Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 1415 / 2893

Monarea
Monarea
4.17k4 lata temu

Moje ciśnienie jest tragiczne przez pogodę, a chce dokończyć przeorganizowanie pokoju Naprawdę chce to zrobić. Błagam no kurde

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.69k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Fajnie, fajnie... Już się zaczyna 🙄 Teściowa podobno zapytała dziś męża czy ja mu coś w ogóle w domu pomagam... Dobrze, że chociaż stwierdził że czasem robię więcej jak on... ☹️

Oooo... Jak słodko 🤣 skąd ja to znam powodzenia w cierpliwości 😁

Janettt
Janettt
12.04k4 lata temu

Kupiłam dziś w Biedrze bób, miałam straszną ochotę. Niestety po otwarciu opakowania śmierdział jakby sfermentował? 🤔 I w smaku też jest niedobry. Jednak bób z własnego pola jest najlepszy. Zawsze za dzieciaka znikał w mgnieniu oka.

Adaaa84
Adaaa84
3.01k4 lata temu

Okropna burza nadeszła trochę się boję, żeby nic gorszego nie przyszło..

Szeptucha
Nieznany profil
8.92k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Fajnie, fajnie... Już się zaczyna 🙄 Teściowa podobno zapytała dziś męża czy ja mu coś w ogóle w domu pomagam... Dobrze, że chociaż stwierdził że czasem robię więcej jak on... ☹️

Anuusiaczeek • 4 lata temu
Oooo... Jak słodko 🤣 skąd ja to znam xD powodzenia w cierpliwości 😁

Dzięki ❤️ przyda się 😢

Bo jak u nich mieszkaliśmy to się nie garnęłam do pomocy... 🙄
Od garów ma zmywarkę - co pytałam czy włożyć do zmywarki to 'Nie, nie ona sobie poukłada'. No to ok zostawiałam na blacie.
Pranie - był motyw, że świnka mi się zesikała na ubranie powiedziałam, że chce wyprać 'Ona wypierze'
Ledwo się wprowadziliśmy, ułożyliśmy sobie rzeczy to nam wszystko przestawiła bo 'Jej tak bardziej pasuje'. Mężowi do szafy zaglądała i układała rzeczy (staremu koniowi 🙄) pod pretekstem, że 'Czy nie włożył brudnych ubrań do szafy', nie wiem co za psychopata tak robi...
Z gotowaniem - zaproponowaliśmy jej że kupimy składniki zrobimy obiad to usłyszeliśmy 'Mam ochotę na rosół' no i wszyscy jedli rosół 🙄. Kiedyś mnie poprosiła żebym pokroiła ogórki to później patrzała mi na ręce i że źle to robię... Więc jak mam jej bardziej przeszkadzać niz pomagać...
Też uwielbiam motyw jak robiła sałatkę jarzynowa która normalnie się pięć minut robi - wszyscy biora ten sprzęcik do krojenia, ciach warzywa w jedną stronę, ciach warzywa w drugą i masz ładna kostkę to ona najpierw kroiła warzywa w plasterki dopiero później tą krajalnica i sałatkę nagle robiło się trzy godziny... Nie chciałam tego komentować, ale mąż wziął tą krajalnice i zrobił ciach ciach w obie strony...
Z zakupami to jestem w ciąży też dźwigać nie mogę, jeździliśmy z mężem. Ale co przywieźliśmy zakupy to jękanie że ona pokupowała, że znów za dużo wydaliśmy...
Odkurzanie to co rano jak z nerwica latała tym odkurzaczem. Wiosna była gorąca i prawie bez deszczu, nie wiem co tam jej się nosiło 🤦‍♀️ a później płacz bo rachunek za prąd za wysoki...
A prasować to ja sobie normalnie nie prasuje... Chodzę w t-shirtach i leginsach które pięć minut po założeniu wyglądają tak samo czy je po prasować czy nie. Ona ma nerwice i musi skarpetki mieć wyprasowane...

Dodam, że pewnie jakby to zieć u niej spał i nie pomagał to było by ok... Bo ona to taka matka polka niewolniczka i kobiety muszą zapierdzielać, a mąż jest od zabawiania gości 🤦‍♀️

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.69k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Fajnie, fajnie... Już się zaczyna 🙄 Teściowa podobno zapytała dziś męża czy ja mu coś w ogóle w domu pomagam... Dobrze, że chociaż stwierdził że czasem robię więcej jak on... ☹️

Anuusiaczeek • 4 lata temu
Oooo... Jak słodko 🤣 skąd ja to znam xD powodzenia w cierpliwości 😁

Nieznany profil • 4 lata temu
Dzięki ❤️ przyda się 😢 Bo jak u nich mieszkaliśmy to się nie garnęłam do pomocy... 🙄 Od garów ma zmywarkę - co pytałam czy włożyć do zmywarki to 'Nie, nie ona sobie poukłada'. No to ok zostawiałam na blacie. Pranie - był motyw, że świnka mi się zesikała na ubranie powiedziałam, że chce wyprać 'Ona wypierze' Ledwo się wprowadziliśmy, ułożyliśmy sobie rzeczy to nam wszystko przestawiła bo 'Jej tak bardziej pasuje'. Mężowi do szafy zaglądała i układała rzeczy (staremu koniowi 🙄) pod pretekstem, że 'Czy nie włożył brudnych ubrań do szafy', nie wiem co za psychopata tak robi... Z gotowaniem - zaproponowaliśmy jej że kupimy składniki zrobimy obiad to usłyszeliśmy 'Mam ochotę na rosół' no i wszyscy jedli rosół 🙄. Kiedyś mnie poprosiła żebym pokroiła ogórki to później patrzała mi na ręce i że źle to robię... Więc jak mam jej bardziej przeszkadzać niz pomagać... Też uwielbiam motyw jak robiła sałatkę jarzynowa która normalnie się pięć minut robi - wszyscy biora ten sprzęcik do krojenia, ciach warzywa w jedną stronę, ciach warzywa w drugą i masz ładna kostkę to ona najpierw kroiła warzywa w plasterki dopiero później tą krajalnica i sałatkę nagle robiło się trzy godziny... Nie chciałam tego komentować, ale mąż wziął tą krajalnice i zrobił ciach ciach w obie strony... Z zakupami to jestem w ciąży też dźwigać nie mogę, jeździliśmy z mężem. Ale co przywieźliśmy zakupy to jękanie że ona pokupowała, że znów za dużo wydaliśmy... Odkurzanie to co rano jak z nerwica latała tym odkurzaczem. Wiosna była gorąca i prawie bez deszczu, nie wiem co tam jej się nosiło 🤦‍♀️ a później płacz bo rachunek za prąd za wysoki... A prasować to ja sobie normalnie nie prasuje... Chodzę w t-shirtach i leginsach które pięć minut po założeniu wyglądają tak samo czy je po prasować czy nie. Ona ma nerwice i musi skarpetki mieć wyprasowane... Dodam, że pewnie jakby to zieć u niej spał i nie pomagał to było by ok... Bo ona to taka matka polka niewolniczka i kobiety muszą zapierdzielać, a mąż jest od zabawiania gości 🤦‍♀️

Dobrze, że dopisałam bo właśnie chciałam sama rozrobić - baba do garów, "synusiami" się zająć, bo to chłopczyki u sami sobie nie dadzą rady, a reszta jest be. Masakra, współczuję. Najgorsze jest to że jak się synek nie wk**i i mamusi nie wypierdoli to będzie tak cały czas.
Ja ze swoją teściowa już jak żeśmy się oficjalnie poznały to tak "skromnie" ja przywitałam W MOIM MIESZKANIU. Ona to by postawiła tam, a to tam, a to jeszcze gdzie indziej i ściany mogłabyś pomalować.... Potrze się na nią i nie wierzę własnym uszom tak więc z całą miłością w swym serduszku powiedziałam jej " to jest moje mieszkanie i jak będę miała ochotę to sobie nasram na środku pokoju i to zostawię"
Miną BEZCENNA 😂😂😂😂 W tedy się dowiedziała, że nie będzie miała łatwo.
23.02 teraz tego roku wywalilam ją z domu. Tak mi dała czadu, że niech się cieszy że wyszła drzwami, a nie wyleciała balkonem.
Od tamtej pory mam święty spokój 🤗

Janettt
Janettt
12.04k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Fajnie, fajnie... Już się zaczyna 🙄 Teściowa podobno zapytała dziś męża czy ja mu coś w ogóle w domu pomagam... Dobrze, że chociaż stwierdził że czasem robię więcej jak on... ☹️

Anuusiaczeek • 4 lata temu
Oooo... Jak słodko 🤣 skąd ja to znam xD powodzenia w cierpliwości 😁

Nieznany profil • 4 lata temu
Dzięki ❤️ przyda się 😢 Bo jak u nich mieszkaliśmy to się nie garnęłam do pomocy... 🙄 Od garów ma zmywarkę - co pytałam czy włożyć do zmywarki to 'Nie, nie ona sobie poukłada'. No to ok zostawiałam na blacie. Pranie - był motyw, że świnka mi się zesikała na ubranie powiedziałam, że chce wyprać 'Ona wypierze' Ledwo się wprowadziliśmy, ułożyliśmy sobie rzeczy to nam wszystko przestawiła bo 'Jej tak bardziej pasuje'. Mężowi do szafy zaglądała i układała rzeczy (staremu koniowi 🙄) pod pretekstem, że 'Czy nie włożył brudnych ubrań do szafy', nie wiem co za psychopata tak robi... Z gotowaniem - zaproponowaliśmy jej że kupimy składniki zrobimy obiad to usłyszeliśmy 'Mam ochotę na rosół' no i wszyscy jedli rosół 🙄. Kiedyś mnie poprosiła żebym pokroiła ogórki to później patrzała mi na ręce i że źle to robię... Więc jak mam jej bardziej przeszkadzać niz pomagać... Też uwielbiam motyw jak robiła sałatkę jarzynowa która normalnie się pięć minut robi - wszyscy biora ten sprzęcik do krojenia, ciach warzywa w jedną stronę, ciach warzywa w drugą i masz ładna kostkę to ona najpierw kroiła warzywa w plasterki dopiero później tą krajalnica i sałatkę nagle robiło się trzy godziny... Nie chciałam tego komentować, ale mąż wziął tą krajalnice i zrobił ciach ciach w obie strony... Z zakupami to jestem w ciąży też dźwigać nie mogę, jeździliśmy z mężem. Ale co przywieźliśmy zakupy to jękanie że ona pokupowała, że znów za dużo wydaliśmy... Odkurzanie to co rano jak z nerwica latała tym odkurzaczem. Wiosna była gorąca i prawie bez deszczu, nie wiem co tam jej się nosiło 🤦‍♀️ a później płacz bo rachunek za prąd za wysoki... A prasować to ja sobie normalnie nie prasuje... Chodzę w t-shirtach i leginsach które pięć minut po założeniu wyglądają tak samo czy je po prasować czy nie. Ona ma nerwice i musi skarpetki mieć wyprasowane... Dodam, że pewnie jakby to zieć u niej spał i nie pomagał to było by ok... Bo ona to taka matka polka niewolniczka i kobiety muszą zapierdzielać, a mąż jest od zabawiania gości 🤦‍♀️

Ja nie wiem jak kobiety mogą tak traktować kobiety... Przecież jaka by nie była to jej syn wybiera to po co się wtryniac?
U mnie w sumie rodzice też zawsze jeździli po moich facetach. Jednego tylko zaczęli lubić chwilę przed tym jak z nim zerwałam. 🤷
To jakiś ludzki stereotyp chyba, że się tak traktuje najbliższych sercu swojego dziecka...
Ja może i złe wybrałam, ale nie chcę by wytykano osobę z którą jestem jakkolwiek i wymyślanie wszystkiego, żeby tej osoby się pozbyć. Mój ojciec tak próbował i skończyło się tym że od września jak się wyprowadziłam (ponownie, bo wróciłam do nich za pracą) tak z nimi nie mam zbytnio kontaktu. Także, pewnie teraz może i żałują, ale ja jestem uparta jak ojciec i żadne z nas ręki nie wyciągnie, a ja po takich oskarżeniach i tekstach jakie usłyszałam i mimo moich dowodów, że mój tego nie zrobił nie miałam wyjścia. W dodatku dostałam 30dni na wyprowadzkę skoro trzymam z moim. 🤣 Nie dość, że oni zjeb****li to jeszcze mnie wyrzucili. Inaczej tego nie nazwę.
Ale na źle mi nie wyszło, mam całkiem ładnie w domu. 💜🤗
A u Ciebie to taki typ jak moja babka. Ona to leciała do ojca z talerzem zupy jak wracał z pracy i jeszcze nie zdążył z samochodu wyjść. 🤣🤣🤣 Nie pamiętam już co matka zrobiła, ale w końcu dała spokój. Za to dziadek jak ja byłam mała, nie pozwalam się mojemu ojcu bawić ze mną. Zawsze mi wymyślał milion rzeczy w podwórku, a ojciec posłusznie wszystko robił i ja mam to chyba właśnie po ojcu takie -niewolnictwo wbrew sobie... Czasami to źle że dzieciństwo już nas kształtuje, bo może gdyby nie ono lub gdyby było inne to bylibyśmy zupełnie innymi ludźmi...
Ale na Twoim miejscu też bym fuknela takiej teściowej. Ile można. Zwłaszcza jak ciąża to po co więcej nerwów?

gulonica
gulonica
4.55k4 lata temu

Jestem dziś bardzo słaba, nie zrobiłam dziś totalnie nic. ;/
Ponadto idę w poniedziałek na badanie krwi i do ginekologa i już się boje co mi tam wyjdzie.
Poza tym szukanie sali na wesele jest w tych czasach istną masakrą... Terminy i ceny powalają.

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.69k4 lata temu

Godzinę temu wróciłam ze sprzątania domków... Niby nic takiego, goście w miarę czyści ale jakoś tak położyłam się do łóżka i nie mam na nic ochoty 🤷‍♀️

kpoperka
kpoperka
3.99k4 lata temu

Jakim trzeba być czlowiekiem by powiedziec mi ze nie można się terazze mna zobaczyc kiedy mam problem z jej synem? dziś taką miałam akcje zę cisnienie skoczylo mi momemntalnie. idę wyrzucic smieci do kontenera,chlopaki sa na osieldu na rowerach a tu młody z placzem przyjezzdza bo ktoś mu colę na niego wylał. no kurw,,, sobie mysle chyba gnoja ukatrupię. po wyjasnieniu sytuacji kiedy juz wiedzialam kto to i zadzwonilam do jego matki to ta nie ma czasu/ ja cię kręce. dopiero jak sie stanie komus krzywda to się nim zainteresuje i znajdzie czas babszyl jeden?a najlepsze to byly slowa ojca,nie robmy z tego afery,przecież nic nikomu się nie stało.jestem wsiekla za dzisiwjsze wychowanie dzieciakow(oczywiscie nie wrzucam wszystkich do jednego wora)

kpoperka
kpoperka
3.99k4 lata temu
Anuusiaczeek • 4 lata temu
Godzinę temu wróciłam ze sprzątania domków... Niby nic takiego, goście w miarę czyści ale jakoś tak położyłam się do łóżka i nie mam na nic ochoty 🤷‍♀️

i wlasnie my zawsze kiedy wynajmoujey domek czy pokoj zostawiamy po sobie porządek

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.69k4 lata temu
Anuusiaczeek • 4 lata temu
Godzinę temu wróciłam ze sprzątania domków... Niby nic takiego, goście w miarę czyści ale jakoś tak położyłam się do łóżka i nie mam na nic ochoty 🤷‍♀️

kpoperka • 4 lata temu
i wlasnie my zawsze kiedy wynajmoujey domek czy pokoj zostawiamy po sobie porządek

Na razie nie mogę narzekać, bo na prawdę zglednie było czysto jak po tygodniowym pobycie. Bardzo możliwe, że mnie znużyło przez pogodę nad morzem było mega parno

lichee
lichee
2.43k4 lata temu

Jadę autokarem i nie dość że zimno, mam krótkie spodenki, to jeszcze nie dają mi spać 🤐 a tu jeszcze 6h jazdy a od rana zajęcia...

dfbsx
dfbsx
2.01k4 lata temu

Całą noc nie spałam przez uciskający ból głowy i nadal sobie z nim nie radzę, ktoś zna jakiś sposób?

Szeptucha
Nieznany profil
8.92k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Fajnie, fajnie... Już się zaczyna 🙄 Teściowa podobno zapytała dziś męża czy ja mu coś w ogóle w domu pomagam... Dobrze, że chociaż stwierdził że czasem robię więcej jak on... ☹️

Anuusiaczeek • 4 lata temu
Oooo... Jak słodko 🤣 skąd ja to znam xD powodzenia w cierpliwości 😁

Nieznany profil • 4 lata temu
Dzięki ❤️ przyda się 😢 Bo jak u nich mieszkaliśmy to się nie garnęłam do pomocy... 🙄 Od garów ma zmywarkę - co pytałam czy włożyć do zmywarki to 'Nie, nie ona sobie poukłada'. No to ok zostawiałam na blacie. Pranie - był motyw, że świnka mi się zesikała na ubranie powiedziałam, że chce wyprać 'Ona wypierze' Ledwo się wprowadziliśmy, ułożyliśmy sobie rzeczy to nam wszystko przestawiła bo 'Jej tak bardziej pasuje'. Mężowi do szafy zaglądała i układała rzeczy (staremu koniowi 🙄) pod pretekstem, że 'Czy nie włożył brudnych ubrań do szafy', nie wiem co za psychopata tak robi... Z gotowaniem - zaproponowaliśmy jej że kupimy składniki zrobimy obiad to usłyszeliśmy 'Mam ochotę na rosół' no i wszyscy jedli rosół 🙄. Kiedyś mnie poprosiła żebym pokroiła ogórki to później patrzała mi na ręce i że źle to robię... Więc jak mam jej bardziej przeszkadzać niz pomagać... Też uwielbiam motyw jak robiła sałatkę jarzynowa która normalnie się pięć minut robi - wszyscy biora ten sprzęcik do krojenia, ciach warzywa w jedną stronę, ciach warzywa w drugą i masz ładna kostkę to ona najpierw kroiła warzywa w plasterki dopiero później tą krajalnica i sałatkę nagle robiło się trzy godziny... Nie chciałam tego komentować, ale mąż wziął tą krajalnice i zrobił ciach ciach w obie strony... Z zakupami to jestem w ciąży też dźwigać nie mogę, jeździliśmy z mężem. Ale co przywieźliśmy zakupy to jękanie że ona pokupowała, że znów za dużo wydaliśmy... Odkurzanie to co rano jak z nerwica latała tym odkurzaczem. Wiosna była gorąca i prawie bez deszczu, nie wiem co tam jej się nosiło 🤦‍♀️ a później płacz bo rachunek za prąd za wysoki... A prasować to ja sobie normalnie nie prasuje... Chodzę w t-shirtach i leginsach które pięć minut po założeniu wyglądają tak samo czy je po prasować czy nie. Ona ma nerwice i musi skarpetki mieć wyprasowane... Dodam, że pewnie jakby to zieć u niej spał i nie pomagał to było by ok... Bo ona to taka matka polka niewolniczka i kobiety muszą zapierdzielać, a mąż jest od zabawiania gości 🤦‍♀️

Anuusiaczeek • 4 lata temu
Dobrze, że dopisałam bo właśnie chciałam sama rozrobić - baba do garów, "synusiami" się zająć, bo to chłopczyki u sami sobie nie dadzą rady, a reszta jest be. Masakra, współczuję. Najgorsze jest to że jak się synek nie wk**i i mamusi nie wypierdoli to będzie tak cały czas. Ja ze swoją teściowa już jak żeśmy się oficjalnie poznały to tak "skromnie" ja przywitałam W MOIM MIESZKANIU. Ona to by postawiła tam, a to tam, a to jeszcze gdzie indziej i ściany mogłabyś pomalować.... Potrze się na nią i nie wierzę własnym uszom tak więc z całą miłością w swym serduszku powiedziałam jej " to jest moje mieszkanie i jak będę miała ochotę to sobie nasram na środku pokoju i to zostawię" Miną BEZCENNA 😂😂😂😂 W tedy się dowiedziała, że nie będzie miała łatwo. 23.02 teraz tego roku wywalilam ją z domu. Tak mi dała czadu, że niech się cieszy że wyszła drzwami, a nie wyleciała balkonem. Od tamtej pory mam święty spokój 🤗

I bardzo dobrze zrobiłaś 👍 nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby tak to kogoś przychodzić i mu życie przestawiać...

Większość starszych ludzi jest mega nie taktownych... Nie mówię, że wszyscy i też w młodszych pokoleniach zdążają się takie marudy, ale jakoś tak częściej ci starsi muszą wyrazić swoje zdanie o które ani nikt nie pytał ani nikogo nie interesuje 🙄

Mam nadzieję, że u mnie się to jakoś rozejdzie po kościach bo jednak chciałabym żeby czasem do nas przyjeżdżała i się zajmowała wnukiem 🙄 równocześnie nie utrudniając mi życia 😖

Chociaż czuje ze będzie ciężko, bo że ślubem też były przeboje, i nie raz przez nie płakałam... Dodam, że to ja mimo, że byłam panna młoda to chciałam zrobić wszystko najtaniej, na luzie to one wymyślały, że zastaw się a postaw się... 😖 Co sami zrobiliśmy i zorganizowaliśmy to musiały skrytykować, głównie chyba tylko ze złości, że ich że sobą nie wzięliśmy...

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.69k4 lata temu
Nieznany profil • 4 lata temu
Fajnie, fajnie... Już się zaczyna 🙄 Teściowa podobno zapytała dziś męża czy ja mu coś w ogóle w domu pomagam... Dobrze, że chociaż stwierdził że czasem robię więcej jak on... ☹️

Anuusiaczeek • 4 lata temu
Oooo... Jak słodko 🤣 skąd ja to znam xD powodzenia w cierpliwości 😁

Nieznany profil • 4 lata temu
Dzięki ❤️ przyda się 😢 Bo jak u nich mieszkaliśmy to się nie garnęłam do pomocy... 🙄 Od garów ma zmywarkę - co pytałam czy włożyć do zmywarki to 'Nie, nie ona sobie poukłada'. No to ok zostawiałam na blacie. Pranie - był motyw, że świnka mi się zesikała na ubranie powiedziałam, że chce wyprać 'Ona wypierze' Ledwo się wprowadziliśmy, ułożyliśmy sobie rzeczy to nam wszystko przestawiła bo 'Jej tak bardziej pasuje'. Mężowi do szafy zaglądała i układała rzeczy (staremu koniowi 🙄) pod pretekstem, że 'Czy nie włożył brudnych ubrań do szafy', nie wiem co za psychopata tak robi... Z gotowaniem - zaproponowaliśmy jej że kupimy składniki zrobimy obiad to usłyszeliśmy 'Mam ochotę na rosół' no i wszyscy jedli rosół 🙄. Kiedyś mnie poprosiła żebym pokroiła ogórki to później patrzała mi na ręce i że źle to robię... Więc jak mam jej bardziej przeszkadzać niz pomagać... Też uwielbiam motyw jak robiła sałatkę jarzynowa która normalnie się pięć minut robi - wszyscy biora ten sprzęcik do krojenia, ciach warzywa w jedną stronę, ciach warzywa w drugą i masz ładna kostkę to ona najpierw kroiła warzywa w plasterki dopiero później tą krajalnica i sałatkę nagle robiło się trzy godziny... Nie chciałam tego komentować, ale mąż wziął tą krajalnice i zrobił ciach ciach w obie strony... Z zakupami to jestem w ciąży też dźwigać nie mogę, jeździliśmy z mężem. Ale co przywieźliśmy zakupy to jękanie że ona pokupowała, że znów za dużo wydaliśmy... Odkurzanie to co rano jak z nerwica latała tym odkurzaczem. Wiosna była gorąca i prawie bez deszczu, nie wiem co tam jej się nosiło 🤦‍♀️ a później płacz bo rachunek za prąd za wysoki... A prasować to ja sobie normalnie nie prasuje... Chodzę w t-shirtach i leginsach które pięć minut po założeniu wyglądają tak samo czy je po prasować czy nie. Ona ma nerwice i musi skarpetki mieć wyprasowane... Dodam, że pewnie jakby to zieć u niej spał i nie pomagał to było by ok... Bo ona to taka matka polka niewolniczka i kobiety muszą zapierdzielać, a mąż jest od zabawiania gości 🤦‍♀️

Anuusiaczeek • 4 lata temu
Dobrze, że dopisałam bo właśnie chciałam sama rozrobić - baba do garów, "synusiami" się zająć, bo to chłopczyki u sami sobie nie dadzą rady, a reszta jest be. Masakra, współczuję. Najgorsze jest to że jak się synek nie wk**i i mamusi nie wypierdoli to będzie tak cały czas. Ja ze swoją teściowa już jak żeśmy się oficjalnie poznały to tak "skromnie" ja przywitałam W MOIM MIESZKANIU. Ona to by postawiła tam, a to tam, a to jeszcze gdzie indziej i ściany mogłabyś pomalować.... Potrze się na nią i nie wierzę własnym uszom tak więc z całą miłością w swym serduszku powiedziałam jej " to jest moje mieszkanie i jak będę miała ochotę to sobie nasram na środku pokoju i to zostawię" Miną BEZCENNA 😂😂😂😂 W tedy się dowiedziała, że nie będzie miała łatwo. 23.02 teraz tego roku wywalilam ją z domu. Tak mi dała czadu, że niech się cieszy że wyszła drzwami, a nie wyleciała balkonem. Od tamtej pory mam święty spokój 🤗

Nieznany profil • 4 lata temu
I bardzo dobrze zrobiłaś 👍 nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby tak to kogoś przychodzić i mu życie przestawiać... Większość starszych ludzi jest mega nie taktownych... Nie mówię, że wszyscy i też w młodszych pokoleniach zdążają się takie marudy, ale jakoś tak częściej ci starsi muszą wyrazić swoje zdanie o które ani nikt nie pytał ani nikogo nie interesuje 🙄 Mam nadzieję, że u mnie się to jakoś rozejdzie po kościach bo jednak chciałabym żeby czasem do nas przyjeżdżała i się zajmowała wnukiem 🙄 równocześnie nie utrudniając mi życia 😖 Chociaż czuje ze będzie ciężko, bo że ślubem też były przeboje, i nie raz przez nie płakałam... Dodam, że to ja mimo, że byłam panna młoda to chciałam zrobić wszystko najtaniej, na luzie to one wymyślały, że zastaw się a postaw się... 😖 Co sami zrobiliśmy i zorganizowaliśmy to musiały skrytykować, głównie chyba tylko ze złości, że ich że sobą nie wzięliśmy...

To jest kwestia harakteru. Prawie 5 lat miałam z tą kobietą przeboje, tolerowalam, w miarę możliwości gryzłam się w język nie zawsze oczywiście ale się starałam - jednak starsza kobieta, matka mojego chłopa ale w lutym przeszła samą siebie. Cieszę się teraz spokojem, który mam. Zmtrzymam kciuki aby Ci się jakoś ułożyło, abyś miała spokój, aby nie wtykała nosa w nie swoje sprawy, a czasem po ludzku doradziła czy pomogła.
Takie relacje niestety nie są zdrowe i cieszę się, że u mnie wyszło jak wyszło

Janettt
Janettt
12.04k4 lata temu
dfbsx • 4 lata temu
Całą noc nie spałam przez uciskający ból głowy i nadal sobie z nim nie radzę, ktoś zna jakiś sposób?

Ja mam teraz zimne kompresy, ale wcześniej należałam zimnej wody do butelki i przykładałam do głowy.
Ostatnio nie miałam tabletek, a mojego bolała głowa, też mu dałam butle i stwierdził że faktycznie pomaga.

rena442
rena442
4.14k4 lata temu

Po pierwszej dawce szczepionki czułam się spoko i naiwnie założyłam, że tak będzie i tym razem... Czuję się fatalnie, bolą mnie mięśnie, o których istnieniu nie miałam pojęcia Dobrze, że szczepienie było wczoraj rano, to może jutro normalnie pojde do pracy na razie jest słabo...

wenkka
Nieznany profil
8.77k4 lata temu
rena442 • 4 lata temu
Po pierwszej dawce szczepionki czułam się spoko i naiwnie założyłam, że tak będzie i tym razem... Czuję się fatalnie, bolą mnie mięśnie, o których istnieniu nie miałam pojęcia xD Dobrze, że szczepienie było wczoraj rano, to może jutro normalnie pojde do pracy :serce: na razie jest słabo...

Odpoczywaj! ♥️♥️

maktao
maktao
7.4k4 lata temu

Miałam wczoraj na weselu piekną, długa suknię w kwiaty... Pokazywałam ją. Otóż PRZY SIEDZENIU poszedł mi suwak... Jaka żenada...

1 1414 1415 1416 2893
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.