Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2235 / 2861

Ja jakieś 15 lat temu pojechałam z rodzicami do Brico. Tam kupiłam sobie pięknego kaktusika z długimi kolcami. Położyłam go z tyłu na siedzeniu auta i poszliśmy jeszcze na zakupy. Jak wracaliśmy to o nim zapomniałam i na pewniaka wsiadłam do auta prosto na tego kaktusa. Nie pamiętam ile igieł mi mama z tyłka wyjęła na parkingu ale trochę to trwało 🙈😂

O matko współczuje ale zazwyczaj średnio też tak mam na nockach😕 Całe szczęście w tym tygodniu tylko 4 nocki bo dziś jakieś Święto w Niemczech jest i bardzo się ciesze z tego 😄

Szczerze to już jej nawet nie słuchałam nawet, bo się wkurzyłam. Coś chyba mówiła o jakiejś z wapniem? Albo ichtiolowej. Czort wie

Jestem zła! Wstawiłam chmurkę do różowej perfekcji, a nie zapisało mi oznaczenia z nowym produktem.

Zakończyłam ostatni dzień w dotychczasowej pracy, żałuję że dopiero teraz 🤣😁

7 dzień. No i przepadło.. 😅
Teraz nie wiem czy od jutra zaczynać od nowa kolejne 10 dni.

O rany, najgorzej 🤦🏼♀️ Ja bym zaczęła, jesteś blisko wymiany więc bym robiła mimo wszystko. Ja tak zepsułam szeryfa więc znam twn bol 😔

Już drugi raz popsułam zdobywanie tej odznaki. 🙈
To i tak tylko 10 dni, a nie 100 na szczęście.
Coś ta wymiana mi nie po drodze. 😅😅

Nie wyspałam się dzisiaj. Nie wiem czy w ogóle 2 h się uzbierały. Najpierw Nie mogłam zasnąć a jak przysnęłam to coś huknęło pod oknem i po spaniu. Dzisiaj będzie ciężki dzień...

Dobrze za chwilę podeślę tylko się ogarniemy do życia
Wyglada bardziej na moje jak koc plażowy 🤣