pewno dasz sobie radę :*

Sherifka89 • 5 lat temu
ja od kąd zdałam prawko nie byłam sama autem w mieście gdzie zdawałam :D miasto nie jest trudne ale jak miałabym jechać za kółkiem to chyba bym nie dała rady haha robienie prawka było dla mnie okropnym czasem :D ale dziś nie żałuję :D

sailor • 5 lat temu
Ja mam trochę inaczej. W Krk kilka razy nie zdałam i pewnie dlatego boję się tego miasta. A w Przemyślu zdałam za 1 razem (po 5 godzinach jazdy z instruktorem) i uwielbiam tam jeździć. Być może dlatego że miasto znam, jest proste, a sam mój egzamin trwał 30 min. Dla mnie też robienie prawka to była tragedia, ale to przez instruktora. Później miałam innego (przez chwilę) i było super.

no ja tam gdzie zdawałam to nie zdałam kilka razy.. ale u mnie to była kwestia ogromnego stresu ;/ aż w końcu odpuściłam sobie i zdałam bez błędu

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

sailor • 5 lat temu
No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

cami • 5 lat temu
Ja ucząc się na prawko w Krakowie byłam chyba tylko 2 razy i miałam tak złe wspomnienia, że nawet nie chciałam tam jeździć sama, ale w końcu się przemogłam :) Mnie Bonarka przeraża bo to tam zaliczyłam swoją pierwszą mocną stłuczkę, chociaż tyle ze nie z mojej winy.. Sama bałam się rond i tramwajów ale już po pierwszym razie okazało się, że wcale nie są takie złe. Na pewno dasz sobie radę :*

Sherifka89 • 5 lat temu
ja od kąd zdałam prawko nie byłam sama autem w mieście gdzie zdawałam :D miasto nie jest trudne ale jak miałabym jechać za kółkiem to chyba bym nie dała rady haha robienie prawka było dla mnie okropnym czasem :D ale dziś nie żałuję :D

sailor • 5 lat temu
Ja mam trochę inaczej. W Krk kilka razy nie zdałam i pewnie dlatego boję się tego miasta. A w Przemyślu zdałam za 1 razem (po 5 godzinach jazdy z instruktorem) i uwielbiam tam jeździć. Być może dlatego że miasto znam, jest proste, a sam mój egzamin trwał 30 min. Dla mnie też robienie prawka to była tragedia, ale to przez instruktora. Później miałam innego (przez chwilę) i było super.

Sherifka89 • 5 lat temu
no ja tam gdzie zdawałam to nie zdałam kilka razy.. ale u mnie to była kwestia ogromnego stresu ;/ aż w końcu odpuściłam sobie i zdałam bez błędu :D

Ojj tak, stres robi swoje. Ja kiedy już w końcu zdałam to nie miałam wyboru, bo w domu czekali na mnie z szampanem

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

sailor • 5 lat temu
No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

cami • 5 lat temu
Ja ucząc się na prawko w Krakowie byłam chyba tylko 2 razy i miałam tak złe wspomnienia, że nawet nie chciałam tam jeździć sama, ale w końcu się przemogłam :) Mnie Bonarka przeraża bo to tam zaliczyłam swoją pierwszą mocną stłuczkę, chociaż tyle ze nie z mojej winy.. Sama bałam się rond i tramwajów ale już po pierwszym razie okazało się, że wcale nie są takie złe. Na pewno dasz sobie radę :*

Sherifka89 • 5 lat temu
ja od kąd zdałam prawko nie byłam sama autem w mieście gdzie zdawałam :D miasto nie jest trudne ale jak miałabym jechać za kółkiem to chyba bym nie dała rady haha robienie prawka było dla mnie okropnym czasem :D ale dziś nie żałuję :D

sailor • 5 lat temu
Ja mam trochę inaczej. W Krk kilka razy nie zdałam i pewnie dlatego boję się tego miasta. A w Przemyślu zdałam za 1 razem (po 5 godzinach jazdy z instruktorem) i uwielbiam tam jeździć. Być może dlatego że miasto znam, jest proste, a sam mój egzamin trwał 30 min. Dla mnie też robienie prawka to była tragedia, ale to przez instruktora. Później miałam innego (przez chwilę) i było super.

Sherifka89 • 5 lat temu
no ja tam gdzie zdawałam to nie zdałam kilka razy.. ale u mnie to była kwestia ogromnego stresu ;/ aż w końcu odpuściłam sobie i zdałam bez błędu :D

Ale wiesz, swoją drogą to jest strasznie dziwne, na egzaminach które oblałam, miałam generalnie błąd za błędem, a tam gdzie zdałam ani jednego błędu. I na koniec pochwała za ładną i dynamiczną jazdę.

Sherifka89
Sherifka89
13.12k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

sailor • 5 lat temu
No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

cami • 5 lat temu
Ja ucząc się na prawko w Krakowie byłam chyba tylko 2 razy i miałam tak złe wspomnienia, że nawet nie chciałam tam jeździć sama, ale w końcu się przemogłam :) Mnie Bonarka przeraża bo to tam zaliczyłam swoją pierwszą mocną stłuczkę, chociaż tyle ze nie z mojej winy.. Sama bałam się rond i tramwajów ale już po pierwszym razie okazało się, że wcale nie są takie złe. Na pewno dasz sobie radę :*

Sherifka89 • 5 lat temu
ja od kąd zdałam prawko nie byłam sama autem w mieście gdzie zdawałam :D miasto nie jest trudne ale jak miałabym jechać za kółkiem to chyba bym nie dała rady haha robienie prawka było dla mnie okropnym czasem :D ale dziś nie żałuję :D

sailor • 5 lat temu
Ja mam trochę inaczej. W Krk kilka razy nie zdałam i pewnie dlatego boję się tego miasta. A w Przemyślu zdałam za 1 razem (po 5 godzinach jazdy z instruktorem) i uwielbiam tam jeździć. Być może dlatego że miasto znam, jest proste, a sam mój egzamin trwał 30 min. Dla mnie też robienie prawka to była tragedia, ale to przez instruktora. Później miałam innego (przez chwilę) i było super.

Sherifka89 • 5 lat temu
no ja tam gdzie zdawałam to nie zdałam kilka razy.. ale u mnie to była kwestia ogromnego stresu ;/ aż w końcu odpuściłam sobie i zdałam bez błędu :D

sailor • 5 lat temu
Ale wiesz, swoją drogą to jest strasznie dziwne, na egzaminach które oblałam, miałam generalnie błąd za błędem, a tam gdzie zdałam ani jednego błędu. I na koniec pochwała za ładną i dynamiczną jazdę. :)

najważniejsze, że już dawno po bo nie wiem czy na ten moment bym się porwała znów na egzamin haha

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

cami • 5 lat temu
A ja mam odwrotnie o ile z nożnego ruszę bez problemu wszędzie o tyle strasznie boje się ręcznego xD Ale powoli się przemagam i chyba zaczynamy się lubić.. :P

Haha moja siostra ma tak samo. To chyba ja jestem jakas dziwna.

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

sailor • 5 lat temu
No ja nie mam na szczęście tego tematu, bo pod górkę nie zaciągam ręcznego. A jak puszczę nożny to i tak auto stoi dopóki nie dodam gazy. Teraz bym się już nie przesiadła na manualną. I w taki sposób po części chyba stałam się kaleką :P Ale dobrze mi z tym :P Przy automacie duuuużo mniej się stresuję jazdą. :) Nie mam tego strachu że mi auto zgaśnie. :)

Wiadomo, ze automat to spore ułatwienie, pewnie zwłaszcza w mieście, gdy co chwile trzeba zmieniać biegi, bo korek, bo pasy, bo światła... Ja nie jeżdżę za duzo, ale jeszcze nigdy auto mi nie zgasło czy to na światłach czy w korku, takze to mój mały sukces haha

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

cami • 5 lat temu
Też na początku bałam się Krakowa, jednak byłam już kilka razy i muszę przyznać ze nie było nawet aż tak źle :)

sailor • 5 lat temu
No ja już też trochę jeździłam, Aquapark (strasznie wąskie miejsca postojowe na parkingu), Bonarka (przeraża mnie wyjazd na 1 i 2 poziom parkingu), Decathlon i było ogólnie spoko. Ale boję się rond, tramwajów i centrum miasta, chociaż prawko robiłam w Krk, ale przez okropnego instruktora mam strasznie niemiłe wspomnienia.

cami • 5 lat temu
Ja ucząc się na prawko w Krakowie byłam chyba tylko 2 razy i miałam tak złe wspomnienia, że nawet nie chciałam tam jeździć sama, ale w końcu się przemogłam :) Mnie Bonarka przeraża bo to tam zaliczyłam swoją pierwszą mocną stłuczkę, chociaż tyle ze nie z mojej winy.. Sama bałam się rond i tramwajów ale już po pierwszym razie okazało się, że wcale nie są takie złe. Na pewno dasz sobie radę :*

Sherifka89 • 5 lat temu
ja od kąd zdałam prawko nie byłam sama autem w mieście gdzie zdawałam :D miasto nie jest trudne ale jak miałabym jechać za kółkiem to chyba bym nie dała rady haha robienie prawka było dla mnie okropnym czasem :D ale dziś nie żałuję :D

sailor • 5 lat temu
Ja mam trochę inaczej. W Krk kilka razy nie zdałam i pewnie dlatego boję się tego miasta. A w Przemyślu zdałam za 1 razem (po 5 godzinach jazdy z instruktorem) i uwielbiam tam jeździć. Być może dlatego że miasto znam, jest proste, a sam mój egzamin trwał 30 min. Dla mnie też robienie prawka to była tragedia, ale to przez instruktora. Później miałam innego (przez chwilę) i było super.

Sherifka89 • 5 lat temu
no ja tam gdzie zdawałam to nie zdałam kilka razy.. ale u mnie to była kwestia ogromnego stresu ;/ aż w końcu odpuściłam sobie i zdałam bez błędu :D

sailor • 5 lat temu
Ojj tak, stres robi swoje. Ja kiedy już w końcu zdałam to nie miałam wyboru, bo w domu czekali na mnie z szampanem :P

Stres jest okropny! Ja najpierw robilam kurs jakos na studiach. Wszyscy cisneli. Jak to bez prawka... O ile pierwszy egzamin zawaliłam przez głupotę, bo zapomniałam o kierunkowskazie przy równoległym pakowaniu (zaparkowalam ładnie, ale to było już 2 podejście do tego manewru), o tyle dwa kolejne to już zjadł mnie stres. Wyszlam z tego egzaminu i powiedziałam, ze więcej do auta nie wsiade. Wsiadłam po kilku latach. Poszłam na dodatkowe jazdy (nie caly kurs), gdzie powiedzieli mi, ze zobaczymy, jak mi pójdzie i dopasujemy wszystko pode mnie. Instruktorzy byli super, za wyjątkiem jednego. Po jeździe z nim wyszłam i sie poryczalam. ale poprosiłam właścicielkę, żebym wiecej z nim nie jeździła I gotowe. Zdalam od razu. 💚

Sherifka89
Sherifka89
13.12k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

sailor • 5 lat temu
No ja nie mam na szczęście tego tematu, bo pod górkę nie zaciągam ręcznego. A jak puszczę nożny to i tak auto stoi dopóki nie dodam gazy. Teraz bym się już nie przesiadła na manualną. I w taki sposób po części chyba stałam się kaleką :P Ale dobrze mi z tym :P Przy automacie duuuużo mniej się stresuję jazdą. :) Nie mam tego strachu że mi auto zgaśnie. :)

Nieznany profil • 5 lat temu
Wiadomo, ze automat to spore ułatwienie, pewnie zwłaszcza w mieście, gdy co chwile trzeba zmieniać biegi, bo korek, bo pasy, bo światła... Ja nie jeżdżę za duzo, ale jeszcze nigdy auto mi nie zgasło czy to na światłach czy w korku, takze to mój mały sukces haha

mi się marzy automat i mam nadzieję, że kiedyś kupię

Chloreek
Chloreek
8095 lat temu
sailor • 5 lat temu
W końcu zaczęłam jeździć regularnie autem. Do pracy, do przedszkola, na zakupy. Boję się tylko w Kraków zapuścić bo tam ludzie jeżdżą jak wariaty. :P

Sherifka89 • 5 lat temu
ja jak kiedyś miałam jechać autem to wręcz płakałam, było to dla mnie jak wyrok śmierci xD miałam auto, które mi się podobało ale sztywno mi się nim jeździło, pół roku temu kupiłam inne i nie mam już problemu z jazdą :D ale mam jeden problem, boje się ruszać na wzniesieniu, nie wiem dlaczego ale ogarnia mnie panika że auto mi się stoczy ;x

Nieznany profil • 5 lat temu
Ze wzniesieniem mam to samo! Ale pocwiczyłam na sucho na górce. Z ręcznego ruszam już pięknie. :D Z noznego dalej się boję :p

Sherifka89 • 5 lat temu
najlepsze jest to, że ja potrafię :D autem mojego Tomka ruszę a moim jestem tak wystraszona, że jadę inną drogą hahaha xD

To tak jak moja mama na górce u nas w rodzinnej miejscowości 😂jak jedzie tata autem to jedzie górką, a jak swoim to omija tą górkę inna droga. Zawsze nas to zastanawiało dlaczego, ale to prawda ze górka jest spora.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.