Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2832 / 2848

Mi temat też w ogóle nie podchodzi. Chcialabym wziąć udział ostatni raz, ale nie wiem, czy coś kreatywnego uda mi się zrobić 😅

Właśnie mam to samo i liczyłam że jeszcze potrwa, przyjdzie lato może stanę się kreatywna a tu gdzie tam 🤣 kryształki chociaż dostanę 🙃

Nie chodzi o nakręcanie się, tylko brak jakiekolwiek informacji. Ostatnio otrzymujemy tylko informacje, że coś zostaje zabrane ewentualnie zablokowane... Nikt nie musi się z niczego tłumaczyć, ale fajnie by było dostać jakąś pozytywną informację odnośnie dalszego funkcjonowania DC, bo myślę że sporo z Nas na to czeka.
Niestety przykro się na to patrzy, ale wiele "starych" użytkowniczek odchodzi.

Myślę że poruszyłaś też ważna kwestie tego jak bardzo to wszystko tu się zmienia, czyli to że jako użytkowniczki jesteśmy coraz starsze, inne rzeczy zajmują nasz czas. Kiedy zakładałam konto miałam 17 lat i było to dla mnie super miejsce, na wizażu nie było za bardzo przestrzeni dla nastolatek a tutaj było tak miło, kolorowo, pamiętam jak kosmetyki Balea nie były ogólno dostępne więc swopy były takie atrakcyjne, bardzo lubiłam brać udział w akacjach listowych, paczuszkach urodzinowych, świątecznych a później czasu miałam coraz mniej studia, praca, ślub, dziecko i tak tylko z sentymentu tu zaglądam. Wydaje mi się, może jestem w błędzie, że dzisiejsze nastolatki, młode dziewczyny nie zaglądają tutaj tak chętnie albo nie zostają na dłużej jak my. Wszystko się zmienia, my się zmieniamy i DC też ☺️

Ja żałuję że nie trafiłam tu jako nastolatka , tyle mnie ominęło, tylko trafiłam na sam koniec 🙈

Przewidujemy informowanie Was o wszystkich zmianach/nowościach w czasie, kiedy to będzie możliwe.
O wszystkim będziecie wiedzieć.

Ja też... Konto założyłam prawie 8 lat temu kiedy byłam w ciąży ale nigdy się nie udzielałam, nie dodawałam chmurek. Na kilka lat zapomniałam o tym miejscu i nie wchodziłam. Dopiero 2 lata temu zaczęłam być aktywna i dodawać chmurki, udzielać się na forum. Szkoda że nie wcześniej... zawsze lubiłam pisać recenzje kosmetyków, czytać o kosmetykach, od lat interesuję się tematem pielęgnacji włosów, lubię robić zdjęcia kwiatów, roślin. No i projekt denko- świetna akcja❤️

Nasza Młoda na zajęciach u fizjo krzyczała i płakała całe 40 min zajęć co tydzień przez jakieś 2-3 miesiące. Także rozumiem, niestety trzeba to przeboleć i powtarzać sobie, że to dla dobra dziecka i że przecież nikt nie zadaje mu bólu.
Bo powód jest właściwie dość istotny. To mogło być CC np. z powodu niedotlenienia dziecka, co moze mieć wpływ na rozwój, skoków tętna, czy innych przyczyn dot. maluszka.

Ja ostatnie zdjęcie też zrobię z niemowlakiem na rękach, to będzie dobre zwieńczenie 😊😊

Nas w czwartek czeka ta przyjemność i już się lekko obawiam 🙈 Mała ma 2,5 miesiąca i na razie większych problemów nie mamy ale jestem pewna że na pewno nam coś znajdzie.
A z tą cesarką to może chodzi o jakieś typowe po tym porodzie napięcia w ciele dziecka ? Tak jak po porodzie naturalnym np z wyciągniętą jedną rączką - fizjo wtedy wie gdzie może być źródło problemu.
Może w domu lepiej będzie się wam ćwiczyło, jednak to miejsce które dobrze zna a nie obce miejsce i obcy ludzie.

Na pewno to pytanoe nie pada bez powodu, np. Brak postępu porodu może wynikać z jakichś przeszkód anatomicznych miednich matki i wtedy to może nakierować fizjo na potencjalną przyczynę problemów
Ja na pewno pójdę do fizjo typowo kontrolnie, mając nadzieję, że wszystko będzie ok. Ale pamiętam z zajęć zw szkoły rodzenia, że dzieciaczki raczej tych zajęć nie lubią, a salka do ćwiczeń była obok tej co nasze zajęcia 😅

U nas jeden lekarz stwierdził że jest okej, a później byliśmy u swojego pediatry i okazało się, że jest problem z symetrią, bo bardziej obraca się w prawa stronę, przez co mięśnie na pleckach są z prawej strony bardziej rozwinięte. A jest to prawdopodobnie moja wina, bo o tyle karmiłam go raz z lewej raz z prawej strony, to niestety nosiłam go tylko na prawą rękę...
A teraz nie potrafię go nosić na lewą i musimy ćwiczyć, nie może też być w chuście... Jedynie mąż i mój brat dają radę go nosić na lewą stronę.
Być może, ale za każdym razem muszę się tłumaczyć... Bo nie wystarczy informacja, że z moich wskazań medycznych. Pewnie nikt nie chce na złe...

Oho to widzę że mamy ten sam problem, staram się nosić ją na lewą stronę ale jest mi niewygodnie 🙈 no ale chyba trzeba się przyzwyczaić, nie ma innej rady 🙈
Mnie też dopytują to czasami mówię : a nie wiem bo nie chce mi się tłumaczyć 🙈

Ale mam stres ,za 3 godziny wchodzę na egzamin z postępowania karnego. Obym to zdała, oby mnie stres znów nie zjadł. Ostatnio zepsułam wszystko przez stres 🥲