Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1302 / 2892
To zdecydowanie nie mój dzień
Najpierw w pracy przez długi czas nie działał mi bardzo ważny program, spowodowało to że musiałam zostać trochę dłużej żeby wszystko zrobić. A akurat dzisiaj średnio mogłam, bo zaraz po pracy leciałam do endodonty. Wpadłam tam zdyszana w ostatniej chwili Jakby tego było mało, na fotelu dentystycznym po znieczuleniu prawie zemdlałam, więc ostatecznie żadnego leczenia dziś nie rozpoczęłam . I teraz mam jeszcze większy strach przed kolejną wizytą, co prawda mam dostać już inny typ znieczulenia, ale jednak. A dodatkowo po powrocie do domu przypadkiem rozwaliłam wieszak na kurtki w mieszkaniu (za mocno pociągnęłam i wkręty w ścianie się poluzowały, jeden wypadł - teraz wisi to na słowo honoru). Mam już dość na dziś
Mnie się zdarza wrzucać jakieś angielskie słowa w zdanie, ale mieszkam w UK już prawie 17 lat , używam angielskiego wszędzie poza domem, w pracy i w domu też czasami, więc w zasadzie używam więcej angielskiego niż polskiego Jednak zdecydowanie języka polskiego nie zapomniałam, co zdarza się niestety naszym rodakom zagranicą (miałam kilka śmiesznych sytuacji z tym związanych )
Dostałam dzisiaj długo wyczekiwaną paczkę która miała przyjść do paczkomatu a na niej dane - moje imie i nazwisko, adres paczkomatu, natomiast paczka przyszla pocztą polską... dobrze że mieszkam w małym miasteczku, mam nietypowe u nas nazwisko i listonosz mnie zna, bo inaczej paczka zostałaby odesłana do nadawcy.
tak... znam to doskonale typowe dla osób, które wracają z wakacyjnej pracy itd . Mam sporo znajomych, którzy właśnie mieszają języki, bo na przykład nie znają jakiegoś słówka i o ile u obcokrajowców uważam to za urocze, tak u rodaków jest dla mnie niewybaczalne i po prostu komiczne
Taaa też to słyszałam. Gość był w Anglii na zmywaku (bez urazy) i wraca po kilku miesiącach do Polski jako bYznesmen i opowiada you know, tam było fantastic
Cała noc nie mogłam spać przez pełnię a zaraz muszę iść do dentysty na wyrwani zęba 😣. Boje się strasznie ale mam nadzieję że nie będzie tak źle
Będzie dobrze. Wyrwanie zęba nie jest takie straszne, jak brzmi. Dobre znieczulenie i wszystko będzie dobrze.
Czuje się tragicznie, tak mnie boli głowa, mam gorączkę, bolą mnie mięśnie, a lekarka powiedziała, żebym sobie nurofem wzięła 😞
To była najgorsza wizyta u dentysty w moim życiu. Dentystka wyrywała mi zęba prawie godzinę, już sama miała dość i widać że jest wkurzona. Powiedziała że gdyby wiedziała że będzie tak ciężko to wysłałaby mnie do chirurga. Jeszcze przy wyrywaniu ostatniego korzenia przestało działać znieczulenie 😭😭.
Dziś chyba cały dzień przeleże w łóżko z bólu a taka ładna pogoda 😣
A przed wyrwaniem miałaś robione zdjęcie? Bo to jest zalecane... Bardzo Ci współczuję Trzymaj się
Co za nieodpowiedzialny dentysta🙄. Narobił Ci tylko niepotrzebnego stresu i bólu. Mimo wszystko trzymaj się i odpoczywaj ❤.
Dzięki dziewczyny ❤️
Pod koniec tłumaczyła się tym że nie wiedziała że on będzie taki trudny do wyrównania 😑 no ale najważniejsze że już jest po, jeszcze żeby przestało boleć
Nie wiedziałam bo nie zrobiła zdjęcia, więc w sumie nie miała pojęcia z czym się mierzy. Następnym razem będziesz wiedziała, że bez zdjęcia ni rusz😉. Polecam chłodne okłady mi trochę pomagały po wyrwaniu 8. 😊
O matko, to źle. Mi dentysta mówił że zdjęcie przed wyrwaniem to konieczność by zobaczyć jak głęboko jest korzeń i jakie jest ułożenie zęba. Teraz już tylko będzie lepiej
Mój mąż jest po teście na covid, mam nadzieję, że wyjdzie negatywnie 😒