Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2389 / 2892

patkakz
Nieznany profil
2.21k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

unreallove
Nieznany profil
15.84k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

Nieznany profil • 2 lata temu
O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

Masakra, współczuję 🤗. Zobaczysz że jak już ruszycie to już pójdzie, u nas już murują ściany więc już coś widać i nie mogę się doczekać jak już będzie stało w całości 😁.

Zoey6
Zoey6
3.16k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

Nieznany profil • 2 lata temu
O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

Nieznany profil • 2 lata temu
Masakra, współczuję 🤗. Zobaczysz że jak już ruszycie to już pójdzie, u nas już murują ściany więc już coś widać i nie mogę się doczekać jak już będzie stało w całości 😁.

Czytając te wszystkie historie to bardzo się cieszę, że u nas się budowa w końcu zakończyła i już mieszkamy. Też mieliśmy masę problemów i opóźnień. Budowa domu to droga przez mękę...

Malutka28
Malutka28
1.05k2 lata temu

Jakaś masakra ... Mam poważny problem z wątroba i do czasu kiedy nie będziemy znać konkretnej przyczyny skąd bierze się ból i fatalne wyniki nie mogę jeść słodkiego ,pić gazowanego ,ścisła dieta ,zero tabletek przeciwbólowych tylko nospę mogę a ona pomaga mi tylko przy atakach wątroby ale przy bólach związanych z okresem niestety nie 😔

maya15
maya15
1.11k2 lata temu

Obudził mnie okropny bol brzucha dawno mnie tak nie bolało przed okresem 🫣

Syll
Syll
17.76k2 lata temu

Ostatnio bardzo często leje mi się krew z nosa i nie wiem jeszcze czy to przez brak jakiś witamin czy przez duży stres...

frambuesa
frambuesa
11.65k2 lata temu

W tej grze jest najwiecej błędów- podczas każdej gry mam z trzy takie sytuacje …

Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
maktao
maktao
7.39k2 lata temu
frambuesa • 2 lata temu
W tej grze jest najwiecej błędów- podczas każdej gry mam z trzy takie sytuacje …

Ale to nie jest błąd. Znaczki liczą się od lewej strony… od prawej nie 🙈 Kornel to tłumaczył

frambuesa
frambuesa
11.65k2 lata temu
frambuesa • 2 lata temu
W tej grze jest najwiecej błędów- podczas każdej gry mam z trzy takie sytuacje …

maktao • 2 lata temu
Ale to nie jest błąd. Znaczki liczą się od lewej strony… od prawej nie 🙈 Kornel to tłumaczył

Omg Ok 🤣

patkakz
Nieznany profil
2.21k2 lata temu

Tak wszyscy wokół narzekali, że gorąco, że duszno... to dzisiaj pada

sailor
sailor
10.72k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Tak wszyscy wokół narzekali, że gorąco, że duszno... to dzisiaj pada :/

Cudownie Wreszcie rześko i bez upałów

ankaraax
ankaraax
1.57k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

Nieznany profil • 2 lata temu
O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

Nieznany profil • 2 lata temu
Masakra, współczuję 🤗. Zobaczysz że jak już ruszycie to już pójdzie, u nas już murują ściany więc już coś widać i nie mogę się doczekać jak już będzie stało w całości 😁.

Zoey6 • 2 lata temu
Czytając te wszystkie historie to bardzo się cieszę, że u nas się budowa w końcu zakończyła i już mieszkamy. Też mieliśmy masę problemów i opóźnień. Budowa domu to droga przez mękę...

My jesteśmy na ostatnim etapie i mamy taki problem ze nie zdążymy zrobić odbioru domu bo ... panowie z kanalizacji mają czas . (1.5 roku już czekamy)

Nuanda
Nuanda
9442 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

Nieznany profil • 2 lata temu
O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

Nieznany profil • 2 lata temu
Masakra, współczuję 🤗. Zobaczysz że jak już ruszycie to już pójdzie, u nas już murują ściany więc już coś widać i nie mogę się doczekać jak już będzie stało w całości 😁.

Zoey6 • 2 lata temu
Czytając te wszystkie historie to bardzo się cieszę, że u nas się budowa w końcu zakończyła i już mieszkamy. Też mieliśmy masę problemów i opóźnień. Budowa domu to droga przez mękę...

ankaraax • 2 lata temu
My jesteśmy na ostatnim etapie i mamy taki problem ze nie zdążymy zrobić odbioru domu bo ... panowie z kanalizacji mają czas . (1.5 roku już czekamy)

My mieliśmy "małą" obsuwę z Tauronem. Spóźnili się z przyłączem do nas o 1.5 roku. A gdyby mój mąż nie użył wszystkim możliwych kontaktów i środków to projekt nadal leżałby gdzieś na dnie jakiegoś znudzonego życiem urzędasa. Nawet nie wiecie jak uciążliwe i kosztowne jest budowanie się na agregacie...

Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Ametystova
Ametystova
3.08k2 lata temu

no i bilety na drift masters poszły na sprzedaż...

ankaraax
ankaraax
1.57k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

Nieznany profil • 2 lata temu
O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

Nieznany profil • 2 lata temu
Masakra, współczuję 🤗. Zobaczysz że jak już ruszycie to już pójdzie, u nas już murują ściany więc już coś widać i nie mogę się doczekać jak już będzie stało w całości 😁.

Zoey6 • 2 lata temu
Czytając te wszystkie historie to bardzo się cieszę, że u nas się budowa w końcu zakończyła i już mieszkamy. Też mieliśmy masę problemów i opóźnień. Budowa domu to droga przez mękę...

ankaraax • 2 lata temu
My jesteśmy na ostatnim etapie i mamy taki problem ze nie zdążymy zrobić odbioru domu bo ... panowie z kanalizacji mają czas . (1.5 roku już czekamy)

Nuanda • 2 lata temu
My mieliśmy "małą" obsuwę z Tauronem. Spóźnili się z przyłączem do nas o 1.5 roku. A gdyby mój mąż nie użył wszystkim możliwych kontaktów i środków to projekt nadal leżałby gdzieś na dnie jakiegoś znudzonego życiem urzędasa. Nawet nie wiecie jak uciążliwe i kosztowne jest budowanie się na agregacie...

Najlepsze jest to że mieliśmy być następni w kolejce i tak sobie czekamy...

patkakz
Nieznany profil
2.21k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

Nieznany profil • 2 lata temu
O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

Nieznany profil • 2 lata temu
Masakra, współczuję 🤗. Zobaczysz że jak już ruszycie to już pójdzie, u nas już murują ściany więc już coś widać i nie mogę się doczekać jak już będzie stało w całości 😁.

Każdy postęp bardzo cieszy Powodzenia dla Was szybko zleci i będziecie się wprowadzać

patkakz
Nieznany profil
2.21k2 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

Nieznany profil • 2 lata temu
O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

Nieznany profil • 2 lata temu
Masakra, współczuję 🤗. Zobaczysz że jak już ruszycie to już pójdzie, u nas już murują ściany więc już coś widać i nie mogę się doczekać jak już będzie stało w całości 😁.

Zoey6 • 2 lata temu
Czytając te wszystkie historie to bardzo się cieszę, że u nas się budowa w końcu zakończyła i już mieszkamy. Też mieliśmy masę problemów i opóźnień. Budowa domu to droga przez mękę...

ankaraax • 2 lata temu
My jesteśmy na ostatnim etapie i mamy taki problem ze nie zdążymy zrobić odbioru domu bo ... panowie z kanalizacji mają czas . (1.5 roku już czekamy)

Nuanda • 2 lata temu
My mieliśmy "małą" obsuwę z Tauronem. Spóźnili się z przyłączem do nas o 1.5 roku. A gdyby mój mąż nie użył wszystkim możliwych kontaktów i środków to projekt nadal leżałby gdzieś na dnie jakiegoś znudzonego życiem urzędasa. Nawet nie wiecie jak uciążliwe i kosztowne jest budowanie się na agregacie...

@Nuanda my będziemy się budować na agregacie... jestem tym przerażona ale na skrzynkę w ciągu najbliższego 1,5 roku nie mamy co liczyć

Bambo
Bambo
11.92k2 lata temu

Wyszedł mi syfek kurde a mamy dziś rodzinne spotkanie no super

Nuanda
Nuanda
9442 lata temu
Nieznany profil • 2 lata temu
Dobijcie mnie... Czekamy na pozwolenie na budowę a w międzyczasie organizujemy przyłącz wod/kan Nasz projekt przyłącza wody idzie w środku asfaltowej drogi bo nigdzie indziej się nie da a dzisiaj okazało się, że gmina nie wyda pozwolenia na jej rozkopanie bo asfalt jest świeżo wylany z jakiegoś państwowego dofinansowania i ma 6 lat gwarancji...

Nieznany profil • 2 lata temu
Ouuuu mega Ci współczuję! A nie ma możliwości zrobić przyłącza od innej strony tak żeby nie ruszać asfaltu? U nas też niedługo będą robić przyłącz wody, ale u nas na szczęście nie trzeba ruszać drogi, tylko od sąsiada, ale drugi się nie zgodził żeby mu szło koło domu i musimy ciągnąć na ponad 200m 🤦 a kanalizację mamy na działce na szczęście.

Nieznany profil • 2 lata temu
my kanalizację też mamy na działce :) Opcji mamy niewiele, wzdłuż drogi przy samym asfalcie by się dało ale już jest zaplanowany gaz więc też się nie zgodzą, moglibyśmy przejść przez działkę sąsiada z boku ale mieszka w Stanach i kontakt z nim jest okropnie trudny więc odpada... możemy próbować od sąsiadki na przeciwko (jeśli się zgodzi) wtedy przewiert zrobią pod drogą nie ruszając asfaltu ale musimy podpisać oświadczenie w gminie, że przejmujemy gwarancję na asfalt na rok... z deszczu pod rynnę

Nieznany profil • 2 lata temu
Z tym sąsiadem spróbować można, nie zaszkodzi, może akurat.. Czyli jakby to wyglądało z tą gwarancją jak na was przejdzie?

Nieznany profil • 2 lata temu
Że jak asfalt ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu to my musimy z własnych pieniędzy pokryć wylanie nowego :/

Nieznany profil • 2 lata temu
Aaa no tak, wybacz mój mózg dziś nie ogarnia xD. No to ciężka sprawa, nie zdecydowałabym się na coś takiego. Czyli w sumie nie macie żadnej opcji tak na prawdę.. Chociaż jest jeszcze opcja studni głębinowej, o tym też myśleliśmy gdyby sąsiad się nie zgodził..

Nieznany profil • 2 lata temu
Właśnie pozostaje jeszcze studnia w ostateczności. A to wy prosiliście sąsiada o zgodę żeby przejść przez jego działkę? Powiedz bezproblemowo to poszło w miarę? Chciał jakieś pieniądze za to?

Nieznany profil • 2 lata temu
U nas jest tak, że idzie od sąsiada ale przez działkę drugiego. Ten pierwszy zgodził się bezproblemowo, ten drugi najpierw sie nie zgodził, a potem mu sie odmieniło na szczęście z tym że musimy się cofać do końca jego działki i potem wzdłuż i wracać więc wychodzić ponad 200m.. Bo on nie chce żeby mu szło zaraz przed domem bo sie boi ze jak rury strzelą to go zaleje 🤦 ale tak, my byliśmy pytać o zgodę i nie, ani jeden ani drugi żadnych pieniędzy nie chce xD. U nas to raczej szybko poszło w miarę, bardziej wodociągi to przeciągają ale wiem, że w tym roku jeszcze ma to ruszyć. U nas to wgl wszystko pod górkę ze wszystkim.. Jak nie najpierw papiery miały być na marzec, kwiecień a były dopiero w sierpniu, tak potem firma budowlana nas olała i musieliśmy na już szukać innej.. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie niespodzianek.

Nieznany profil • 2 lata temu
O matko strasznie się to czyta... ale u nas jest to samo... jak nie problem z granicami, to z tym sąsiadem ze stanów bo do niego jakiś list nie dotarł i trzeba było zaplanować nowy termin na za 2 miesiące to z instalacją wodną teraz to jeszcze Pani w gminie się pomyliła i przez to straciliśmy 2 tygodnie

Nieznany profil • 2 lata temu
Masakra, współczuję 🤗. Zobaczysz że jak już ruszycie to już pójdzie, u nas już murują ściany więc już coś widać i nie mogę się doczekać jak już będzie stało w całości 😁.

Zoey6 • 2 lata temu
Czytając te wszystkie historie to bardzo się cieszę, że u nas się budowa w końcu zakończyła i już mieszkamy. Też mieliśmy masę problemów i opóźnień. Budowa domu to droga przez mękę...

ankaraax • 2 lata temu
My jesteśmy na ostatnim etapie i mamy taki problem ze nie zdążymy zrobić odbioru domu bo ... panowie z kanalizacji mają czas . (1.5 roku już czekamy)

Nuanda • 2 lata temu
My mieliśmy "małą" obsuwę z Tauronem. Spóźnili się z przyłączem do nas o 1.5 roku. A gdyby mój mąż nie użył wszystkim możliwych kontaktów i środków to projekt nadal leżałby gdzieś na dnie jakiegoś znudzonego życiem urzędasa. Nawet nie wiecie jak uciążliwe i kosztowne jest budowanie się na agregacie...

Nieznany profil • 2 lata temu
@Nuanda my będziemy się budować na agregacie... jestem tym przerażona ale na skrzynkę w ciągu najbliższego 1,5 roku nie mamy co liczyć

Oby się to dłużej nie przeciągnęło... u nas umowa była podpisana w 2019 z terminem na kwiecień 2021 a i tak brakło im czasu...

Ilonahere
Ilonahere
1.07k2 lata temu

Przenieśli Rossmann i Pepco bliżej mnie. Teraz mam tam z 200 metrów. Zbankrutuję przez zakupy tam🤦‍♀️

1 2388 2389 2390 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.