Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2518 / 2892

dream
dream
1.34krok temu
izvsza • rok temu
Mam dość mojej pracy. Szefowa tak daje po garach w ostatnim czasie, że biorę urlop do końca tygodnia, bo już nie daje rady wytrzymać tej atmosfery. Cały czas też dojrzewam do decyzji, żeby ją wreszcie zmienić... Po 7 latach nieustannej harówy i opierdolu za nic już psychicznie wysiadam

Crystal1994 • rok temu
7 lat? Długo. W poprzedniej pracy odeszłam po 2 latach. Nie zgadzał mi się hajs w porównaniu do tego co tam robiłam, a podwyżki nie chcieli dać. To nara. Teraz jestem od 4 lat w innej firmie (inna branża) i każdemu (kogo lubię) życzę takiego szefa jak mam ja! Trzymam kciuki żebyś dała radę, żebyś znalazła super pracę! 💜 A powiesz co robisz / gdzie pracujesz?

izvsza • rok temu
Tak, to zdecydowanie za długo... Ogólnie lubię swoją pracę, wszystko byłoby okej gdyby nie atmosfera i chaos wprowadzany przez szefa... Pracuje w handlu i obsłudze klienta.

Nuanda • rok temu
Życzę aby myśl o zmianie w końcu się urzeczywistniła. Pamiętaj, że spokój i zdrowie psychiczne to bardzo ważne rzeczy i nie ma sensu go poświęcać dla kogoś kto tego nie docenia. Sama nie jestem fanką mojej pracy, ale to przez jej specyfikę a nie atmosferę. Pomysł, że jak wracasz zestresowana to się na wszystkim odbija, również na Twojej córeczce. Trzeba zrobić w końcu ten jeden odważny krok, choćby przeglądanie ofert i aktywne rozglądanie się.

izvsza • rok temu
Dokładnie! Niestety ten stres zostaję we mnie jak wychodzę w pracy i często wystarczy jakiś mały zapalnik żeby to ze mnie się wylało w domu. Mimo że staram się jak mogę, ale każdy ma gdzieś te swoje granice... Zarejestrowałam się ostatnio na pracuj.pl i na LinkedIn. Mam nadzieję że coś w końcu znajde...

Adaaa84 • rok temu
Mam w tym momencie dokładnie to samo. Codziennie siedzę w tej pracy i myśle, czy ją rzucić czy nie i wrócić do Polski. Praca sama w sobie fajna i spokojna ale ludzie dołują. A teraz zmieniłam zmianę bo nas wywalili na inną. No i już w ogóle mi się odechciewa pracować w takim towarzystwie.. 😕

izvsza • rok temu
No to piateczka w takim razie. Niefajne jest takie uczucie, bo człowiek czuje ze stoi w miejscu, nie rozwija się, a swoją energię marnuje na denerwowanie się szefem/współpracownikami/atmosfera w pracy...

Adaaa84 • rok temu
Dokładnie 😕 Mnie męczy takie coś, że boje się jak trafie do innej pracy to będzie jeszcze gorzej i będę żałować. Zawsze mam w głowie takie coś i to też jest nie dobre 😔

izvsza • rok temu
Oj tak, właśnie o to chodzi. Tak to też sobie tłumacze, że teraz tkwię w bagnie ale przynajmniej je znam i wiem czego mogę się ogólnie spodziewać. Ale mogę trafić gorzej, na całkiem gorsze bagno... I tego się boję. Tym bardziej że mam prace na miejscu, dojeżdżam do niej max 7 minut włącznie z odstawieniem córy do przedszkola. I zarobki też są spoko. Także przez to tez mi jest ciężko podjąć ta decyzję o zmianie...

Nieznany profil • rok temu
Dziewczyny, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Mój mąż po niemal 10 latach w jednej firmie, gdzie zarabiał naprawdę dobre pieniądze, zmienił całkowicie branżę. Zaczynał znowu od samego dołu, od stażu. Dzisiaj, po 1.5 roku awansował już dwa razy. Dalej nie zarabia tyle, ile w poprzedniej pracy, ale chodzi do pracy zadowolony, a przed wszystkim nie jest taki nerwowy jak z niej wraca.

frambuesa • rok temu
Piąteczka! Miałam podobnie - swoją działalność , lepsza kasa i potem całkowita zmiana zaczynając znowu od recepcji… teraz robię super rzeczy! Rozwijam się, uwielbiam pracować i praca jest też moją pasją! Nie wyobrażam sobie że codziennie mam chodzić gdzieś gdzie nie chce i jestem zła! U mnie jak przez tydzień było nie tak to od razu zmieniałam pracę. 😁 to my jestesmy dla pracodawcy a nie pracodawca dla nas i czasy gdy idzie się do pracy żeby odbębnić swoje już się zmieniają, szczególnie widać to w dużych miastach. Ludzi ogrom ale o dobrego i uczciwego pracownika jest naprawdę ciężko. 😊

dream • rok temu
Chyba pora i na mnie aby coś zmienić 😁 czytam Wasze wypowiedzi to tak jakbym o sobie słyszała 😅 zarobki to już swoją drogą ale komfort i zdrowie przychiczne czasem nie jest wartę tego wszystkiego 😁 poczułam się zmotywowana do działania. Ogólnie to tak naprawdę szkoda tkwić gdzieś gdzie Cię nie doceniają a możliwości jest wiele na rynku pracy ☺️

frambuesa • rok temu
Dokładnie! Nie ma co się bać tylko trzeba iść do przodu! Potem się tylko żałuje rzeczy których się nie zrobiło. 😊🩷

dream • rok temu
Masz rację kochana ❤️ nikt za nas tego nie zrobi a tak naprawdę od nas zależy wiele. Już po prawie 2 latach przestałam się łudzić że dostanę lepsze stanowisko a jest coraz więcej pracy i większa presją czasu...

frambuesa • rok temu
Raz mi jeden przełożony powiedział ważne słowa „ pamiętaj myśl tylko i wyłącznie o sobie, to Ty jesteś ważna, a nie pracodawca”

sailor
sailor
10.72krok temu
izvsza • rok temu
Mam dość mojej pracy. Szefowa tak daje po garach w ostatnim czasie, że biorę urlop do końca tygodnia, bo już nie daje rady wytrzymać tej atmosfery. Cały czas też dojrzewam do decyzji, żeby ją wreszcie zmienić... Po 7 latach nieustannej harówy i opierdolu za nic już psychicznie wysiadam

Crystal1994 • rok temu
7 lat? Długo. W poprzedniej pracy odeszłam po 2 latach. Nie zgadzał mi się hajs w porównaniu do tego co tam robiłam, a podwyżki nie chcieli dać. To nara. Teraz jestem od 4 lat w innej firmie (inna branża) i każdemu (kogo lubię) życzę takiego szefa jak mam ja! Trzymam kciuki żebyś dała radę, żebyś znalazła super pracę! 💜 A powiesz co robisz / gdzie pracujesz?

izvsza • rok temu
Tak, to zdecydowanie za długo... Ogólnie lubię swoją pracę, wszystko byłoby okej gdyby nie atmosfera i chaos wprowadzany przez szefa... Pracuje w handlu i obsłudze klienta.

Nuanda • rok temu
Życzę aby myśl o zmianie w końcu się urzeczywistniła. Pamiętaj, że spokój i zdrowie psychiczne to bardzo ważne rzeczy i nie ma sensu go poświęcać dla kogoś kto tego nie docenia. Sama nie jestem fanką mojej pracy, ale to przez jej specyfikę a nie atmosferę. Pomysł, że jak wracasz zestresowana to się na wszystkim odbija, również na Twojej córeczce. Trzeba zrobić w końcu ten jeden odważny krok, choćby przeglądanie ofert i aktywne rozglądanie się.

izvsza • rok temu
Dokładnie! Niestety ten stres zostaję we mnie jak wychodzę w pracy i często wystarczy jakiś mały zapalnik żeby to ze mnie się wylało w domu. Mimo że staram się jak mogę, ale każdy ma gdzieś te swoje granice... Zarejestrowałam się ostatnio na pracuj.pl i na LinkedIn. Mam nadzieję że coś w końcu znajde...

Adaaa84 • rok temu
Mam w tym momencie dokładnie to samo. Codziennie siedzę w tej pracy i myśle, czy ją rzucić czy nie i wrócić do Polski. Praca sama w sobie fajna i spokojna ale ludzie dołują. A teraz zmieniłam zmianę bo nas wywalili na inną. No i już w ogóle mi się odechciewa pracować w takim towarzystwie.. 😕

izvsza • rok temu
No to piateczka w takim razie. Niefajne jest takie uczucie, bo człowiek czuje ze stoi w miejscu, nie rozwija się, a swoją energię marnuje na denerwowanie się szefem/współpracownikami/atmosfera w pracy...

Adaaa84 • rok temu
Dokładnie 😕 Mnie męczy takie coś, że boje się jak trafie do innej pracy to będzie jeszcze gorzej i będę żałować. Zawsze mam w głowie takie coś i to też jest nie dobre 😔

izvsza • rok temu
Oj tak, właśnie o to chodzi. Tak to też sobie tłumacze, że teraz tkwię w bagnie ale przynajmniej je znam i wiem czego mogę się ogólnie spodziewać. Ale mogę trafić gorzej, na całkiem gorsze bagno... I tego się boję. Tym bardziej że mam prace na miejscu, dojeżdżam do niej max 7 minut włącznie z odstawieniem córy do przedszkola. I zarobki też są spoko. Także przez to tez mi jest ciężko podjąć ta decyzję o zmianie...

Nieznany profil • rok temu
Dziewczyny, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Mój mąż po niemal 10 latach w jednej firmie, gdzie zarabiał naprawdę dobre pieniądze, zmienił całkowicie branżę. Zaczynał znowu od samego dołu, od stażu. Dzisiaj, po 1.5 roku awansował już dwa razy. Dalej nie zarabia tyle, ile w poprzedniej pracy, ale chodzi do pracy zadowolony, a przed wszystkim nie jest taki nerwowy jak z niej wraca.

frambuesa • rok temu
Piąteczka! Miałam podobnie - swoją działalność , lepsza kasa i potem całkowita zmiana zaczynając znowu od recepcji… teraz robię super rzeczy! Rozwijam się, uwielbiam pracować i praca jest też moją pasją! Nie wyobrażam sobie że codziennie mam chodzić gdzieś gdzie nie chce i jestem zła! U mnie jak przez tydzień było nie tak to od razu zmieniałam pracę. 😁 to my jestesmy dla pracodawcy a nie pracodawca dla nas i czasy gdy idzie się do pracy żeby odbębnić swoje już się zmieniają, szczególnie widać to w dużych miastach. Ludzi ogrom ale o dobrego i uczciwego pracownika jest naprawdę ciężko. 😊

dream • rok temu
Chyba pora i na mnie aby coś zmienić 😁 czytam Wasze wypowiedzi to tak jakbym o sobie słyszała 😅 zarobki to już swoją drogą ale komfort i zdrowie przychiczne czasem nie jest wartę tego wszystkiego 😁 poczułam się zmotywowana do działania. Ogólnie to tak naprawdę szkoda tkwić gdzieś gdzie Cię nie doceniają a możliwości jest wiele na rynku pracy ☺️

frambuesa • rok temu
Dokładnie! Nie ma co się bać tylko trzeba iść do przodu! Potem się tylko żałuje rzeczy których się nie zrobiło. 😊🩷

dream • rok temu
Masz rację kochana ❤️ nikt za nas tego nie zrobi a tak naprawdę od nas zależy wiele. Już po prawie 2 latach przestałam się łudzić że dostanę lepsze stanowisko a jest coraz więcej pracy i większa presją czasu...

frambuesa • rok temu
Raz mi jeden przełożony powiedział ważne słowa „ pamiętaj myśl tylko i wyłącznie o sobie, to Ty jesteś ważna, a nie pracodawca”

Złote słowa. Sama po 7 latach, zmieniam pracę na całkowicie inną branżę i nie mogę się doczekać.

frambuesa
frambuesa
11.65krok temu
izvsza • rok temu
Mam dość mojej pracy. Szefowa tak daje po garach w ostatnim czasie, że biorę urlop do końca tygodnia, bo już nie daje rady wytrzymać tej atmosfery. Cały czas też dojrzewam do decyzji, żeby ją wreszcie zmienić... Po 7 latach nieustannej harówy i opierdolu za nic już psychicznie wysiadam

Crystal1994 • rok temu
7 lat? Długo. W poprzedniej pracy odeszłam po 2 latach. Nie zgadzał mi się hajs w porównaniu do tego co tam robiłam, a podwyżki nie chcieli dać. To nara. Teraz jestem od 4 lat w innej firmie (inna branża) i każdemu (kogo lubię) życzę takiego szefa jak mam ja! Trzymam kciuki żebyś dała radę, żebyś znalazła super pracę! 💜 A powiesz co robisz / gdzie pracujesz?

izvsza • rok temu
Tak, to zdecydowanie za długo... Ogólnie lubię swoją pracę, wszystko byłoby okej gdyby nie atmosfera i chaos wprowadzany przez szefa... Pracuje w handlu i obsłudze klienta.

Nuanda • rok temu
Życzę aby myśl o zmianie w końcu się urzeczywistniła. Pamiętaj, że spokój i zdrowie psychiczne to bardzo ważne rzeczy i nie ma sensu go poświęcać dla kogoś kto tego nie docenia. Sama nie jestem fanką mojej pracy, ale to przez jej specyfikę a nie atmosferę. Pomysł, że jak wracasz zestresowana to się na wszystkim odbija, również na Twojej córeczce. Trzeba zrobić w końcu ten jeden odważny krok, choćby przeglądanie ofert i aktywne rozglądanie się.

izvsza • rok temu
Dokładnie! Niestety ten stres zostaję we mnie jak wychodzę w pracy i często wystarczy jakiś mały zapalnik żeby to ze mnie się wylało w domu. Mimo że staram się jak mogę, ale każdy ma gdzieś te swoje granice... Zarejestrowałam się ostatnio na pracuj.pl i na LinkedIn. Mam nadzieję że coś w końcu znajde...

Adaaa84 • rok temu
Mam w tym momencie dokładnie to samo. Codziennie siedzę w tej pracy i myśle, czy ją rzucić czy nie i wrócić do Polski. Praca sama w sobie fajna i spokojna ale ludzie dołują. A teraz zmieniłam zmianę bo nas wywalili na inną. No i już w ogóle mi się odechciewa pracować w takim towarzystwie.. 😕

izvsza • rok temu
No to piateczka w takim razie. Niefajne jest takie uczucie, bo człowiek czuje ze stoi w miejscu, nie rozwija się, a swoją energię marnuje na denerwowanie się szefem/współpracownikami/atmosfera w pracy...

Adaaa84 • rok temu
Dokładnie 😕 Mnie męczy takie coś, że boje się jak trafie do innej pracy to będzie jeszcze gorzej i będę żałować. Zawsze mam w głowie takie coś i to też jest nie dobre 😔

izvsza • rok temu
Oj tak, właśnie o to chodzi. Tak to też sobie tłumacze, że teraz tkwię w bagnie ale przynajmniej je znam i wiem czego mogę się ogólnie spodziewać. Ale mogę trafić gorzej, na całkiem gorsze bagno... I tego się boję. Tym bardziej że mam prace na miejscu, dojeżdżam do niej max 7 minut włącznie z odstawieniem córy do przedszkola. I zarobki też są spoko. Także przez to tez mi jest ciężko podjąć ta decyzję o zmianie...

Nieznany profil • rok temu
Dziewczyny, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Mój mąż po niemal 10 latach w jednej firmie, gdzie zarabiał naprawdę dobre pieniądze, zmienił całkowicie branżę. Zaczynał znowu od samego dołu, od stażu. Dzisiaj, po 1.5 roku awansował już dwa razy. Dalej nie zarabia tyle, ile w poprzedniej pracy, ale chodzi do pracy zadowolony, a przed wszystkim nie jest taki nerwowy jak z niej wraca.

frambuesa • rok temu
Piąteczka! Miałam podobnie - swoją działalność , lepsza kasa i potem całkowita zmiana zaczynając znowu od recepcji… teraz robię super rzeczy! Rozwijam się, uwielbiam pracować i praca jest też moją pasją! Nie wyobrażam sobie że codziennie mam chodzić gdzieś gdzie nie chce i jestem zła! U mnie jak przez tydzień było nie tak to od razu zmieniałam pracę. 😁 to my jestesmy dla pracodawcy a nie pracodawca dla nas i czasy gdy idzie się do pracy żeby odbębnić swoje już się zmieniają, szczególnie widać to w dużych miastach. Ludzi ogrom ale o dobrego i uczciwego pracownika jest naprawdę ciężko. 😊

dream • rok temu
Chyba pora i na mnie aby coś zmienić 😁 czytam Wasze wypowiedzi to tak jakbym o sobie słyszała 😅 zarobki to już swoją drogą ale komfort i zdrowie przychiczne czasem nie jest wartę tego wszystkiego 😁 poczułam się zmotywowana do działania. Ogólnie to tak naprawdę szkoda tkwić gdzieś gdzie Cię nie doceniają a możliwości jest wiele na rynku pracy ☺️

frambuesa • rok temu
Dokładnie! Nie ma co się bać tylko trzeba iść do przodu! Potem się tylko żałuje rzeczy których się nie zrobiło. 😊🩷

dream • rok temu
Masz rację kochana ❤️ nikt za nas tego nie zrobi a tak naprawdę od nas zależy wiele. Już po prawie 2 latach przestałam się łudzić że dostanę lepsze stanowisko a jest coraz więcej pracy i większa presją czasu...

frambuesa • rok temu
Raz mi jeden przełożony powiedział ważne słowa „ pamiętaj myśl tylko i wyłącznie o sobie, to Ty jesteś ważna, a nie pracodawca”

sailor • rok temu
Złote słowa. Sama po 7 latach, zmieniam pracę na całkowicie inną branżę i nie mogę się doczekać. :)

Super! Trzymam kciuki 🧡

patkakz
Nieznany profil
2.21krok temu
izvsza • rok temu
Mam dość mojej pracy. Szefowa tak daje po garach w ostatnim czasie, że biorę urlop do końca tygodnia, bo już nie daje rady wytrzymać tej atmosfery. Cały czas też dojrzewam do decyzji, żeby ją wreszcie zmienić... Po 7 latach nieustannej harówy i opierdolu za nic już psychicznie wysiadam

Crystal1994 • rok temu
7 lat? Długo. W poprzedniej pracy odeszłam po 2 latach. Nie zgadzał mi się hajs w porównaniu do tego co tam robiłam, a podwyżki nie chcieli dać. To nara. Teraz jestem od 4 lat w innej firmie (inna branża) i każdemu (kogo lubię) życzę takiego szefa jak mam ja! Trzymam kciuki żebyś dała radę, żebyś znalazła super pracę! 💜 A powiesz co robisz / gdzie pracujesz?

izvsza • rok temu
Tak, to zdecydowanie za długo... Ogólnie lubię swoją pracę, wszystko byłoby okej gdyby nie atmosfera i chaos wprowadzany przez szefa... Pracuje w handlu i obsłudze klienta.

Nuanda • rok temu
Życzę aby myśl o zmianie w końcu się urzeczywistniła. Pamiętaj, że spokój i zdrowie psychiczne to bardzo ważne rzeczy i nie ma sensu go poświęcać dla kogoś kto tego nie docenia. Sama nie jestem fanką mojej pracy, ale to przez jej specyfikę a nie atmosferę. Pomysł, że jak wracasz zestresowana to się na wszystkim odbija, również na Twojej córeczce. Trzeba zrobić w końcu ten jeden odważny krok, choćby przeglądanie ofert i aktywne rozglądanie się.

izvsza • rok temu
Dokładnie! Niestety ten stres zostaję we mnie jak wychodzę w pracy i często wystarczy jakiś mały zapalnik żeby to ze mnie się wylało w domu. Mimo że staram się jak mogę, ale każdy ma gdzieś te swoje granice... Zarejestrowałam się ostatnio na pracuj.pl i na LinkedIn. Mam nadzieję że coś w końcu znajde...

Adaaa84 • rok temu
Mam w tym momencie dokładnie to samo. Codziennie siedzę w tej pracy i myśle, czy ją rzucić czy nie i wrócić do Polski. Praca sama w sobie fajna i spokojna ale ludzie dołują. A teraz zmieniłam zmianę bo nas wywalili na inną. No i już w ogóle mi się odechciewa pracować w takim towarzystwie.. 😕

izvsza • rok temu
No to piateczka w takim razie. Niefajne jest takie uczucie, bo człowiek czuje ze stoi w miejscu, nie rozwija się, a swoją energię marnuje na denerwowanie się szefem/współpracownikami/atmosfera w pracy...

Adaaa84 • rok temu
Dokładnie 😕 Mnie męczy takie coś, że boje się jak trafie do innej pracy to będzie jeszcze gorzej i będę żałować. Zawsze mam w głowie takie coś i to też jest nie dobre 😔

izvsza • rok temu
Oj tak, właśnie o to chodzi. Tak to też sobie tłumacze, że teraz tkwię w bagnie ale przynajmniej je znam i wiem czego mogę się ogólnie spodziewać. Ale mogę trafić gorzej, na całkiem gorsze bagno... I tego się boję. Tym bardziej że mam prace na miejscu, dojeżdżam do niej max 7 minut włącznie z odstawieniem córy do przedszkola. I zarobki też są spoko. Także przez to tez mi jest ciężko podjąć ta decyzję o zmianie...

Nieznany profil • rok temu
Dziewczyny, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Mój mąż po niemal 10 latach w jednej firmie, gdzie zarabiał naprawdę dobre pieniądze, zmienił całkowicie branżę. Zaczynał znowu od samego dołu, od stażu. Dzisiaj, po 1.5 roku awansował już dwa razy. Dalej nie zarabia tyle, ile w poprzedniej pracy, ale chodzi do pracy zadowolony, a przed wszystkim nie jest taki nerwowy jak z niej wraca.

frambuesa • rok temu
Piąteczka! Miałam podobnie - swoją działalność , lepsza kasa i potem całkowita zmiana zaczynając znowu od recepcji… teraz robię super rzeczy! Rozwijam się, uwielbiam pracować i praca jest też moją pasją! Nie wyobrażam sobie że codziennie mam chodzić gdzieś gdzie nie chce i jestem zła! U mnie jak przez tydzień było nie tak to od razu zmieniałam pracę. 😁 to my jestesmy dla pracodawcy a nie pracodawca dla nas i czasy gdy idzie się do pracy żeby odbębnić swoje już się zmieniają, szczególnie widać to w dużych miastach. Ludzi ogrom ale o dobrego i uczciwego pracownika jest naprawdę ciężko. 😊

dream • rok temu
Chyba pora i na mnie aby coś zmienić 😁 czytam Wasze wypowiedzi to tak jakbym o sobie słyszała 😅 zarobki to już swoją drogą ale komfort i zdrowie przychiczne czasem nie jest wartę tego wszystkiego 😁 poczułam się zmotywowana do działania. Ogólnie to tak naprawdę szkoda tkwić gdzieś gdzie Cię nie doceniają a możliwości jest wiele na rynku pracy ☺️

frambuesa • rok temu
Dokładnie! Nie ma co się bać tylko trzeba iść do przodu! Potem się tylko żałuje rzeczy których się nie zrobiło. 😊🩷

dream • rok temu
Masz rację kochana ❤️ nikt za nas tego nie zrobi a tak naprawdę od nas zależy wiele. Już po prawie 2 latach przestałam się łudzić że dostanę lepsze stanowisko a jest coraz więcej pracy i większa presją czasu...

frambuesa • rok temu
Raz mi jeden przełożony powiedział ważne słowa „ pamiętaj myśl tylko i wyłącznie o sobie, to Ty jesteś ważna, a nie pracodawca”

sailor • rok temu
Złote słowa. Sama po 7 latach, zmieniam pracę na całkowicie inną branżę i nie mogę się doczekać. :)

frambuesa • rok temu
Super! Trzymam kciuki 🧡

@izvsza Trzymam kciuki żebyś się odważyła i zmieniła pracę. Ja w poprzedniej pracy przez pół roku próbowałam wytrwać moje 8h a gdy wracałam do domu leżałam w łóżku bez ochoty na cokolwiek lub płakałam całe popołudnie a to odbijało się też na związku. W końcu partner widząc co się dzieje namówił mnie na zmianę pracy choć ja się opierałam bo bałam się właśnie, że w kolejnej pracy może być jeszcze gorzej a do tego był to czas covid więc znalezienie nowej pracy nie było proste. Teraz z perspektywy czasu dziękuję partnerowi za to, że mnie namawiał i dziękuję samej sobie, że postanowiłam coś zmienić w swoim życiu bo w nowej pracy ( choć nie zawsze jest kolorowo) czuję się dużo lepiej, czuję że też jestem coś warta i przede wszystkim po powrocie do domu mam siłę i ochotę na domowe obowiązki i swoje pasje. Życie jest zbyt krótkie żeby je marnować w złej pracy ( a w pracy jednak spędzamy dużą część życia) a jak się tylko rozejrzeć to miejsc pracy jest całkiem sporo. Powodzenia

izvsza
izvsza
3.29krok temu
izvsza • rok temu
Mam dość mojej pracy. Szefowa tak daje po garach w ostatnim czasie, że biorę urlop do końca tygodnia, bo już nie daje rady wytrzymać tej atmosfery. Cały czas też dojrzewam do decyzji, żeby ją wreszcie zmienić... Po 7 latach nieustannej harówy i opierdolu za nic już psychicznie wysiadam

Crystal1994 • rok temu
7 lat? Długo. W poprzedniej pracy odeszłam po 2 latach. Nie zgadzał mi się hajs w porównaniu do tego co tam robiłam, a podwyżki nie chcieli dać. To nara. Teraz jestem od 4 lat w innej firmie (inna branża) i każdemu (kogo lubię) życzę takiego szefa jak mam ja! Trzymam kciuki żebyś dała radę, żebyś znalazła super pracę! 💜 A powiesz co robisz / gdzie pracujesz?

izvsza • rok temu
Tak, to zdecydowanie za długo... Ogólnie lubię swoją pracę, wszystko byłoby okej gdyby nie atmosfera i chaos wprowadzany przez szefa... Pracuje w handlu i obsłudze klienta.

Nuanda • rok temu
Życzę aby myśl o zmianie w końcu się urzeczywistniła. Pamiętaj, że spokój i zdrowie psychiczne to bardzo ważne rzeczy i nie ma sensu go poświęcać dla kogoś kto tego nie docenia. Sama nie jestem fanką mojej pracy, ale to przez jej specyfikę a nie atmosferę. Pomysł, że jak wracasz zestresowana to się na wszystkim odbija, również na Twojej córeczce. Trzeba zrobić w końcu ten jeden odważny krok, choćby przeglądanie ofert i aktywne rozglądanie się.

izvsza • rok temu
Dokładnie! Niestety ten stres zostaję we mnie jak wychodzę w pracy i często wystarczy jakiś mały zapalnik żeby to ze mnie się wylało w domu. Mimo że staram się jak mogę, ale każdy ma gdzieś te swoje granice... Zarejestrowałam się ostatnio na pracuj.pl i na LinkedIn. Mam nadzieję że coś w końcu znajde...

Adaaa84 • rok temu
Mam w tym momencie dokładnie to samo. Codziennie siedzę w tej pracy i myśle, czy ją rzucić czy nie i wrócić do Polski. Praca sama w sobie fajna i spokojna ale ludzie dołują. A teraz zmieniłam zmianę bo nas wywalili na inną. No i już w ogóle mi się odechciewa pracować w takim towarzystwie.. 😕

izvsza • rok temu
No to piateczka w takim razie. Niefajne jest takie uczucie, bo człowiek czuje ze stoi w miejscu, nie rozwija się, a swoją energię marnuje na denerwowanie się szefem/współpracownikami/atmosfera w pracy...

Adaaa84 • rok temu
Dokładnie 😕 Mnie męczy takie coś, że boje się jak trafie do innej pracy to będzie jeszcze gorzej i będę żałować. Zawsze mam w głowie takie coś i to też jest nie dobre 😔

izvsza • rok temu
Oj tak, właśnie o to chodzi. Tak to też sobie tłumacze, że teraz tkwię w bagnie ale przynajmniej je znam i wiem czego mogę się ogólnie spodziewać. Ale mogę trafić gorzej, na całkiem gorsze bagno... I tego się boję. Tym bardziej że mam prace na miejscu, dojeżdżam do niej max 7 minut włącznie z odstawieniem córy do przedszkola. I zarobki też są spoko. Także przez to tez mi jest ciężko podjąć ta decyzję o zmianie...

Nieznany profil • rok temu
Dziewczyny, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Mój mąż po niemal 10 latach w jednej firmie, gdzie zarabiał naprawdę dobre pieniądze, zmienił całkowicie branżę. Zaczynał znowu od samego dołu, od stażu. Dzisiaj, po 1.5 roku awansował już dwa razy. Dalej nie zarabia tyle, ile w poprzedniej pracy, ale chodzi do pracy zadowolony, a przed wszystkim nie jest taki nerwowy jak z niej wraca.

frambuesa • rok temu
Piąteczka! Miałam podobnie - swoją działalność , lepsza kasa i potem całkowita zmiana zaczynając znowu od recepcji… teraz robię super rzeczy! Rozwijam się, uwielbiam pracować i praca jest też moją pasją! Nie wyobrażam sobie że codziennie mam chodzić gdzieś gdzie nie chce i jestem zła! U mnie jak przez tydzień było nie tak to od razu zmieniałam pracę. 😁 to my jestesmy dla pracodawcy a nie pracodawca dla nas i czasy gdy idzie się do pracy żeby odbębnić swoje już się zmieniają, szczególnie widać to w dużych miastach. Ludzi ogrom ale o dobrego i uczciwego pracownika jest naprawdę ciężko. 😊

dream • rok temu
Chyba pora i na mnie aby coś zmienić 😁 czytam Wasze wypowiedzi to tak jakbym o sobie słyszała 😅 zarobki to już swoją drogą ale komfort i zdrowie przychiczne czasem nie jest wartę tego wszystkiego 😁 poczułam się zmotywowana do działania. Ogólnie to tak naprawdę szkoda tkwić gdzieś gdzie Cię nie doceniają a możliwości jest wiele na rynku pracy ☺️

frambuesa • rok temu
Dokładnie! Nie ma co się bać tylko trzeba iść do przodu! Potem się tylko żałuje rzeczy których się nie zrobiło. 😊🩷

dream • rok temu
Masz rację kochana ❤️ nikt za nas tego nie zrobi a tak naprawdę od nas zależy wiele. Już po prawie 2 latach przestałam się łudzić że dostanę lepsze stanowisko a jest coraz więcej pracy i większa presją czasu...

frambuesa • rok temu
Raz mi jeden przełożony powiedział ważne słowa „ pamiętaj myśl tylko i wyłącznie o sobie, to Ty jesteś ważna, a nie pracodawca”

sailor • rok temu
Złote słowa. Sama po 7 latach, zmieniam pracę na całkowicie inną branżę i nie mogę się doczekać. :)

frambuesa • rok temu
Super! Trzymam kciuki 🧡

Nieznany profil • rok temu
@izvsza Trzymam kciuki żebyś się odważyła i zmieniła pracę. Ja w poprzedniej pracy przez pół roku próbowałam wytrwać moje 8h a gdy wracałam do domu leżałam w łóżku bez ochoty na cokolwiek lub płakałam całe popołudnie a to odbijało się też na związku. W końcu partner widząc co się dzieje namówił mnie na zmianę pracy choć ja się opierałam bo bałam się właśnie, że w kolejnej pracy może być jeszcze gorzej a do tego był to czas covid więc znalezienie nowej pracy nie było proste. Teraz z perspektywy czasu dziękuję partnerowi za to, że mnie namawiał i dziękuję samej sobie, że postanowiłam coś zmienić w swoim życiu bo w nowej pracy ( choć nie zawsze jest kolorowo) czuję się dużo lepiej, czuję że też jestem coś warta i przede wszystkim po powrocie do domu mam siłę i ochotę na domowe obowiązki i swoje pasje. Życie jest zbyt krótkie żeby je marnować w złej pracy ( a w pracy jednak spędzamy dużą część życia) a jak się tylko rozejrzeć to miejsc pracy jest całkiem sporo. :) Powodzenia :serce:

Dziękuję Ci kochana za ta wiadomość i w ogóle za taki odzew tutaj. Widzę że nie jestem odosobniona jeśli chodzi o ogólne warunki dla pracownika w dzisiejszych czasach, że często tak się zdarza. Co jest przykre, bo nie powinno tak być... Mam nadzieję, że uda mi się wkrótce zdobyć siłę na zmianę i oby ta zmiana była dobra

Anja174
Anja174
1.01krok temu
izvsza • rok temu
Mam dość mojej pracy. Szefowa tak daje po garach w ostatnim czasie, że biorę urlop do końca tygodnia, bo już nie daje rady wytrzymać tej atmosfery. Cały czas też dojrzewam do decyzji, żeby ją wreszcie zmienić... Po 7 latach nieustannej harówy i opierdolu za nic już psychicznie wysiadam

Crystal1994 • rok temu
7 lat? Długo. W poprzedniej pracy odeszłam po 2 latach. Nie zgadzał mi się hajs w porównaniu do tego co tam robiłam, a podwyżki nie chcieli dać. To nara. Teraz jestem od 4 lat w innej firmie (inna branża) i każdemu (kogo lubię) życzę takiego szefa jak mam ja! Trzymam kciuki żebyś dała radę, żebyś znalazła super pracę! 💜 A powiesz co robisz / gdzie pracujesz?

izvsza • rok temu
Tak, to zdecydowanie za długo... Ogólnie lubię swoją pracę, wszystko byłoby okej gdyby nie atmosfera i chaos wprowadzany przez szefa... Pracuje w handlu i obsłudze klienta.

Nuanda • rok temu
Życzę aby myśl o zmianie w końcu się urzeczywistniła. Pamiętaj, że spokój i zdrowie psychiczne to bardzo ważne rzeczy i nie ma sensu go poświęcać dla kogoś kto tego nie docenia. Sama nie jestem fanką mojej pracy, ale to przez jej specyfikę a nie atmosferę. Pomysł, że jak wracasz zestresowana to się na wszystkim odbija, również na Twojej córeczce. Trzeba zrobić w końcu ten jeden odważny krok, choćby przeglądanie ofert i aktywne rozglądanie się.

izvsza • rok temu
Dokładnie! Niestety ten stres zostaję we mnie jak wychodzę w pracy i często wystarczy jakiś mały zapalnik żeby to ze mnie się wylało w domu. Mimo że staram się jak mogę, ale każdy ma gdzieś te swoje granice... Zarejestrowałam się ostatnio na pracuj.pl i na LinkedIn. Mam nadzieję że coś w końcu znajde...

Adaaa84 • rok temu
Mam w tym momencie dokładnie to samo. Codziennie siedzę w tej pracy i myśle, czy ją rzucić czy nie i wrócić do Polski. Praca sama w sobie fajna i spokojna ale ludzie dołują. A teraz zmieniłam zmianę bo nas wywalili na inną. No i już w ogóle mi się odechciewa pracować w takim towarzystwie.. 😕

izvsza • rok temu
No to piateczka w takim razie. Niefajne jest takie uczucie, bo człowiek czuje ze stoi w miejscu, nie rozwija się, a swoją energię marnuje na denerwowanie się szefem/współpracownikami/atmosfera w pracy...

Adaaa84 • rok temu
Dokładnie 😕 Mnie męczy takie coś, że boje się jak trafie do innej pracy to będzie jeszcze gorzej i będę żałować. Zawsze mam w głowie takie coś i to też jest nie dobre 😔

izvsza • rok temu
Oj tak, właśnie o to chodzi. Tak to też sobie tłumacze, że teraz tkwię w bagnie ale przynajmniej je znam i wiem czego mogę się ogólnie spodziewać. Ale mogę trafić gorzej, na całkiem gorsze bagno... I tego się boję. Tym bardziej że mam prace na miejscu, dojeżdżam do niej max 7 minut włącznie z odstawieniem córy do przedszkola. I zarobki też są spoko. Także przez to tez mi jest ciężko podjąć ta decyzję o zmianie...

Nieznany profil • rok temu
Dziewczyny, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Mój mąż po niemal 10 latach w jednej firmie, gdzie zarabiał naprawdę dobre pieniądze, zmienił całkowicie branżę. Zaczynał znowu od samego dołu, od stażu. Dzisiaj, po 1.5 roku awansował już dwa razy. Dalej nie zarabia tyle, ile w poprzedniej pracy, ale chodzi do pracy zadowolony, a przed wszystkim nie jest taki nerwowy jak z niej wraca.

frambuesa • rok temu
Piąteczka! Miałam podobnie - swoją działalność , lepsza kasa i potem całkowita zmiana zaczynając znowu od recepcji… teraz robię super rzeczy! Rozwijam się, uwielbiam pracować i praca jest też moją pasją! Nie wyobrażam sobie że codziennie mam chodzić gdzieś gdzie nie chce i jestem zła! U mnie jak przez tydzień było nie tak to od razu zmieniałam pracę. 😁 to my jestesmy dla pracodawcy a nie pracodawca dla nas i czasy gdy idzie się do pracy żeby odbębnić swoje już się zmieniają, szczególnie widać to w dużych miastach. Ludzi ogrom ale o dobrego i uczciwego pracownika jest naprawdę ciężko. 😊

dream • rok temu
Chyba pora i na mnie aby coś zmienić 😁 czytam Wasze wypowiedzi to tak jakbym o sobie słyszała 😅 zarobki to już swoją drogą ale komfort i zdrowie przychiczne czasem nie jest wartę tego wszystkiego 😁 poczułam się zmotywowana do działania. Ogólnie to tak naprawdę szkoda tkwić gdzieś gdzie Cię nie doceniają a możliwości jest wiele na rynku pracy ☺️

frambuesa • rok temu
Dokładnie! Nie ma co się bać tylko trzeba iść do przodu! Potem się tylko żałuje rzeczy których się nie zrobiło. 😊🩷

dream • rok temu
Masz rację kochana ❤️ nikt za nas tego nie zrobi a tak naprawdę od nas zależy wiele. Już po prawie 2 latach przestałam się łudzić że dostanę lepsze stanowisko a jest coraz więcej pracy i większa presją czasu...

frambuesa • rok temu
Raz mi jeden przełożony powiedział ważne słowa „ pamiętaj myśl tylko i wyłącznie o sobie, to Ty jesteś ważna, a nie pracodawca”

sailor • rok temu
Złote słowa. Sama po 7 latach, zmieniam pracę na całkowicie inną branżę i nie mogę się doczekać. :)

frambuesa • rok temu
Super! Trzymam kciuki 🧡

Nieznany profil • rok temu
@izvsza Trzymam kciuki żebyś się odważyła i zmieniła pracę. Ja w poprzedniej pracy przez pół roku próbowałam wytrwać moje 8h a gdy wracałam do domu leżałam w łóżku bez ochoty na cokolwiek lub płakałam całe popołudnie a to odbijało się też na związku. W końcu partner widząc co się dzieje namówił mnie na zmianę pracy choć ja się opierałam bo bałam się właśnie, że w kolejnej pracy może być jeszcze gorzej a do tego był to czas covid więc znalezienie nowej pracy nie było proste. Teraz z perspektywy czasu dziękuję partnerowi za to, że mnie namawiał i dziękuję samej sobie, że postanowiłam coś zmienić w swoim życiu bo w nowej pracy ( choć nie zawsze jest kolorowo) czuję się dużo lepiej, czuję że też jestem coś warta i przede wszystkim po powrocie do domu mam siłę i ochotę na domowe obowiązki i swoje pasje. Życie jest zbyt krótkie żeby je marnować w złej pracy ( a w pracy jednak spędzamy dużą część życia) a jak się tylko rozejrzeć to miejsc pracy jest całkiem sporo. :) Powodzenia :serce:

izvsza • rok temu
Dziękuję Ci kochana za ta wiadomość :serce: i w ogóle za taki odzew tutaj. Widzę że nie jestem odosobniona jeśli chodzi o ogólne warunki dla pracownika w dzisiejszych czasach, że często tak się zdarza. Co jest przykre, bo nie powinno tak być... Mam nadzieję, że uda mi się wkrótce zdobyć siłę na zmianę i oby ta zmiana była dobra :serce:

Lepiej zmienić pracę niż tkwić w takiej sytuacji i być w coraz gorszym stanie psychicznym i fizycznym.. przekonałam się o tym na własnej skórze. Trzymam kciuki żeby i Tobie się udało ❤️ W obecnej pracy jestem już 6 lat, wróciłam do wyuczonego zawodu i nie żałuję. Czasami trzeba znowu zacząć od zera, zaryzykować ❤️

Heylovely
Nieznany profil
8.2krok temu

Włączył mi się wczoraj tryb odkurzacza, wyjadłam wszystkie przekąski i słodycze i dziś od rana narzekam na ból brzucha. Sama sobie jestem winna.

Ametystova
Ametystova
3.08krok temu

Z mężem mieliśmy akcję ratowniczą po awanturze na klatce, jeden chłopak miał rozciętą głowę... to dzieciaki jeszcze 17, 18 letnie, a uchlane i się piorą

wenkka
Nieznany profil
8.77krok temu

Zamówiłam kurtki na Bonprix. Specjalnie wzięłam 36 i 38, bo po ciąży to kiepsko mi trafić z rozmiarem. 36 za małe, 38 za duże... Odesłać muszę obydwie.

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.68krok temu

Tak pi*ga na dworzu, że aż mnie dreszcze przechodzą. Śniegu napadało już po kolana. Miałam jechać na spacer nad morze ale zostanę pod kocem z herbatą 🥺

ania173
ania173
7.31krok temu

Przyszłam sobie ponarzekać 🥹
Nie mogę jeść dużej ilości produktów, jem dużo rzeczy z parowara, na dziś zaplanowałyśmy sobie produkcję gołąbków, dwie główki kapusty kupiłam we środę albo we czwartek. I uwaga uwaga, maszyna w sklepie się popsuła - a mięso kupujemy tylko w jednym sklepie bo wiemy że jest świeże. Plus robimy produkcję dla mnie z mięsem z kurczaka i mrozimy, więc nie kupię jakiegoś innego paczkowanego mięsa już zmielonego.

monikove
monikove
3.89krok temu

Jestem zażenowana Primarkiem.
👎
Pojechałam dzisiaj zobaczyć kolekcję walentynkową i lipa.Nic ciekawego nie było.Oczywiście nie było też tych rzeczy,które widziałam na Instagramie,a kilka właśnie wpadło mi w oko.Jak już coś sobie wybrałam,a był to taki komplet w pięknym kolorze głębokiej zieleni,to oczywiście kupić go nie mogłam.To już kolejny raz, gdzie nie mogę czegoś kupić co mi się podoba w tym sklepie.😡😡
Okazało się, że majtki mają kosmiczny rozmiar i nie był rozmiar właśnie zgodny z górą, więc babka powiedziała, że wziąć go nie mogę.I chciałam wymienić na poprawny rozmiar,ale też nie mogłam 🤦🤦 Ja nie wiem jak oni w ogóle to robią, że było to tak wymieszane,czy to ludzie robią taki chlew i sami tak pomieszali.No,ale żeby nie móc wziąć poprawnego rozmiaru?!

patkakonca
patkakonca
783rok temu

miałam dzisiaj kolejny intensywny dzień, szczególnie pod względem nauki i projektów. Sesja się jeszcze nie zaczęła, a już mnie przerasta. Pociesza mnie fakt, że to już ostatnia sesja, praktyki i tylko obrona

Kamilabea
Kamilabea
8.4krok temu

Jak ja nie nawiedzę pracy w grupach Lubię pracować sama a tu proszę na jutro praca wspolma

Malinowa92
Nieznany profil
7.58krok temu

Mi już naprawdę brakuje słów na niektórych rodziców... Przez kilka dni w klasie mojego syna nie było 8 dzieci, bo były chore. Dzień choinki i nagle cała ósemka ozdrowiała i przyszła na zabawę. Oczywiście dzieci mocno kaszlące i zasmarkane, zgłaszające złe samopoczucie... Mało tego, przypadkiem dowiedziałam się, że w naszej klasie były przypadki ksztuśca, także w ogóle super... 😡

Syll
Syll
17.75krok temu

Ostatnio mam tyle stresu, że aż to wszystko odkłada mi się w mięśniach szyi i często jak ruszę głową, a już w ogóle ucisnę ją palcami to mocno mnie boli i promieniuje ten ból

silver1916
silver1916
1.54krok temu

Moje dziecko znowu jest chore☹️

kiniiia
kiniiia
388rok temu
silver1916 • rok temu
Moje dziecko znowu jest chore☹️

O niee, współczuję. Ale łączę się z Tobą bo moja córka też chora. U nas wszyscy zasmarkani.. ehhh 😢🥺

izvsza
izvsza
3.29krok temu

U nas też choróbska... Mnie złapało wczoraj i czuje się jakby mnie jakiś walec przejechał a córka dzisiaj obudziła się z gorączka...

dreams1919
dreams1919
8.68krok temu

Ja też nie mam dzisiaj siły wyjść z łóżka. Czuję się jak rozjechana żaba. 😩

1 2517 2518 2519 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.