Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 1060 / 2892
Jesień, właśnie odpalilam pierwszy raz w tym sezonie kominek z woskiem
U mnie też.
Już taka pogoda typowo jesienna, a mogłoby być jeszcze lato chociaż dwa-trzy tygodnie
A ja jestem zadowolona
Rozpoczęcie roku, mimo że szkoła duża - prawie 900 uczniów, podzielone na godziny. Każdy rocznik rozpoczynał o innej porze. Dodatkowo 4 wejścia.
Dzieciaki mają swoją klasę i tylko w tej jednej mają lekcję. Maseczki tylko na przerwach - luz, wytrzymają te 10 min. W końcu nie mają już 3 lat i rozumieją.
Śniadania jedzą po drugiej lekcji, w ławkach, razem z panią - super pomysł. Obiady mają dostarczane do klas - kolejny pomysł bardzo fajnie pomyślany.
Co do świetlicy to nie znam jeszcze szczegółów, ale cieszę się że ruszyła.
No to nieźle. U nas rozpoczęcie trwało że wszystkim 30 minut. Na przerwie ,w autobusie w maskach. Jedzenie tylko na stołówce. Ale za to jak dziecko ma katar,chrypkę,czy kaszel to w domu bo inaczej zamkną nam cała szkołę.
Wyglądam jak tysiąc nieszczęść, a czuję się jeszcze gorzej. Nie dość że okres to dodatkowo spuchła mi powieka w prawym oku. Nawet nie wiem od czego mogła mi spuchnąć, a boję się iść do lekarza bo nie widzi mi się zwolnienie po ledwo 2 tyg przepracowanych
Ja już odpalam od kilku dni 😣 a miałam nadzieję że jak czerwiec i połowa lipca były brzydkiego to chociaż wrzesień będzie ładny ale się nie zapowiada...
Byłam dziś u weterynarza z kolejnym kotem. Zrobiła jej się gulka pod skórą, pod pyskiem i myślałam, że węzeł jej spuchł. Okazało się, że ropa na węźle, więc organizm próbuje zwalczyć jakieś zapalenie. Dostała antybiotyk, ale trzeba zrobić trochę badań (morfologia i badania na jakieś choroby - kocie hiv itd) i poszło 290 zł... za tydzień wizyta kontrolna. Liczę, że to nic poważnego, a jeśli już, że to nic zaraźliwego, bo wtedy cała czwórka będzie mieć...
No to chyba dobrze? 😉
U nas trwało 1 godzinę. Zaprowadziliśmy Młoda pod drzwi, odebraliśmy, wszystko ok. 😊
Musi byc ładnie, bo za 2 tyg idę na wesele i mam w planach założyć sandałki na szpilce.
A ja właśnie się wzięłam za szydelko i robię powolutku dekoracje na Boże Narodzenie
Taki mam fajny urlop, ze nawet odpocząć nie mam kiedy. Ciągle z dzieciakami siedzę i się opiekuje. Masakra.
Mam takiego pecha, że szok. Za rok wyjadę na dwa tygodnie i telefon wyłączę...