Ja mam aktualnie młodszą klasę na 21 dzieci dwoje ma autyzm, co najmniej dwoje jest w diagnozie, czwórkę mam anglojęzyczną, plus był chłopiec z problemami rodzinnymi który odreagowywał je agresją, uczę szósty rok i mam wrażenie że jest coraz ciężej, mimo że mam asystentkę to we dwie ledwo dajemy radę 🤯 a najgorsze jest to że rodzice nie współpracują, mają wieczne pretensje i zamiast przyjść porozmawiać wolą złożyć skargę 🤦🏻♀️
W każdej klasie mam dziecko oficjalnie z orzeczeniem, nauczyciela wspomagającego, plus dzieci, których rodzice ukrywają orzeczenie z jakiegoś powodu, awanturujące się o wszystko… na szczęście ten najbardziej awanturujący się twierdzi, że jestem jego ulubioną Panią i wszystkim to opowiada. Mam łatwiej 😆 z reszta jest słabo, bo niepełnosprawność intelektualna nawet w stopniu lekkim utrudnia pracę w całej grupie na zajęciach przy komputerach. Jest barierą, której dzieciak nie przeskoczy i wychodzi na to, że mam prowadzić w jednym czasie dwie lekcje - dla nastolatków i 8-latka, bo na takim poziomie intelektualnym jest ten dzieciak. Szkoly ogólne w Polsce muszą przyjmować takie dzieci, a nauczyciele nie mają kompetencji pedagoga socjalnego, ja też nie mam. Mogę się tylko starać, a moje starania nie będą nigdy w 100% właściwe. Krzywdzi się tu zarówno dzieci w normie, jak i atypowe
Miałam mieć dzisiaj wolne, już miałam plany jak spożytkuję ten dzień. Aż przed chwilą dostałam telefon, że na 11 mam być w pracy. Super... jest 10:20 a ja w piżamie 🙃🙃
Połowa kwietnia a ja mam na sobie 2 grube swetry i zmarznięte dłonie... mam nadzieję, że to nie zapowiedź przeziębienia
Tragiczna jest ta pogoda. Ciągle pada. Ubraliśmy mała i chcieliśmy iść na spacer, wyszliśmy z klatki i deszcz... Mam chyba jakiś kryzys.
No ja dzisiaj przeleżałam cały dzień,bo było tak zimno i padało cały czas.Zero sił.No,ale ma ponoć być cieplej u nas pod koniec tygodnia.
U mnie dopiero koło piątku ma być 13 stopni. Weekend cieplejszy. Ale do głowy dostaje w taka pogodę. Nie jestem w stanie ani wyjść z małą na spacer ani choćby do głupiego sklepu, jak ciągle leje. A po całym dniu w domu to mam wrażenie, że mnie do wariatów wywiozą...
W piątek miały być rozesłane maile ze szkoły psychoterapii kto się dostał i cisza. Będę odświeżać skrzynkę w poniedziałek jak szalona 🙈
Mam w końcu luźniejszy weekend, a właściwe ostatnie dwa weekendy to mnie nawet w domu nie było, i chciałam porobić dziś zdjęcie bo mam sporo odłożone i nie używam żeby najpierw zrobić zdjęcia, a jest taka brzydka pogoda i takie ciemno że aż mi się odechciewa.