Ja ostatnio chodzę spać o trzeciej... Ale dzisiaj jestem już tak wykończona, że olewam wszystko, idę sobie zrobić na jutro jedzonko, potem szybki prysznic i zasypiam. A jak nie będę mogła, to przeczytam jeszcze jeden paragraf z książki
Ja praktycznie powinnam iść spać, bo jutro mam nie częste zajęcia od 10 do 19, ale i tak pewnie nie zasnę i będę snuła się po YouTube. Chciałabym wstać o 7 żeby porobić zdjęcia, bo jak wrócę to będzie ciemno, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
Ja też taki mam i niestety całe życie . Ostatnio zasnęłam koło 23 i obudziłam się po 24. Czemu ? Butelka z wodą chyba się wyprostowała a zostawiałam ja zgięta 🤣do 3 nie spałam. Na yt słuchałam muzyki relaksującej do snu. ale ogólnie często mi się zdarza się tak wybudzić dziwnie bo np sąsiad za ścianą wodę nalewa do wanny albo coś ;D
Też ostatnio mam z tym problem. Najgorzej, że jak wstanę następnego dnia, to często łapie mnie migrena i wytrzymać nie mogę
Przez tą paskudną pogodę powracają mi bóle po wszystkich kontuzjach sportowych już 4 noc zarywam a przez niewyspanie miewam migreny
no pgoda nas nie rozpieszcza ja nie dość że już 4 noce zarwałam to jeszcze ta mogrena i dzieci przez pogode też zmoerzłe chodzą a o chłopoe już nawet nie wspomnę normalnoe dramat
Ja mam tak samo jak moja mama, pierwsze promienie słoneczne gdy się pojawiają to otwierają nam się same oczy, niezależnie czy spałam 6h (bo to mój max) czy 2h 🙄 to jest strasznie, tylko rolety antywłamaniowe pomagają mi w domu, w którym jestem dwa razy w miesiącu, więc resztę dni chodzę jak zombi 🤢
Czy u was też tak paskudnie wieje wiatr a raczej wiatrzysko u mnie to tragedia nawet nie wyobrażam sobie żeby wyjść gdzieś z domu
Miałam w planach zrobić dziś grafikę a jestem tak zawalona robotą i co chwila coś nowego mi wyskakuje że nie wiem czy się dzisiaj za to zabiorę.
czekam na paczkę i nie wiem czy się doczekam bo nie mam nawet żadnej wiadomości a niby data dostarczenia na dzisiaj
czy któraś z was zamawiała paczkę na beglossy i docierała zawsze na czas czy były opóźniane
Eh, a ja znów totalna przeciwność... O 22 to już mam oczy na zapałkach, mogłabym chodzić spać o 21:30. Wstaję jak muszę o 6, jak nie muszę to potrafię od 22 spać do 8-9 rano... Może jak zacznę leczenie to trochę się to zmieni
Haha nasza cudowna służba ''zdrowia''... Ja na najbliższy termin do okulisty musiałabym czekać 8 miesięcy, więc przebiłaś mnie