Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2536 / 2892
Dołączam się Popołudnie po powrocie z pracy wydaje mi się być zdecydowanie za krótkie na cokolwiek
Znów wynajęłam Kirppu. Tym razem wykupiłam stoisko do końca sierpnia.
Styczeń na początku dość dużo rzeczy się sprzedało, chociaż ostatecznie miesiąc się nie zwrócił. Luty jest straszna lipa 😅.
Wróciłam do pracy po chorobie. Dwa dni i już boli mnie gardło i mam katar 🤡🤡🤡
Właśnie pożegnałam się z mężem i zostaje sama na tydzień Poleciał na targi z pracy do Miami… a mi się kończy L4, cieszyłam się że jest lepiej ale nie przechodzi. Głos dalej tragedia, katar… czemu to się tak ciągnie
Mialam zatkane zatoki, już z zatokami ok, ale przeszło mi wszystko na gardło i od kilku dni nie mogę się odezwać 😭
Od 2 miesięcy czekam na wizytę do dentysty, termin jest już za 4 dni a ja czuję, że zaczynam się rozchorowywać
Rozkłada mnie potężne przeziębienie... Z nosa leje się jak z kranu, boli mnie gardło i czuję się jak pijana 😰😢
Mój mąż zachorował a ja nic, do czasu, po ponad tygodniu zaczęło mnie boleć gardło, ale tylko 1 dzień, jednam mam cały nos zapchany...
Ooo nie strasz, właśnie mój mąż wygrzebuje się z przeziębienia, oby mnie nie dopadło
Zdrówka dla Ciebie !
Do tej pory nie mamy internetu.Dali jakieś cztery mini rutery, żeby było cokolwiek do czasu naprawy światłowodu,ale oczywiście ktoś sobie za🌷🌷🌷🌷🌷 do pokoju 😡😡😡 Efekt jest taki, że internet zniknął.Zgłosiłam sprawę do koordynatora,bo mam tego dosyć.
U mojego chyba covidek. Kręci mu się w głowie od tygodnia... Jak wcześniej on chorował na covid, to ja nie i teraz też myśleliśmy, że ja niezniszczalna, a jednak coś tam mnie tez bierze.
Dziękuję, w sumie u mnie nie ma tragedii. Tobie też zdrówka życzę!
Te dziury są okropne, w dodatku jest ich coraz więcej. Ja już zaczęłam jeździć slalomem tam gdzie się da. 🥴
Miałam identycznie 🙈 przez 3 dni tylko kiwałam głową, nie mogłam z siebie żadnego słowa wydobyć… teraz tydzień później i jeszcze skrzeczę zdrówka
Bolą mnie dziąsła jednak dziś jest lepiej. W czwartek to był dopiero kosmos takiego bólu w swoim życiu dawno nie doświadczyłam. Jednak najgorsze mam już za sobą podobno .
Od tego kataru mam zmasakrowany nos i skórę wokół nosa... Nie pomagają już nawet delikatne kremy które do tej pory łagodziły podrażnienia. Piecze okrutnie.