Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1472 / 2892
Ja ostatnio mialam pytanie "czy ta sukienka będzie dobra na mój ciążowy brzuszek" ?
Odpisalam, że to nie iest sukienka ciążowa, ale podane są dokładne wymiary. "A bo ja jestem cała szczupła, mam tylko ciążowy brzuch, to myśli pani że będzie na mnie dobra?" Proszę sprawdzić wymiary i wziąć pod uwagę, że brzuszek jeszcze urośnie "Aha a myśli pani, że jak wejdę w sukienkę i jak brzuch urośnie to się sukienka podniesie i będzie na mnie za krótka?" Nie wiem proszę sprawdzić wymiary...
Wejdź człowieku badz spokojny
Muszę jechać do medycyny pracy nienawidzę tego.. mam nadzieję że szybko pójdzie, bo pielęgniarka powiedziała mi że mam ważne badania więc tylko do niej i do lekarza. Zawsze kazali mi przyjeżdżać na rano a teraz na 14, więc jest nadzieja
Dopiero dostałam DOKLADNA wyprawkę ze szkoły dla drugoklasisty.... Jestem załamana tym co powymyślali muszę dokupić drugie tyle rzeczy, zaraz jeszcze będą składki i ubezpieczenia.... Na domiar złego dalej czekam na otwarcie sklepu, w którym mam pracować. Siedzę już jak na szpilkach... Cała ta sytuacja mnie dobija 😭
Zamówiłam naszyjnik 25.08 i dalej u mnie go nie ma, od początku w zamówieniu jest paczka przygotowana przez nadawcę i taki sam status ma inpost… Sklep nie odpisuje ani na maile ani na instagramie… Wrrr….
Te wyprawki to słyszałam, że jakaś masakra jest. Słuchałam insta story od agnessgal dot. Wyprawki i składki w przedszkolu publicznym… Dramat… Ciekawe co u nas wymyślą.. 2 września się dowiem, bo mamy zebranie.
Wydałam już 250 zł, teraz jak patrzę co jeszcze wołają to się boję że będzie więcej. Składki będą zapewne w granicy 200 zł za rok ale tak do końca nie jestem pewna.... Wczoraj wydałam 300 zł na resztę ubran - buty na WF, zmienne do szkoły, strój na basen okulary czepek itp + parę sztuk typu bielizna. Do tego zamówiłam podręczniki kolejna 100 zł.... Płakać mi się chce....
A już się tak cieszyłam, że mam całą wyprawkę szkolną zrobioną w lipcu...
O matko, co Ty mówisz... U nas Pani nie kazała nic kupować bo wszystko dzieciaki mają z tamtego roku. Co szkoła to inne wymagania...
Powymyślali takie drogie pierdolety
-węgiel do malowania
- kredki ( świecowe, typowe Bambino i drewniane) tylko i wyłącznie Bambino
Kolorowe ksero
Po dwa bloki techniczne i rysunkowe a4, a3
Cienkopisy 7 sztuk każdy w innym kolorze
I jeszcze inne graty.
Mam dzwonki w domu jednorzędowe muszą być dwurzędowe
Ja nie wiem czy oni mają jakąś współpracę z Bambino - ale połowa przedszkoli tylko Bambino…
A daj spokój. Śmiech na sali.... W takim tempie pojadę chyba do hurtowni, tam przynajmniej wszystko dostanę
A na mnie w liceum pani krzyczała, że Bambino to g*wniane kredki XD
Hahaha generalnie to nie wiem co ludzie w nich widzą. Swojego czasu dużo rysowałam i dużo lepiej wyciągałam cienie zwykłymi, najtańszymi kredkami niż właśnie tymi Bambino.
Nieźle... Ja napiszę od drugiej strony- wyprawkę układamy jak najmniejszą, z najpotrzebniejszymi rzeczami bo każdy wie ile to kosztuje.. ale już miałyśmy nerwową atmosferę, bo niektóre mamy są w szoku że klej czy farby przez roku czasu może się skończyć, albo wyschnąć.. Albo jeszcze lepsze są mamy które przychodzą bo jednak przenoszą dzieci i chcą zabrać cała wyprawkę jaką przyniosły na początku tamtego roku.. i też w szoku że dzieci korzystały z tego 😮
O matko... U nas taka jedna babka była, też się upominała to wychowaczyni oddała jej strzępy, a i o to była afera jak to tak. Ogólnie nie narzekam, wiem że to się zużywa tylko moim zdaniem to już jest takie zbyt mocno naciągane. Właśnie zostawiłam kolejne 180 zł 🤷♀️ cymbałki muszę zamówić.
Jestem cierpliwym człowiekiem, jeżeli będą to używać to na przyszły rok zabezpieczę się jeszcze bardziej niż dotychczas, jeżeli nie będą korzystać to mogę się zdenerwować.
Za moich czasów to rodzice kupowali jakaś podstawę, kredki, farbki, plastelinę, kolorowy papier. Jak potrzebne było coś bardziej zaawansowanego to się o tym mówiło na bieżąco, ale w sumie to były jakieś rzeczy jak skrawki materiałów czy guziki. Ale węgiel i cymbałki?