Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2483 / 2892
Pogoda paskudna.. zimno, wieje Nic mi się nie chce, a jeszcze mam dzisiaj wizytę u lekarza i już się boję, bo jeśli waga dalej stoi w miejscu albo znowu spadła to mnie chyba udusi 🤣😂
Przyszła odwilż i co z tego, jak te wszystkie koleiny, które były na drogach zamarzły i się jeździć nie da. Po tej zimie to zawieszenie na bank będzie do roboty 🤦
W moim Gaziku też pewnie będzie sporo do roboty mąż zaczął nim jeździć to już w ogóle da mu popalić
Kolejny tydzień w szpitalu, wyniki są super, więc na święta powinnam być w domu, co nie zmienia faktu, że mam już dość. Dostaję trzeci antybiotyk, który mnie uczula + czuje się po nim jak zombie, ale to niby normalne. Aż wstawać rano z łóżka się nie chce.
Bol gardła, zatkany nos, rozdrażnienie, choroba zagościła w moim domu, mąż nieco gorzej, z łóżka do pracy nie dał rady wstać.
Myślałam, że dzień urodzin DC będzie mega pozytywny, tymczasem... w nocy prawie nie spałam, rano jadąc do pracy babeczka, która nie umie prawidłowo pokonać skrzyżowania zaczęła wjeżdżać mi w bok i jeszcze mnie strąbiła, że stoję na dobrym pasie... a później zostałam bezpodstawnie zwyzywana telefonicznie przez klientkę chociaż w niczym nie zawiniłam... nie mam siły być workiem treningowym wszystkich sfrustrowanych ludzi
Też mi ten dzień dzisiaj nie idzie po mojej myśli, chciałam być mega aktywna na portalu, ale mam tak potworny ból głowy że chyba nie dam rady 😭
Miałam lichy dzień. Panowie nie przyjechali do kranu i ogrzewania, więc ani nie mogę wstawić prania, ani mieć ciepła w sypialni - może będą w środę, bo Pan M. niby złapał Covida. 😡
Do tego nażarłam się chipsów i cukierków, a teraz brzuszek boli. Człowiek w smutku robi dziwne rzeczy czasami. 🫣
Ja nie wiem co z ludźmi jest nie tak. Dlaczego mają problem z tym, że ktoś mało mówi, choć nawet nie musi nawiązywać z tą osobą znajomości 😂😂 Szkoda, że ich nikt się nie pyta dlaczego tak cały czas pie** bez sensu.
Nie chce mi się jutro iść do pracy 😔 muszę specjalnie wyjść z domu półtorej godziny wcześniej, bo są objazdy i koło mnie żadne autobusy nie jeżdżą 😔
Pocztex... Jedna paczka miała być w czwartek, dotarła w sobotę. Druga miała być w piątek, dziś dalej jej nie ma, mimo że codziennie dostaję wiadomość o wydaniu do doręczenia.
2 tygodnie temu byliśmy oglądać kanapy w BRW, jedna idealna na ekspozycji, ostatnia sztuka. Nie mogliśmy dograć terminu dostawy ze względu na to, że ją jestem tu, mój jest 60 km dalej, oboje pracujemy, nie ma komu odebrać... Dziś pojechaliśmy i ona na nas czekała! Mój będzie do czwartku do południa, a oni mówią, że facet, który rozkłada, to jest od wtorku do czwartku (ostatnio chcieliśmy ją wziąć od razu...), ale transport tylko jutro i w czwartek, a na jutro już miejsc nie ma. Bozeeeeee ja chce tylko kanapę kupić, dać im pieniądze, czemu tak pod górkę... Nie, nigdzie takiej kanapy nie ma. Byłam w 10 sklepach, w tym w Agacie Meble w Wawie koło Okecia, wszędzie szit, tylko ta jedyna właściwa, taka jak mój chciałby... 🙆 Sił brak, myśleliśmy że sobie weźmiemy autem, ale te 5 cm za mało mamy...