Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2535 / 2892

maya15
maya15
1.11krok temu
maya15 • rok temu
Oszaleje z moimi kotami, aż nie chce mi się wierzyć ale wyglada jakby robiły to specjalnie, codziennie dosłownie codziennie jak tylko położę małego ma drzemkę to zaczynaja biegać po schodach jak stado dzików albo biją się pod jego drzwiami i okropnie tłuką 🤯

Anuusiaczeek • rok temu
A jak reagują ogólnie ? Generalnie koty mogą być zazdrosne i rzeczywiście robić to celowo.

Ogólnie wydaje mi się ze cała trójka jest w przyjaźni, jeden kot ma 4 lata, drugi pół roku a syn półtora roku, przez cały dzień razem szaleją, ale tylko mały idzie spać to jakby chciały go obudzić. Rano jak młody wstanie to ten mniejszy kot biegnie, ledwo otworze drzwi to przebiega mi między nogami i już siedzi w łóżeczku.

Heylovely
Nieznany profil
8.2krok temu

Dalej nie doprosiłam się o zwrot pieniędzy. Pospamowałam im w social mediach, bo na maile nie odpisali. Jutro tam jeszcze zadzwonię jak nikt nie odpisze. Masakra, że trzeba się tak prosić.

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.68krok temu
maya15 • rok temu
Oszaleje z moimi kotami, aż nie chce mi się wierzyć ale wyglada jakby robiły to specjalnie, codziennie dosłownie codziennie jak tylko położę małego ma drzemkę to zaczynaja biegać po schodach jak stado dzików albo biją się pod jego drzwiami i okropnie tłuką 🤯

Anuusiaczeek • rok temu
A jak reagują ogólnie ? Generalnie koty mogą być zazdrosne i rzeczywiście robić to celowo.

maya15 • rok temu
Ogólnie wydaje mi się ze cała trójka jest w przyjaźni, jeden kot ma 4 lata, drugi pół roku a syn półtora roku, przez cały dzień razem szaleją, ale tylko mały idzie spać to jakby chciały go obudzić. Rano jak młody wstanie to ten mniejszy kot biegnie, ledwo otworze drzwi to przebiega mi między nogami i już siedzi w łóżeczku.

Czyli wychodzi na to, że im się nudzi bez syna.

NowWhat
NowWhat
7.84krok temu

Doba jest dla mnie za krótka. Za dużo chcę robić, a za mało mam na to czasu 😉

NowWhat
NowWhat
7.84krok temu

Nie wiem jak dziś zasnę - przez spore puste przestrzenie wokół wiatr bardzo głośno hula po polach, aż wyje 😔

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56krok temu

Pół nocy nie spałam przez wiatr a jak już zasnęłam to na chwilę bo miałam koszmary 😑

Malinowa92
Malinowa92
7.58krok temu

Matko, co się w nocy działo i nad ranem... Wiatr był tak silny, że co chwilę słyszałam jak coś się przewraca, stuka itp. nie wspominając już o tym, że po wczorajszym śniegu zaczął padać deszcz i tak do dzisiaj... Zastanawiam się, czy uda mi sie przejechać przez naszą ulice, bo już wczoraj było na niej takie bagno, że auto się bardziej ślizgało niż jechało... 🙈

Anja174
Anja174
1.01krok temu

Dostałam zwolnienie jeszcze do końca tygodnia ale lekarz powiedział że jak dalej nie przejdzie to zaprasza w poniedziałek 🙈 mam nadzieję że w końcu przejdzie bo już mam dosyć ale z dobrych informacji już dzisiaj mogę coś powiedzieć
Ogólnie lekarz mi mówił że teraz masa osób choruje. Koleżanka mi napisała że w mojej klasie jest już dzisiaj tylko 1 dziecko, reszta albo grypa albo ten rumień zakaźny.

NowWhat
NowWhat
7.84krok temu
OrzechOwa235 • rok temu
Pół nocy nie spałam przez wiatr a jak już zasnęłam to na chwilę bo miałam koszmary 😑

U mnie to samo, tylko bez koszmarów. Ale ciągle się budziłam, bo wiatr aż buczał. Jestem dziś nieprzytomna 😔

patkakz
Nieznany profil
2.21krok temu

Mam dzisiaj kumulację złych rzeczy w pracy... czasami mam już dość

Ametystova
Ametystova
3.08krok temu

Oszaleję niebawem.. w moim bloku mieszkają dwie osoby chore psychicznie. Jedna cały czas wszystkim grozi i ich wyzywa od najgorszych, całe szczęście mnie to omija, bo jakby zaczęła ze mną to chyba bym trafiła do kryminału, bo bym nie wytrzymała ;/ natomiast druga osoba tłucze się całymi dniami do tego stopnia, że chcę oszaleć... pracuję z domu, więc jestem zmuszona słuchać tego całymi dniami, a boję się zwrócić uwagę, bo ten człowiek ma na koncie prześladowania. Dom wariatów, mam ochotę się wyprowadzić natychmiast.

patkakonca
patkakonca
783rok temu
NowWhat • rok temu
Doba jest dla mnie za krótka. Za dużo chcę robić, a za mało mam na to czasu 😉

Ostatnio mam tę samą refleksję. Za dużo się dzieje i mam wrażenie, że doba jest zbyt krótka. Nie wspominając już, że czekam z niecierpliwością na wiosnę/lato, żeby nacieszyć się dłużej słońcem

Crystal1994
Crystal1994
2.39krok temu
NowWhat • rok temu
Doba jest dla mnie za krótka. Za dużo chcę robić, a za mało mam na to czasu 😉

patkakonca • rok temu
Ostatnio mam tę samą refleksję. Za dużo się dzieje i mam wrażenie, że doba jest zbyt krótka. Nie wspominając już, że czekam z niecierpliwością na wiosnę/lato, żeby nacieszyć się dłużej słońcem :)

W sumie też tak mam często. Pracuję do 17, jak wczoraj poszłam na godzinę na siłkę na 19, to po powrocie to już w ogóle czas pędzi. Chwila i trzeba iść spać.

Crystal1994
Crystal1994
2.39krok temu

W sklepie Lewiatan widzieliśmy z lodówki produkt, na którym była cena 4,99 zł. Na paragonie 5,99 zł. To mówię do kasjerki, że inna cena inna tu. Ona na to, że sprawdzi i po chwili - taka jest cena i zerwała cenę z opakowania… Ani przepraszam, ani nic. No cena jest 4,99 zł - taką nakleili naklejkę na produkcie.

Od razu powiedziałam, że naklejają te ceny na dacie ważności. To dotyczy np. surówek. Te produkty mają krótki termin. Co trzeba mieć w głowie, żeby zakleić datę. A widziałam tam np. Surówkę 4 dni po terminie - akurat data była widoczna.

Crystal1994
Crystal1994
2.39krok temu
Ametystova • rok temu
Oszaleję niebawem.. w moim bloku mieszkają dwie osoby chore psychicznie. Jedna cały czas wszystkim grozi i ich wyzywa od najgorszych, całe szczęście mnie to omija, bo jakby zaczęła ze mną to chyba bym trafiła do kryminału, bo bym nie wytrzymała ;/ natomiast druga osoba tłucze się całymi dniami do tego stopnia, że chcę oszaleć... pracuję z domu, więc jestem zmuszona słuchać tego całymi dniami, a boję się zwrócić uwagę, bo ten człowiek ma na koncie prześladowania. Dom wariatów, mam ochotę się wyprowadzić natychmiast.

Mam w sumie podobną sytuację. Pracuję w domu a nade mną mieszka poj*bany bachor w wielu szkolnym. Ciagle biega, skacze, tupie, czymś rzuca. Gadanie z jego matką nie ma sensu, to jak zwracasz 2 lata babie uwagę to ona uważa, że to my mamy coś z głową i mamy jej dać spokój, a nie że z jej bachorem jest coś nie tak.
Ok, czasem ma fazy i jest cicho 2 dni, a potem znów.
Nasze mieszkanie jest wystawione na sprzedaż, ale taki czas, że chętnych nie ma. Jak się nie uda to mamy w planach wyciszyć (spoko kosztuje).

Dzwoń na policję. My też to robiliśmy, ale to dziecko, to dziecko. Co zrobisz? Nic nie zrobisz. W sumie nie wiem jak jest z chorymi psychicznie (o ile serio jest chory), ale jak ktoś dorosły, to jakaś odpowiedzialność jest. I nie ma czegoś takiego jak cisz nocna jakby co. Jak Ci zakłóca spokój to może być to nawet o 10.

Heylovely
Nieznany profil
8.2krok temu

Zmokłam i zmarzłam. Parasola nie brałam, bo przy tym wietrze to samobójstwo, więc oczywiście jak na złość po chwili musiało się rozpadać.

Heylovely
Nieznany profil
8.2krok temu
Ametystova • rok temu
Oszaleję niebawem.. w moim bloku mieszkają dwie osoby chore psychicznie. Jedna cały czas wszystkim grozi i ich wyzywa od najgorszych, całe szczęście mnie to omija, bo jakby zaczęła ze mną to chyba bym trafiła do kryminału, bo bym nie wytrzymała ;/ natomiast druga osoba tłucze się całymi dniami do tego stopnia, że chcę oszaleć... pracuję z domu, więc jestem zmuszona słuchać tego całymi dniami, a boję się zwrócić uwagę, bo ten człowiek ma na koncie prześladowania. Dom wariatów, mam ochotę się wyprowadzić natychmiast.

Crystal1994 • rok temu
Mam w sumie podobną sytuację. Pracuję w domu a nade mną mieszka poj*bany bachor w wielu szkolnym. Ciagle biega, skacze, tupie, czymś rzuca. Gadanie z jego matką nie ma sensu, to jak zwracasz 2 lata babie uwagę to ona uważa, że to my mamy coś z głową i mamy jej dać spokój, a nie że z jej bachorem jest coś nie tak. Ok, czasem ma fazy i jest cicho 2 dni, a potem znów. Nasze mieszkanie jest wystawione na sprzedaż, ale taki czas, że chętnych nie ma. :/ Jak się nie uda to mamy w planach wyciszyć (spoko kosztuje). Dzwoń na policję. My też to robiliśmy, ale to dziecko, to dziecko. Co zrobisz? Nic nie zrobisz. W sumie nie wiem jak jest z chorymi psychicznie (o ile serio jest chory), ale jak ktoś dorosły, to jakaś odpowiedzialność jest. I nie ma czegoś takiego jak cisz nocna jakby co. Jak Ci zakłóca spokój to może być to nawet o 10.

W moim przypadku policja też nic nie pomogła. Sąsiedzi dalej zachowują się jak patologia, a mi tak jak Tobie marzy się wyprowadzka. Jeszcze sobie psa kupili...

Tylko u mnie niestety przez kolejne parę lat raczej nie ma o tym mowy.

Kamilabea
Kamilabea
8.4krok temu

Zostały mi 2 dni, a w ten weekend aż 6 egzaminów 😂

Ametystova
Ametystova
3.08krok temu
Ametystova • rok temu
Oszaleję niebawem.. w moim bloku mieszkają dwie osoby chore psychicznie. Jedna cały czas wszystkim grozi i ich wyzywa od najgorszych, całe szczęście mnie to omija, bo jakby zaczęła ze mną to chyba bym trafiła do kryminału, bo bym nie wytrzymała ;/ natomiast druga osoba tłucze się całymi dniami do tego stopnia, że chcę oszaleć... pracuję z domu, więc jestem zmuszona słuchać tego całymi dniami, a boję się zwrócić uwagę, bo ten człowiek ma na koncie prześladowania. Dom wariatów, mam ochotę się wyprowadzić natychmiast.

Crystal1994 • rok temu
Mam w sumie podobną sytuację. Pracuję w domu a nade mną mieszka poj*bany bachor w wielu szkolnym. Ciagle biega, skacze, tupie, czymś rzuca. Gadanie z jego matką nie ma sensu, to jak zwracasz 2 lata babie uwagę to ona uważa, że to my mamy coś z głową i mamy jej dać spokój, a nie że z jej bachorem jest coś nie tak. Ok, czasem ma fazy i jest cicho 2 dni, a potem znów. Nasze mieszkanie jest wystawione na sprzedaż, ale taki czas, że chętnych nie ma. :/ Jak się nie uda to mamy w planach wyciszyć (spoko kosztuje). Dzwoń na policję. My też to robiliśmy, ale to dziecko, to dziecko. Co zrobisz? Nic nie zrobisz. W sumie nie wiem jak jest z chorymi psychicznie (o ile serio jest chory), ale jak ktoś dorosły, to jakaś odpowiedzialność jest. I nie ma czegoś takiego jak cisz nocna jakby co. Jak Ci zakłóca spokój to może być to nawet o 10.

jak słyszę, że się tłuką i wyzywają to dzwonię, nie certolę się. Obawiam się tylko, że przestaną przyjeżdżać z czasem

maktao
maktao
7.39krok temu
Ametystova • rok temu
Oszaleję niebawem.. w moim bloku mieszkają dwie osoby chore psychicznie. Jedna cały czas wszystkim grozi i ich wyzywa od najgorszych, całe szczęście mnie to omija, bo jakby zaczęła ze mną to chyba bym trafiła do kryminału, bo bym nie wytrzymała ;/ natomiast druga osoba tłucze się całymi dniami do tego stopnia, że chcę oszaleć... pracuję z domu, więc jestem zmuszona słuchać tego całymi dniami, a boję się zwrócić uwagę, bo ten człowiek ma na koncie prześladowania. Dom wariatów, mam ochotę się wyprowadzić natychmiast.

Crystal1994 • rok temu
Mam w sumie podobną sytuację. Pracuję w domu a nade mną mieszka poj*bany bachor w wielu szkolnym. Ciagle biega, skacze, tupie, czymś rzuca. Gadanie z jego matką nie ma sensu, to jak zwracasz 2 lata babie uwagę to ona uważa, że to my mamy coś z głową i mamy jej dać spokój, a nie że z jej bachorem jest coś nie tak. Ok, czasem ma fazy i jest cicho 2 dni, a potem znów. Nasze mieszkanie jest wystawione na sprzedaż, ale taki czas, że chętnych nie ma. :/ Jak się nie uda to mamy w planach wyciszyć (spoko kosztuje). Dzwoń na policję. My też to robiliśmy, ale to dziecko, to dziecko. Co zrobisz? Nic nie zrobisz. W sumie nie wiem jak jest z chorymi psychicznie (o ile serio jest chory), ale jak ktoś dorosły, to jakaś odpowiedzialność jest. I nie ma czegoś takiego jak cisz nocna jakby co. Jak Ci zakłóca spokój to może być to nawet o 10.

Ametystova • rok temu
jak słyszę, że się tłuką i wyzywają to dzwonię, nie certolę się. Obawiam się tylko, że przestaną przyjeżdżać z czasem

Ja w takich sytuacjach zgłaszałam przemoc. No baba ryczała, darła się jakby ją ze skóry obdzierali. Tupanie na ich 30 metrach jakby stado słoni regularnie biegało, przy mojej wrażliwości to doprowadzało mnie do płaczu. Wyprowadzili się po ponad pół roku jakoś. Ja wzywałam policję chyba dwa razy. I to nie był pierwszy raz, okazało się patologią, kobita zabrane prawa rodzicielskie, a mieszkała z tymi dziećmi i konkubentem. Ba, miała nawet zakaz zbliżania się do dzieci.

1 2534 2535 2536 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.