Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 1440 / 2892

mysweet
Nieznany profil
7.47k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Szukam pracy... to jest porażka! U mnie wszędzie chcą na staż - nawet psychologa czy pracownika socjalnego, kancelaryjnego... jak niby mam się utrzymać za 1400 zł brutto? Jak ja za mieszkanie płacę większość tego... Nie wymagam, że od razu po studiach dostanę 4k na rękę, ale kurde... chociaż najniższą krajową... serio to jest taki luksus w Polsce?

todoporti9 • 4 lata temu
To jest standard teraz. Teraz to mam wrażenie, że szkoda iść na studia, bo jak człowiek nawet z minimalnej np. w Krakowie ma się utrzymać jak wynajem kawalerki 1700 zł nawet. To na życie prawie nic nie zostaje, chyba że ktoś sobie może pozwolić na jedzenie codziennie klusków z ketchupem, bo ma dobre zdrowie. A znam takich niestety, którzy tak żyli. Też mnie to dobija wszystko jak jakiekolwiek oferty oglądam, to jest chyba sytuacja bez wyjścia.

gulonica • 4 lata temu
Ja mam czasami takie chwilę zwątpienia, po jakiego chodziłam przez 5 lat na dzienne studia, mam skończone 3 kierunki i co i jedno wielkie gie... Nawet nie można dostać normalnie płatnej pracy, bo to co dostaje się ze stażu to nie jest nawet godne wynagrodzenie, to jest kpina.

rena442 • 4 lata temu
To prawda... Też się zastanawiam po co kończyłam studia, bo poza krótkim epizodem w szkole (zaraz po studiach) dyplom nigdy na nic mi się nie przydał... Tzn ten konkretny dyplom, bo wykształcenie wyższe było wymagane na stanowisko, na którym pracuję. Niemniej studiów nie żałuję, bo przedłużyłam sobie totalną beztroskę, wyszalałam się za wszystkie czasy, a przede wszystkim poznałam moje dwie najukochańsze przyjaciółki :kocham:

todoporti9 • 4 lata temu
Zazdroszczę totalnej beztroski, bo dla mnie studia był to najgorszy okres w życiu przez to mieszkanie z obcymi, jestem introwertykiem i dla mnie to była okropna trauma, która mi się śni po nocach do tej pory i dopiero dochodzę do siebie ze zdrowiem po ponad roku od wyprowadzki.

rena442 • 4 lata temu
Bardzo współczuję :( Byłam w komfortowej sytuacji, bo utrzymywali mnie rodzice. btw @mysweet w mojej obecnej pracy też zaczynałam od stażu :) One wcale nie są takie złe! Chciałam się przekwalifikować, nie miałam żadnego doświadczenia, wcześniej pracowałam w zupelnie innej branży i na szczęście moje zarobki były bardzo dobre, więc po prostu miałam oszczędnosci, które mnie wspierały na tym stażu. Pamiętam jak dzisiaj, dostawałam coś około 2k netto. Z perspektywy czasu to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć - teraz mam pracę, którą uwielbiam :) Może warto spróbować? Niezależnie od tego jaką decyzje podejmiesz, trzymam za Ciebie kciuki :D

No ja nie twierdzę, że są złe... tylko ja mam już doświadczenie i mam mieszkanie do opłacenia, które wynosi prawie całe wynagrodzenie ze stażu, a za co mam żyć? Prąd, Internet, reszta rachunków, leki itd.? Nawet we dwójkę nie damy rady. Skoro całe moje "wynagrodzenie" poszłoby tylko na mieszkanie. Mam głodować, bo ktoś wymyślił sobie staż za śmieszną stawkę... to naprawdę dobijające.

Jednak lepiej byłoby mi być studentem, bo miałam zniżki, swoją pracę i mimo kasy wydawanej na studia jakoś szło, bo nie zarabiałam 1400 zł brutto...

mysweet
Nieznany profil
7.47k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Szukam pracy... to jest porażka! U mnie wszędzie chcą na staż - nawet psychologa czy pracownika socjalnego, kancelaryjnego... jak niby mam się utrzymać za 1400 zł brutto? Jak ja za mieszkanie płacę większość tego... Nie wymagam, że od razu po studiach dostanę 4k na rękę, ale kurde... chociaż najniższą krajową... serio to jest taki luksus w Polsce?

todoporti9 • 4 lata temu
To jest standard teraz. Teraz to mam wrażenie, że szkoda iść na studia, bo jak człowiek nawet z minimalnej np. w Krakowie ma się utrzymać jak wynajem kawalerki 1700 zł nawet. To na życie prawie nic nie zostaje, chyba że ktoś sobie może pozwolić na jedzenie codziennie klusków z ketchupem, bo ma dobre zdrowie. A znam takich niestety, którzy tak żyli. Też mnie to dobija wszystko jak jakiekolwiek oferty oglądam, to jest chyba sytuacja bez wyjścia.

gulonica • 4 lata temu
Ja mam czasami takie chwilę zwątpienia, po jakiego chodziłam przez 5 lat na dzienne studia, mam skończone 3 kierunki i co i jedno wielkie gie... Nawet nie można dostać normalnie płatnej pracy, bo to co dostaje się ze stażu to nie jest nawet godne wynagrodzenie, to jest kpina.

rena442 • 4 lata temu
To prawda... Też się zastanawiam po co kończyłam studia, bo poza krótkim epizodem w szkole (zaraz po studiach) dyplom nigdy na nic mi się nie przydał... Tzn ten konkretny dyplom, bo wykształcenie wyższe było wymagane na stanowisko, na którym pracuję. Niemniej studiów nie żałuję, bo przedłużyłam sobie totalną beztroskę, wyszalałam się za wszystkie czasy, a przede wszystkim poznałam moje dwie najukochańsze przyjaciółki :kocham:

todoporti9 • 4 lata temu
Zazdroszczę totalnej beztroski, bo dla mnie studia był to najgorszy okres w życiu przez to mieszkanie z obcymi, jestem introwertykiem i dla mnie to była okropna trauma, która mi się śni po nocach do tej pory i dopiero dochodzę do siebie ze zdrowiem po ponad roku od wyprowadzki.

dla pocieszenia powiem Ci, że też nie miałam lekko. Zero wsparcia finansowego od rodziców. Od poniedziałku do piątku pracowałam, w weekend studia, za które płaciłam Plus jedyny taki, że była nas 2, ale mój Krzysiek też właśnie na początku był na tym stażu... gdyby babcia nie dawała nam czasami obiadów

Adaaa84
Adaaa84
3.01k4 lata temu

Nie wien czemu taka senna jestem dziś, przespałam kilka godzin po południu i obudziłam się dalej zmęczona😒

dfbsx
dfbsx
2.01k4 lata temu

Zamiast 8 godzin byłam w pracy 11 i teraz odpadają mi stopy... a jutro już na 7 rano

Monarea
Monarea
4.17k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Szukam pracy... to jest porażka! U mnie wszędzie chcą na staż - nawet psychologa czy pracownika socjalnego, kancelaryjnego... jak niby mam się utrzymać za 1400 zł brutto? Jak ja za mieszkanie płacę większość tego... Nie wymagam, że od razu po studiach dostanę 4k na rękę, ale kurde... chociaż najniższą krajową... serio to jest taki luksus w Polsce?

todoporti9 • 4 lata temu
To jest standard teraz. Teraz to mam wrażenie, że szkoda iść na studia, bo jak człowiek nawet z minimalnej np. w Krakowie ma się utrzymać jak wynajem kawalerki 1700 zł nawet. To na życie prawie nic nie zostaje, chyba że ktoś sobie może pozwolić na jedzenie codziennie klusków z ketchupem, bo ma dobre zdrowie. A znam takich niestety, którzy tak żyli. Też mnie to dobija wszystko jak jakiekolwiek oferty oglądam, to jest chyba sytuacja bez wyjścia.

gulonica • 4 lata temu
Ja mam czasami takie chwilę zwątpienia, po jakiego chodziłam przez 5 lat na dzienne studia, mam skończone 3 kierunki i co i jedno wielkie gie... Nawet nie można dostać normalnie płatnej pracy, bo to co dostaje się ze stażu to nie jest nawet godne wynagrodzenie, to jest kpina.

rena442 • 4 lata temu
To prawda... Też się zastanawiam po co kończyłam studia, bo poza krótkim epizodem w szkole (zaraz po studiach) dyplom nigdy na nic mi się nie przydał... Tzn ten konkretny dyplom, bo wykształcenie wyższe było wymagane na stanowisko, na którym pracuję. Niemniej studiów nie żałuję, bo przedłużyłam sobie totalną beztroskę, wyszalałam się za wszystkie czasy, a przede wszystkim poznałam moje dwie najukochańsze przyjaciółki :kocham:

todoporti9 • 4 lata temu
Zazdroszczę totalnej beztroski, bo dla mnie studia był to najgorszy okres w życiu przez to mieszkanie z obcymi, jestem introwertykiem i dla mnie to była okropna trauma, która mi się śni po nocach do tej pory i dopiero dochodzę do siebie ze zdrowiem po ponad roku od wyprowadzki.

Nieznany profil • 4 lata temu
:serce: dla pocieszenia powiem Ci, że też nie miałam lekko. Zero wsparcia finansowego od rodziców. Od poniedziałku do piątku pracowałam, w weekend studia, za które płaciłam :) Plus jedyny taki, że była nas 2, ale mój Krzysiek też właśnie na początku był na tym stażu... gdyby babcia nie dawała nam czasami obiadów :bad:

Dziewczyny powiem Wam, że mnie w ogóle czeka niedługo już szukanie stażu na technika administracji. Mam nadzieję, że później i pracy. Ja tak naprawdę będę mega szczęśliwa za nawet najniższą krajową. Więc czuję Wasz stres i frustracje. Mam 27 lat a ledwo mam doświadczenie bo nikt przez długi czas nie chciał mnie nigdzie przyjąć. A jak mówiłam że jestem na wózku myśleli, że żartuje

Monarea
Monarea
4.17k4 lata temu
Anuusiaczeek • 4 lata temu
Ukruszyla mi się 8semka :/

Współczuję ogromnie!

mysweet
Nieznany profil
7.47k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Szukam pracy... to jest porażka! U mnie wszędzie chcą na staż - nawet psychologa czy pracownika socjalnego, kancelaryjnego... jak niby mam się utrzymać za 1400 zł brutto? Jak ja za mieszkanie płacę większość tego... Nie wymagam, że od razu po studiach dostanę 4k na rękę, ale kurde... chociaż najniższą krajową... serio to jest taki luksus w Polsce?

todoporti9 • 4 lata temu
To jest standard teraz. Teraz to mam wrażenie, że szkoda iść na studia, bo jak człowiek nawet z minimalnej np. w Krakowie ma się utrzymać jak wynajem kawalerki 1700 zł nawet. To na życie prawie nic nie zostaje, chyba że ktoś sobie może pozwolić na jedzenie codziennie klusków z ketchupem, bo ma dobre zdrowie. A znam takich niestety, którzy tak żyli. Też mnie to dobija wszystko jak jakiekolwiek oferty oglądam, to jest chyba sytuacja bez wyjścia.

gulonica • 4 lata temu
Ja mam czasami takie chwilę zwątpienia, po jakiego chodziłam przez 5 lat na dzienne studia, mam skończone 3 kierunki i co i jedno wielkie gie... Nawet nie można dostać normalnie płatnej pracy, bo to co dostaje się ze stażu to nie jest nawet godne wynagrodzenie, to jest kpina.

rena442 • 4 lata temu
To prawda... Też się zastanawiam po co kończyłam studia, bo poza krótkim epizodem w szkole (zaraz po studiach) dyplom nigdy na nic mi się nie przydał... Tzn ten konkretny dyplom, bo wykształcenie wyższe było wymagane na stanowisko, na którym pracuję. Niemniej studiów nie żałuję, bo przedłużyłam sobie totalną beztroskę, wyszalałam się za wszystkie czasy, a przede wszystkim poznałam moje dwie najukochańsze przyjaciółki :kocham:

todoporti9 • 4 lata temu
Zazdroszczę totalnej beztroski, bo dla mnie studia był to najgorszy okres w życiu przez to mieszkanie z obcymi, jestem introwertykiem i dla mnie to była okropna trauma, która mi się śni po nocach do tej pory i dopiero dochodzę do siebie ze zdrowiem po ponad roku od wyprowadzki.

Nieznany profil • 4 lata temu
:serce: dla pocieszenia powiem Ci, że też nie miałam lekko. Zero wsparcia finansowego od rodziców. Od poniedziałku do piątku pracowałam, w weekend studia, za które płaciłam :) Plus jedyny taki, że była nas 2, ale mój Krzysiek też właśnie na początku był na tym stażu... gdyby babcia nie dawała nam czasami obiadów :bad:

Monarea • 4 lata temu
Dziewczyny powiem Wam, że mnie w ogóle czeka niedługo już szukanie stażu na technika administracji. Mam nadzieję, że później i pracy. Ja tak naprawdę będę mega szczęśliwa za nawet najniższą krajową. Więc czuję Wasz stres i frustracje. Mam 27 lat a ledwo mam doświadczenie bo nikt przez długi czas nie chciał mnie nigdzie przyjąć. A jak mówiłam że jestem na wózku myśleli, że żartuje

No ja też bym była szczęśliwa za najniższą krajową Ale obecnie w moim mieście same oferty stażowe za 1400 zł brutto, co jest połową najniższej krajowej. Ci pracodawcy powariowali. Serio.

Monarea
Monarea
4.17k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Szukam pracy... to jest porażka! U mnie wszędzie chcą na staż - nawet psychologa czy pracownika socjalnego, kancelaryjnego... jak niby mam się utrzymać za 1400 zł brutto? Jak ja za mieszkanie płacę większość tego... Nie wymagam, że od razu po studiach dostanę 4k na rękę, ale kurde... chociaż najniższą krajową... serio to jest taki luksus w Polsce?

todoporti9 • 4 lata temu
To jest standard teraz. Teraz to mam wrażenie, że szkoda iść na studia, bo jak człowiek nawet z minimalnej np. w Krakowie ma się utrzymać jak wynajem kawalerki 1700 zł nawet. To na życie prawie nic nie zostaje, chyba że ktoś sobie może pozwolić na jedzenie codziennie klusków z ketchupem, bo ma dobre zdrowie. A znam takich niestety, którzy tak żyli. Też mnie to dobija wszystko jak jakiekolwiek oferty oglądam, to jest chyba sytuacja bez wyjścia.

gulonica • 4 lata temu
Ja mam czasami takie chwilę zwątpienia, po jakiego chodziłam przez 5 lat na dzienne studia, mam skończone 3 kierunki i co i jedno wielkie gie... Nawet nie można dostać normalnie płatnej pracy, bo to co dostaje się ze stażu to nie jest nawet godne wynagrodzenie, to jest kpina.

rena442 • 4 lata temu
To prawda... Też się zastanawiam po co kończyłam studia, bo poza krótkim epizodem w szkole (zaraz po studiach) dyplom nigdy na nic mi się nie przydał... Tzn ten konkretny dyplom, bo wykształcenie wyższe było wymagane na stanowisko, na którym pracuję. Niemniej studiów nie żałuję, bo przedłużyłam sobie totalną beztroskę, wyszalałam się za wszystkie czasy, a przede wszystkim poznałam moje dwie najukochańsze przyjaciółki :kocham:

todoporti9 • 4 lata temu
Zazdroszczę totalnej beztroski, bo dla mnie studia był to najgorszy okres w życiu przez to mieszkanie z obcymi, jestem introwertykiem i dla mnie to była okropna trauma, która mi się śni po nocach do tej pory i dopiero dochodzę do siebie ze zdrowiem po ponad roku od wyprowadzki.

Nieznany profil • 4 lata temu
:serce: dla pocieszenia powiem Ci, że też nie miałam lekko. Zero wsparcia finansowego od rodziców. Od poniedziałku do piątku pracowałam, w weekend studia, za które płaciłam :) Plus jedyny taki, że była nas 2, ale mój Krzysiek też właśnie na początku był na tym stażu... gdyby babcia nie dawała nam czasami obiadów :bad:

Monarea • 4 lata temu
Dziewczyny powiem Wam, że mnie w ogóle czeka niedługo już szukanie stażu na technika administracji. Mam nadzieję, że później i pracy. Ja tak naprawdę będę mega szczęśliwa za nawet najniższą krajową. Więc czuję Wasz stres i frustracje. Mam 27 lat a ledwo mam doświadczenie bo nikt przez długi czas nie chciał mnie nigdzie przyjąć. A jak mówiłam że jestem na wózku myśleli, że żartuje

Nieznany profil • 4 lata temu
No ja też bym była szczęśliwa za najniższą krajową xD Ale obecnie w moim mieście same oferty stażowe za 1400 zł brutto, co jest połową najniższej krajowej. Ci pracodawcy powariowali. Serio.

Mam nadzieję, że Tobie się uda coś znaleźć Ja boję się o siebie już teraz, a może stażu będę szukała w przyszłym roku

mysweet
Nieznany profil
7.47k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Szukam pracy... to jest porażka! U mnie wszędzie chcą na staż - nawet psychologa czy pracownika socjalnego, kancelaryjnego... jak niby mam się utrzymać za 1400 zł brutto? Jak ja za mieszkanie płacę większość tego... Nie wymagam, że od razu po studiach dostanę 4k na rękę, ale kurde... chociaż najniższą krajową... serio to jest taki luksus w Polsce?

todoporti9 • 4 lata temu
To jest standard teraz. Teraz to mam wrażenie, że szkoda iść na studia, bo jak człowiek nawet z minimalnej np. w Krakowie ma się utrzymać jak wynajem kawalerki 1700 zł nawet. To na życie prawie nic nie zostaje, chyba że ktoś sobie może pozwolić na jedzenie codziennie klusków z ketchupem, bo ma dobre zdrowie. A znam takich niestety, którzy tak żyli. Też mnie to dobija wszystko jak jakiekolwiek oferty oglądam, to jest chyba sytuacja bez wyjścia.

gulonica • 4 lata temu
Ja mam czasami takie chwilę zwątpienia, po jakiego chodziłam przez 5 lat na dzienne studia, mam skończone 3 kierunki i co i jedno wielkie gie... Nawet nie można dostać normalnie płatnej pracy, bo to co dostaje się ze stażu to nie jest nawet godne wynagrodzenie, to jest kpina.

rena442 • 4 lata temu
To prawda... Też się zastanawiam po co kończyłam studia, bo poza krótkim epizodem w szkole (zaraz po studiach) dyplom nigdy na nic mi się nie przydał... Tzn ten konkretny dyplom, bo wykształcenie wyższe było wymagane na stanowisko, na którym pracuję. Niemniej studiów nie żałuję, bo przedłużyłam sobie totalną beztroskę, wyszalałam się za wszystkie czasy, a przede wszystkim poznałam moje dwie najukochańsze przyjaciółki :kocham:

todoporti9 • 4 lata temu
Zazdroszczę totalnej beztroski, bo dla mnie studia był to najgorszy okres w życiu przez to mieszkanie z obcymi, jestem introwertykiem i dla mnie to była okropna trauma, która mi się śni po nocach do tej pory i dopiero dochodzę do siebie ze zdrowiem po ponad roku od wyprowadzki.

Nieznany profil • 4 lata temu
:serce: dla pocieszenia powiem Ci, że też nie miałam lekko. Zero wsparcia finansowego od rodziców. Od poniedziałku do piątku pracowałam, w weekend studia, za które płaciłam :) Plus jedyny taki, że była nas 2, ale mój Krzysiek też właśnie na początku był na tym stażu... gdyby babcia nie dawała nam czasami obiadów :bad:

Monarea • 4 lata temu
Dziewczyny powiem Wam, że mnie w ogóle czeka niedługo już szukanie stażu na technika administracji. Mam nadzieję, że później i pracy. Ja tak naprawdę będę mega szczęśliwa za nawet najniższą krajową. Więc czuję Wasz stres i frustracje. Mam 27 lat a ledwo mam doświadczenie bo nikt przez długi czas nie chciał mnie nigdzie przyjąć. A jak mówiłam że jestem na wózku myśleli, że żartuje

Nieznany profil • 4 lata temu
No ja też bym była szczęśliwa za najniższą krajową xD Ale obecnie w moim mieście same oferty stażowe za 1400 zł brutto, co jest połową najniższej krajowej. Ci pracodawcy powariowali. Serio.

Monarea • 4 lata temu
Mam nadzieję, że Tobie się uda coś znaleźć :serce: Ja boję się o siebie już teraz, a może stażu będę szukała w przyszłym roku

Ja też trzymam za Ciebie kciuki

sailor
sailor
10.72k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Szukam pracy... to jest porażka! U mnie wszędzie chcą na staż - nawet psychologa czy pracownika socjalnego, kancelaryjnego... jak niby mam się utrzymać za 1400 zł brutto? Jak ja za mieszkanie płacę większość tego... Nie wymagam, że od razu po studiach dostanę 4k na rękę, ale kurde... chociaż najniższą krajową... serio to jest taki luksus w Polsce?

Staże niestety takie są. Sama 4 lata temu zaczynałam od zawrotnych 980 zł netto, mając jeszcze dziecko na utrzymaniu. Na szczęście pół roku szybko zleciało. Ale do dziś pracuję w tej firmie i jestem bardzo zadowolona. Więc może czasem warto się przemęczyć.

Powodzenia

mysweet
Nieznany profil
7.47k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Szukam pracy... to jest porażka! U mnie wszędzie chcą na staż - nawet psychologa czy pracownika socjalnego, kancelaryjnego... jak niby mam się utrzymać za 1400 zł brutto? Jak ja za mieszkanie płacę większość tego... Nie wymagam, że od razu po studiach dostanę 4k na rękę, ale kurde... chociaż najniższą krajową... serio to jest taki luksus w Polsce?

sailor • 4 lata temu
Staże niestety takie są. Sama 4 lata temu zaczynałam od zawrotnych 980 zł netto, mając jeszcze dziecko na utrzymaniu. Na szczęście pół roku szybko zleciało. Ale do dziś pracuję w tej firmie i jestem bardzo zadowolona. Więc może czasem warto się przemęczyć. Powodzenia :)

U nas nie zatrudniają. Wiem, bo dużo znajomych było na takich stażach i jedna nawet miała problemy, musiała oddawać te zawrotne wynagrodzenie i ją wyrejestrowali, bo doniosła, że łamane są warunki stażu przez pracodawcę... Z kolei u nas czy w Ciechocinku, to biorą na staż na 3 miesiące, a za chwilę biorą kolejną osobę, bo im się bardziej opłaca niż zatrudnienie pracownika. Nawet w instytucjach tak jest. Ewentualnie przedłużają staż, ale nie zawsze PUP ma pieniądze i z dnia na dzień zostajesz z niczym. To ja dziękuję

Syll
Syll
17.76k4 lata temu

Idę dzisiaj do lekarza... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby to nie było nic poważnego, bo przez tę cierpnącą rękę wykryłam guzka...

alicja166
alicja166
3.13k4 lata temu
Syll • 4 lata temu
Idę dzisiaj do lekarza... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby to nie było nic poważnego, bo przez tę cierpnącą rękę wykryłam guzka...

Będzie dobrze musi być

Syll
Syll
17.76k4 lata temu
Syll • 4 lata temu
Idę dzisiaj do lekarza... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby to nie było nic poważnego, bo przez tę cierpnącą rękę wykryłam guzka...

alicja166 • 4 lata temu
Będzie dobrze :* musi być :*

Staram się o tym nie myśleć i myśleć pozytywnie, ale obawa jest, tym bardziej, że dwie bliskie mi osoby zmarły, bo miały nowotwór

Dziękuję

alicja166
alicja166
3.13k4 lata temu
Syll • 4 lata temu
Idę dzisiaj do lekarza... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby to nie było nic poważnego, bo przez tę cierpnącą rękę wykryłam guzka...

alicja166 • 4 lata temu
Będzie dobrze :* musi być :*

Syll • 4 lata temu
Staram się o tym nie myśleć i myśleć pozytywnie, ale obawa jest, tym bardziej, że dwie bliskie mi osoby zmarły, bo miały nowotwór :( Dziękuję :serce:

Oby okazalo się, że to jednak nic tak poważnego

hangled
hangled
4.3k4 lata temu
Syll • 4 lata temu
Idę dzisiaj do lekarza... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby to nie było nic poważnego, bo przez tę cierpnącą rękę wykryłam guzka...

alicja166 • 4 lata temu
Będzie dobrze :* musi być :*

Syll • 4 lata temu
Staram się o tym nie myśleć i myśleć pozytywnie, ale obawa jest, tym bardziej, że dwie bliskie mi osoby zmarły, bo miały nowotwór :( Dziękuję :serce:

alicja166 • 4 lata temu
Oby okazalo się, że to jednak nic tak poważnego:*

Też trzymam kciuki! ❤️

Szeptucha
Nieznany profil
8.92k4 lata temu

Wyprawa po nitkę była prawie jak wyprawa po złote runo 😂 autobusy w moim mieście to jeżdżą normalnie jak chcą...

Szeptucha
Nieznany profil
8.92k4 lata temu
Syll • 4 lata temu
Idę dzisiaj do lekarza... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby to nie było nic poważnego, bo przez tę cierpnącą rękę wykryłam guzka...

alicja166 • 4 lata temu
Będzie dobrze :* musi być :*

Syll • 4 lata temu
Staram się o tym nie myśleć i myśleć pozytywnie, ale obawa jest, tym bardziej, że dwie bliskie mi osoby zmarły, bo miały nowotwór :( Dziękuję :serce:

Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze ❤️

Syll
Syll
17.76k4 lata temu

Dziękuję dziewczyny

Adaaa84
Adaaa84
3.01k4 lata temu
Syll • 4 lata temu
Idę dzisiaj do lekarza... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby to nie było nic poważnego, bo przez tę cierpnącą rękę wykryłam guzka...

Trzymam kciuki napewno będzie dobrze❤️

1 1439 1440 1441 2892
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.