Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1179 / 2892
Jest grupa na fb o remontach - zapytaj tam czy to ok cena . Ja o duzo rzeczy tam pytałam i na wszystko co potrzebowałam znalazłam odpowiedz
Drugie upatrzone auto sprzątnięte sprzed nosa. A tak się już cieszyliśmy.
Chodzi o te skosy, tam muszą być takie szafki typowo na wymiar i to co im zostanie z materiału musi iść na odpad, bo z tego nic nie będzie. Ogólnie to mamy tak do dupy, ze z kuchni sa 3 drzwi, więc odchodzą dwie ściany bez skosów. Pytaliśmy jeszcze jednego goscia, ma przyjechać i pomierzyć sobie w sobotę i zrobić wycenę, ale boję sie, ze nic tańszego nie znajdziemy. 😑
Takie są niestety ceny mebli na wymiar przy naszej kuchni... I tak mamy wybrane najzwyklejsze uchwyty i dodatki. Ewentualnie zrezygnujemy do zera z górnych szafek.
mimo, że miałam spoko dzień po powrocie do domu czuje się jak flak... zeszło ze mnie całe życie i nic mi sie nie chce ;o
Całkowicie rozumiem, bo nic mi się nie chce
Od świąt nie zaczęłam robić ani wycinać ścian czy podłogi do kuchni, łazienka Ateny wciąż nie ma okna i małych detali jak np szczoteczka do zębów czy pasta. Wciąż w sypialni czegoś mi brakuje, nie wiem czemu naprawdę szukam i nie wiem. Jeżeli chodzi o kuchnie.. brakuje mi mnóstwa małych rzeczy i jedzenia (oczywiście nie jadalnego) dodatkowo planer powinnam zrobić.
Jutro mam wizytę u okulisty. I fajnie, bo będę mogła w końcu wybrać sobie inne oprawki, ale pewnie wyjdzie, że wada wzroku pogłębiła mi się i będę zastanawiała się wieczność nad oprawkami.
byłam ostatnio u optyka z mamą i tak mi się spodobały jedne oprawki.. tylko, że wady wzroku nie mam
też o tym myślałam, ale szkoda mi kasy poza tym nie chcę też na siłę męczyć oczu, wydaje mi się, że noszenie zerówek długodystansowo też nie jest zbyt korzystne
Bylam wlasnie dzisiaj u optyka. Wybrane w 15 minut, bo po prostu pasuje mi jeden typ I koniec. Cała reszta za szeroka albo za duża. ;D
Ja muszę zmienić szkła i nie wiem, czy sobie po prostu nie zostawię tych samych oprawek bo dobrze się w nich czuje
Moje oprawki sa juz tak stare i zniszczone, że wstyd się w nich pokazywać, więc nie było innej opcji.
Ostatnie dni roku w pracy czuje się jak w wariatkowie. Mam taki zapieprz, ze wracam do domu, siadam na kanapie i kilka minut się nie ruszam i nie myśle, jestem tak wyczerpana psychicznie. Nie pociesza mnie tez fakt, ze styczeń szykuje się podobny
Znowu zaczynam mieć bezsenność, a jutro muszę rano wstać i jechać z kotem do weterynarza. No i zostawiłam dzisiaj w aptece 60 zł
Uwaga! Przyszedl mi jakis SMS że nie wyślą ci paczki bo masz nie zapłacone 0,5 nie klikajcie tego linka bo to jakaś bujda. Przekażcie dalej 😒