Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1086 / 2892
Wczoraj od rana miałam bóle migrenowe, a od wieczora czego nie zjem to zaraz boli mnie brzuch tak że nie mogę się ruszyć 🤷 i tak mam cały czas. Poszłam spać na 2,5h wstałam to już nie boli, ale nawet boje się cokolwiek zjeść 😭
Mieliśmy jechać na poprawiny ale chłopak ma zatrucie po wczoraj i nie wyszło
Ja odkryłam ich jakieś dwa miesiące temu i przepadłam I w sumie nie wiem, czy bardziej lubię ich muzykę, czy komentarze pod filmami, mają fantastycznych fanów
Ja mam z nimi taką trochę love-hate relationship z kilku powodów - ale prawdę mówiąc o fandomie nic nie wiem, bo zazwyczaj staram się trzymać z dala od fandomów i pozostać wyłącznie przy muzyce Odkryłam ich kilka (albo nawet kilkanaście?) miesięcy przed premierą „The Bastards” i doszłam do wniosku, że średnio jestem ich fanką, ale mają ogromny potencjał, więc z niecierpliwością czekam, co będzie dalej. A potem wyszło „The Bastards” i mi szczęka z wrażenia opadła - no miałam rację, są naprawdę super .
Zdecydowanie, tym albumem powalili na kolana Już pracują nad kolejnym i jestem ciekawa co z tego wyjdzie 🤔
Parę dni temu pochowałam mojego tatę, jedną z osób najbliższych mojemu sercu. Od miesiąca zmagam się z smutkiem i żalem, że takie coś mnie spotkało. Każdego dnia patrzę na moją przygnębiona mamę, dla której jestem wsparciem. Ale ja też mam coraz mniej siły. Najgorsze jest to, że minął miesiąc od śmierci, ale przez kwarantannę po covid-19, pobyt mojej mamy i babci w szpitalu chorych poważnie na covid wszystko się tak przeciągnęło, że dopiero teraz mogłyśmy pozegnać się ostatecznie. Nie potrafię ostatnio nawet znaleźć siły, aby cieszyć się z czegokolwiek lub skupić uwagę na czymś wszystko jest takie ciężkie
Bardzo mi przykro, nie ma słów, które by Cię pocieszyły, ale trzyma się i znajdź w sobie siłę To strasznie trudny czas, tym bardziej w covidzie i niewyobrażalne sobie nawet jak wiele musiałyście przejść. Ściskam.
Bardzo mi przykro, współczuję Ci strasznie 😞
Dużo siły i ściskam mocno!
Kochana, bardzo Ci współczuje...
znam ten ból.. pd tygodnia też jestem pogrążona w smutku bo odszedł Nasz kolega bez, którego już nic nie będzie takie samo... był za młody aby odejść....
trzymaj się cieplutko, daj sobie czas, na pewno dasz radę!
Strasznie mi przykro...wiem że nie ma żadnych słów na pocieszenie w takiej sytuacji...jedynie co mogę to życzyć dużo siły. ❤ ściskam mocno ❤
Najpierw moje miasto nie dogadało sie z firmą od odpadów komunalnych i cały wrzesień nie mielismy gdzie wyrzucać śmieci, pod domem mielismy tylko pojemnik na zmieszane, a podnieśli nam o 100% opłaty i kazali segregować. Kilka dni temu postawili wreszcie śmietniki do segregacji, ale mój budynek ma razem z budynkiem obok. Pojemnik na plastiki został zapełniony w 24h, bo ludzie powyrzucali to, co przez miesiąc nazbierali... i te plastiki mają nam zabierać co 2 tygodnie... dużo worków leży już pod śmietnikiem, a ja mam kolejny wielki zapełniony butelkami i opakowaniami. Szlag mnie trafia
omg - te smieci to jest jakiś koszmar wszędzie chyba... a ile płacicie ? Ja płace w Warszawie 65zł za mieszkanie, a mieszkam sama....