Wypadające włosy!
Proszę o pomoc dziewczyny! Włosy wypadają mi garściami, zaczynają się robić zakola Nie umiem tego przeżyć! Czy macie jakieś SPRAWDZONE pomysły na zahamowanie wypadania włosów?!
BIOTEBAL bardzo polecam. To jest lek, kosztuje około 30 zł, 30 tabletek, jednak kończę już opakowanie i widzę znaczną różnicę. Dodatkowo olej kokosowy, który wcieram i używanie szczotki, a nie grzebienia. i od razu mniej włosów wypada.
też miałam ten problem. niestety żadne odżywki i szampony nie pomogły. polecam zrobić sobie badania: morfologie, TSH, poziom prolaktyny itp.
oj ja miałam tyle sposobów na wypadające włosy, ale któryś na pewno pomógł, bo juz nie mam z nimi aż takiego problemu jak teraz. tylko nie mam pojęcia który.
używałam na początku odżywki ze skrzypem polnym z Herbal Care, przez jakiś czas wcierałam w skórę głowy naftę kosmetyczną (jednak zrezygnowałam bo przetłuszczała włosy), później wcierałam w skórę głowy olejek rycynowy i tak samo zaprzestałam, bo nie chciało mi się głowy po tym "zabiegu" myć trzy razy. miejsce miały też domowe sposoby np. zrywałam pokrzywy, suszyłam je, później z nich robiłam sobie herbatki albo też robiłam wywar z pokrzyw haha takie świeżo zerwane zalewałam gorącą wodą a gdy się trochę ostudziła to w niej moczyłam włosy. oj miałam pomysły.. myślę ze bardzo dużo pomaga herbata z pokrzyw, ale jeśli nie chcesz domowych herbat to możesz kupić takie w aptece.
Biotebal tabletki przez 3 miesiące najlepiej widac efekty, wcierki z kozieradki, olej z czarnuszki na skalp, wcierka Jantar niektórym bardzo pomaga, picie pokrzywy+skrzypu zaparzonych we wrzątku raz dziennie przez 60 dni również pomaga na wypadanie wielu osobom - to takie sprawdzone przeze mnie porady
Mi jednoczesne wcieranie Jantaru i picie drożdży pomogło, miałam straszne zakola, co widać teraz, bo jest tam pełno baby hair ale to pod warunkiem, że nie jest to łysienie hormonalne, bo wtedy musisz się kontaktować z lekarzem..
Zastanawiałam się nad tym. Okresu nie mam od 2 miesięcy w wyniku pobytu w szpitalu... Dopiero 14tego mam wizytę u lekarza
Faktycznie zrób badania. Ja choruję na niedoczynność tarczycy a włosy wypadają mi jak szalone.
Ja walczyłam 4 lata z wypadanie, lykalam wszystko, wcieralam wszystko, miałam mezoterapia,nawet myślałam o przeszczepie skóry głowy, byłam u wielu lekarzy , dopiero 4 opakowania biotebalu mi pomogły
Badania na TSH już robiłam i wszystko jest okej, jedynie mi żelaza brakuje, ale tylko to
u mnie zadne kapsułki z biotyną nie pomogły... te co polecały panie w aptece. wszystkie badania wyszły okej. też miałam zakola. i placek łysy na środku głowy. przyczyna nie została określona przez dermatologa...
wyszło na to, że to stres (rak u mojej mamy, więc to jasne)...
zapisała mi kapsułki - suplement diety REVALIND (polecam) I WCIERKĘ ALPICORT za 80zł, tego nie polecam.
kapsułki cena ich waha się od 23zł do nawet 80 kilku. polecam oblecieć parę aptek. są bez recepty.
Dziękuję Zastanowię się nad nimi po wakacjach, na razie testuję tabletki, o których dziewczyny pisały wyżej i wcierkę Jantar
Polecam tego bloga tutaj znajdziesz wszystko na temat włosów http://www.sophieczerymoja.com/ dziewczyny naprawdę się znają.
Ja szczerze polecam picie drożdży. Okropne na początku,ale potem się człowiek przyzwyczaja. Ja miałam już zakola,a teraz ani śladu po nich. W dodatku nowe włosy nieustannie się pojawiają,objętość kucyka wzrosła o 50 %,a w ciągu 1.5 miesiąca włosy rosną mi o 5.5 cm. Poza tym tyle włosów ile wypadało mi w ciągu dnia teraz wypada w ciągu tygodnia. Drożdże piję od niecałego roku,ale po 2 miesiącach efekty juz były widoczne.
Mam podobny problem, tylko u mnie jest to spowodowane spadkiem hormonów po ciąży... Włosy lecą garściami Również już mam zakola...
akurat suplementy przerobiłam w sporych ilosciach i mi nie pomoglo. jak na razie liczę na pomoc trychologa... zapisalam sie na konsultacje na mezoterapie skory glowy w hair medica, mam nadzieje ze to mi pomoze. bo wlosy leca jak glupie, a ja juz nie mam pomysłów jak to zahamowac. dermatolog tez rozkłada rece i mowi ze taka moja 'uroda'.. tez mi pocieszenie