Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2498 / 2892
Miałam dzisiaj w końcu ogarnąć rzeczy z szafy,ale złapała mnie migrena rano i cały dzień się męczyłam.Jak mi siostra dała tabletki na migrenę,to dopiero przeszło 😔
Nie wiem czy nie można po prostu wysłać paczki do takiego domu samotnej matki. A może bliżej będzie jakiś dom dziecka?
Edit: W sumie patrzę to dla mojej córki były by za niedługo dobre 😅 jakby się do 8 stycznia nie sprzedały albo nie znajdziesz kogoś faktycznie potrzebującego to mogę kupić ❤️.
Teściowie postanowili jutro przyjechać i średnio mnie to cieszy. Liczyłam, że pośpię do 12 i popołudnie spędzimy z facetem na układaniu puzzli.
Ja już parę lat temu, ale chciałam delikatną miętę, a okazał się turkus. Potwornie się gryzie z szarością na pozostałych ścianach i ciemnych panelach na podłodze 😐
Wyjechaliśmy dziś na sylwestra w większej grupie. Choć to fajni ludzie, to czuję się wśród nich jak stara maruda, bo oni wszyscy są pełni energii a ja jestem wykończona ostatnimi tygodniami i prawie zasypiam na fotelu... 😉
Dlatego my za każdym razem kupujemy próbniki i już w domu malujemy np kawałek starej płyty gipsowej. Ostatnio wybieraliśmy tak farbę do jadalni. W sklepie na ich próbkach wyglądały totalnie inaczej, w katalogu jeszcze inaczej, na farbach jeszcze inaczej i całkiem inaczej na próbkach, które zabraliśmy do domu i sami pomalowaliśmy 🙈 W ten sposób mój faworyt, który na próbkach w sklepie był super, okazał się totalnie paskudnym kolorem, a ten, do którego nie byłam przekonana wylądował na ścianach.
Udało mi się wydać 😃
Mam tylko cicha nadzieję że dobrze wydałam i trafi to do ludzi co serio tego potrzebują
Mi tak samo w dodatku już myślę o tym że we wtorek na 7 do pracy 🙈
Miała być fajna impreza ale wszyscy wokół się pochorowali i będziemy siedzieć w domu. Nie narzekam na to jakoś bardzo, ale chyba sama sobie podrinkuję bo wszyscy na lekach 😂
U nas podobnie, moja mama miała zająć się młoda, ale źle się czuję wiec młoda zostaję z nami. Jeszcze mój K jedzie zawieźć o 3 w nocy brata na lotnisko więc też chyba sama podrinkuje i pogram w gre na DC ...
Ciekawe czy wytrzymam do północy jak ja potrafię o 20stej przekręcać się już na drugi bok w łóżku
Ja myślałam nawet żeby wyskoczyć i zobaczyć co się dzieje na mieście, ale że mam okres i się średnio czuję to zostaję pod kocykiem 😂
Ja czekam na 22, jadę na punkt widokowy pooglądać fajerwerki i do spania od razu, bo muszę wstać o 5:30 😅
Strasznie irytują mnie ludzie strzelający fajerwerkami pod oknami mieszkań. Jedną prawie w samochód wpadła 🫠🤬