Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 577 / 2892
@Lacrimosa pewnie Ci powiedzą, że to powystawowe. Obniżona cena itd... Jak Cię to drażni, reklamuj - nigdy mi tam nie odrzucono reklamacji,
Też o tym pomyślałam, że będzie śpiewka, że outlet, że powystawowe itp. Z drugiej strony nic chyba na stronie nie napisali o tym, że egzemplarze outletowa mogą mieć drobne wady, więc oczekiwałam butów w stanie idealnym (na stronie Loft37 mają taką zakładkę z powystawowymi i wprost piszą o drobnych wadach, więc można? Można). Dlatego pierwsze pomyślałam o cioci, coby mieć wytłumaczenie: specjalista powiedział to i to . No i pozostaje kwestia zamka - to już na pewno nie jest problem związany z ich „powystawowością”.
Zrobię, jak mówicie, tylko zadzwonię do nich spytać o możliwe formy reklamacji. Raz z Wojasem tak miałam, że wysłali mi egzemplarz do sklepu i mogłam w każdej chwili wejść, zostawić „stare” i odebrać „nowe” - to było mega spoko.
Jutro pogrzeb kogoś bardzo mi bliskiego. I zdecydowanie zbyt młodego na umieranie. Pomyślcie o mnie jutro dobrze, byśmy wszyscy to jakoś przetrwali
Ja też pad totalnie na ryyyy... yyy... twarz, zdrzemnęłam się po tym, jak przeczytałam 2 strony książki u zorientowałam się, że nie mam zielonego pojęcia, co na nich było i już właściwie to nie mam siły siedzieć. Wstałam, najadłam się, zrobiłam kawę i nadal lekko kręci mi się w głowie i mnie lekko boli. Mam nadzieję, że dojdę do się siebie, bo zaraz wraca moja współlokatorka i zamierzamy zrobić pierniczki ❤️ Miałyśmy zrobić przed świętami, ale w sumie nie wyszło, bo stałe wracamy późno, albo ja padam, a teraz to w ogóle zmyłam się do domu jak najszybciej, bo nie byłam tam ponad 1,5 miesiąca
Zrobiłam się strasznie rozrzutna i jak myślę o swoich wydatkach to dochodzę do wniosku, że jak dotąd niezbyt szanowałam pieniądze, na które sama pracowałam ;/ Pamiętam jeszcze, jak na studiach dostawałam 500zł stypendium socjalnego i sama kupowałam sobie bilet, ładowałam telefon, spełniałam jedzeniowe zachcianki i jeszcze coś mi zawsze zostało, a teraz jak sprawdzam stan konta i myślę na co ile wudaję to zaczyna mnie boleć głowa ;/
kwestia tego że wszystko idzie w górę, patrząc jak rok temu się wyprowadziłam z chłopakiem od rodziców a teraźniejszość to masakra
Poczekaj, niedługo będziemy zarabiać niby 4 tys ale za chleb będziemy płacić 10 zł to będzie masakra... Nawet nie chce o tym myśleć
Dziś się obudziłam i jedyne, o czym mogę myśleć, to że chcę spać. Spróbowałam poczytać, ale poddałam się po stronie
Jutro sylwester a ja się źle czuje, ale jest lepiej niż wczoraj, więc mam nadzieję, że się obejdzie bez lekarza.
U mnie dziś to samo, poszłam spać znowu na chwilę ale chyba jest jeszcze gorzej i jeszcze bardziej chce mi się spać ☺️
Mam ostatnio jakiś dziwny czas. Nie mam siły i chęci na nic. Ciężko mi się przebywa z ludźmi. Z jednej strony mam fajne plany, ale do tego są potrzebne pieniądze, a żeby je mieć muszę dużo pracować, a godziny w Tesco się kończą i muszę znowu znaleźć jakąś pracę. Byle do marca, bo planuje z facetem znowu wyjechać za granicę i po cichu liczę, że po powrocie się wyprowadzimy do innego miasta.
Budzik zadzwonił o 8, ale wstałam przed 10... wczoraj wstałam o 10.30. Nie wiem, co sie dzieje...