Byłam dzisiaj na szkoleniu z kobietą, która prowadziła inne szkolenie na jakim byłam jeszcze zimą. Mimo, że temat był inny to treść w dużej mierze się pokryła dodatkowo identyczne przypadki/przykłady jak poprzednio, takie same żarciki
Teraz dziewczyna się ze mną skontaktowała i aż żal przytaczać co mówi... ogólnie stwierdziła że skasowała konkurs bo ludziom się nie podobał i jeszcze ma pretensje że ja robię "sensacje" zamiast siedzieć cicho i odebrać nagrodę (ciekawe jaką ), w międzyczasie laska stwierdziła że w konkursie nikt nie brał udziału (hmm.. ja brałam?). Już brak mi na to słów, niby poważna firma a tu takie coś.
Dwa lata temu włamali się nam do piwnicy tak skutecznie, że wyrwali drzwi z kawałkiem ściany. Trzymaliśmy tam rowery i jeden nam tak zginał. Niestety nie da się tego naprawić. Od tamtej pory cały sezon rowerowy, czyli od marca do listopada noszę ten rower na 4 piętro, z zakupami, torbą z siłki itp. Czasami już serio nie mogę. Zwłaszcza jeszcze po treningu.
Na maturze ustnej z polskiego mamy podobno bardzo surową panią. Ja zdaje jutro i jestem tak zestresowana, że nie umiem się ogarnąć. Przyjaciółka, która ma naprawdę dużą wiedzę, była dziś i niestety nie zdała...
...ale za to na dc tak mnie zasypałyście miłymi słowami, że w końcu się od tego oderwałam na chwilę.
@LadyKala powodzenia! trzymam kciuki!
a ja sobie ponarzekam, że ostatnio tyle mam spraw na głowie... aż ubolewam, że doba ma tylko 24 godziny ;/
Hejtuję fakt, że wynajem mieszkania w Krakowie tyle kosztuje Właśnie szukamy czegoś z chłopakiem, i jest bardzo ciężko
tak sie wczoraj upiłam, że przez pół nocy wiadomo, co się działo. Dziś rano tez, zaraz przed praca az dziwne ze wytrzymalam kilka godz w pracy bo wypilam prawie cala butelke wina, az nie moge o tym myslec, bo znowu mnie mdli . co mnie podkusilo by pic w tygodniu...
Ja ostatnio, na szczęście w majówkę, we wtorek pojechałam na kawę... wypiłam tylko 3 piwa i 6 shotow i najlepsze! Rano ani pół kaca, zastanawiałam się czy dalej jestem pijana czy to jakiś cud
Ale gorąco współczuję. Mnie czasem rano suszy po 1 piwie...
Gdyby mnie tylko suszyło Przez pół nocy wymiotowałam i rano w pracy też dopiero teraz coś jem
Dziś rozłożyła mnie grypa... i wszystkie moje piękne plany na następne parę dni poszły się walić... miał być grill i kino w niedzielę, nocka u chłopaka, w poniedziałek wyprawa do Ikei i obiad u jego rodziców... a ja leżę z gorączką i nie mogę tego przeboleć...
Ten uczuć, gdy cię coś interesuje, a czytanie o tym przynosi uczucie zwichniętego mózgu . Au.
W czerwcu będę zakładać aparat na zęby wszyscy mówią że mi współczują ale ja się cieszę jak pięciolatek przed gwiazdką
No wiecie... ja już się smucę, że mi go kiedyś ściągną Na szczęście jeszcze troszkę się nim pocieszę, bo mam od niedawna.