Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2431 / 2892
Ja mam już tak zaprogramowany organizm, że nawet w weekendy wstaję o 6.30 🥴
Jutro idę na 18. Nie dość,że nie przepadam za rodzinnymi imprezami to jeszcze moje kolano. Biorę leki przeciwbólowe, wczoraj dostałam sterydy w zastrzyku. Od tego momentu jestem pływająca, czuję się osłabiona. 😒
Dzisiejszy dzień w pracy mnie przetyrał. Na poniedziałek przywiozłam ze sobą do domu ogromny stos faktur.
Ale pocieszam się, że jeszcze tylko tydzień w pracy w pomniejszonym składzie (koleżanka jest na urlopie, bo jutro bierze ślub), potem przeżyjemy zamknięcie, i wszystko wróci do normy
Przyszedł i czas na mnie, obudziłam się z bolącym gardłem i katarem 🙁
Chciałam sobie pospać ale mój ojciec od 7 latał po domina psem jak poparzony. Taki hałas zrobili że umarłego by obudzili 🤯🤬
Jestem właśnie na 6 rance dodatkowej. Tak mi się nie chciało wstawać strasznie ale potrzebuje dodatkowych godzin na urlop w grudniu i styczniu 😿
Ja te "rance" przeczytałam jako "randce" i miałam taką rozkmine, że wtf 😅
Nasz pieseł jest chory... Dzisiaj dostaliśmy diagnozę, nowotwór kości... 😭😭😭 Jest możliwość usunięcia chorej części, ale weterynarz nie daje gwarancji, że pies z tego wyjdzie. Jest również ryzyko, że nie obudzi się z narkozy, ze względu na jego wiek... 💔💔💔
O masakra 😔 bardzo współczuję i przesyłam dużo ciepła ❤️ my w zeszłym roku walczyliśmy 2 tygodnie o życie psiaka i choć konsekwencje są do dziś to się udało 🤍 wierzę, że będzie dobrze
A ile ma lat? Moja psina prawie 14 i ostatnio przeszła operację bez żadnych problemów. A też się baliśmy bardzo. Trzymam mocno kciuki!
Dzisiaj nie jest mój dzień. Po wczorajszym koncercie, chociaż na nim siedziałam, bolą mnie niesamowicie nogi, chyba spuchły mi stópki. Od rana boli mnie też głowa, bo rano trochę popadało, potem wyszło słońce, pogoda się zmienia jak szalona. Nie mam dzisiaj absolutnie na nic siły.