Pielęgnacja włosów - piwo? soda?
Kochane Clouders!
Już nieraz słyszałam i czytałam, że można wykorzystać piwo do poprawy kondycji włosów, ale nigdy się w to nie zagłębiałam. Ponoć można robić płukanki, maseczki, spray a nawet szampon!
Niestety każda strona internetowa mówi coś innego - jedne, że lepsze piwo jasne, inne że ciemne; proporcje też są różne... Nie wiem już jakie warianty są najlepsze
Wykorzystujecie piwo do pielęgnacji włosów? Macie sprawdzone przepisy?
Edit: znalazłam też kilka słów o tym, że można myć włosy SODĄ OCZYSZCZONĄ i octem jabłkowym, bez użycia szamponów! Testowałyście, sprawdza się?
Nigdy nie stosowałam ale moja babcia zawsze mówiła żeby jasnym piwem płukać włosy - to doda im blasku
też mam zamiar, ale jeszcze nie wiem jak się za to zabrać. jedyne co powtarza się w każdym artykule, że można piwo użyć jako płukankę, ale jedne źródła mówią, żeby je rozcieńczyć z wodą, inne że nie.
nadal liczę na sprawdzone porady ;D
Ja z piwem na włosach miałam do czynienia tylko raz. Kiedyś mama kręciła mi włosy właśnie za pomocą piwa. Ładnie się później błyszczały, a loki były fajne sprężyste.
Ja mam zamiar przetestować mycie włosów w deszczówce.
Też kiedyś słyszałam o piwie na włosy, sama jednak nie stosowałam, tylko... zastanawia mnie jedno- co z zapachem? Nie zostaje on na włosach?
Ja stosowałam. Zostało mi z poprzedniego dnia niedopite, więc celowo zostawiłam otwarte, żeby wygazowało po umyciu szamponem i spłukaniu maski robiłam jeszcze płukankę z piwa - po prostu wylewam je na włosy, później pocieram je dłońmi, żeby składniki weszły w łuskę i spłukuję. Zapach sie ulotnił, włosy pięknie błyszczały
@Chefie @MissSilly też czytałam, że zapach się szybko ulatnia. i że włosy są błyszczące po stosowaniu.
a to prawda, że się nie przetłuszczają tak szybko?
Pewnie każde reagują inaczej, moje po piwie tak samo jak po Jantarze są dłużej świeże, co trochę mnie dziwi, bo mają tendencję do przetłuszczania z byle powodu.
Moja mama robiła sobie kiedyś płukanki z piwa i efekty były super podobno szampony z piwem z Joanny dają fajne efekty więc coś w tym musi byc
Słyszałam o płukankach z piwa, ale dla mnie to za dużo zachodu. Rzeczywiście zdarzało mi się płukać włosy wygazowanym piwem z imprezy, ale uważam, że jest tyle innych kosmetyków, że nie warto się męczyć (i szkoda piwa) U mnie jedyny efekt, to usztywnione włosy walące piwem, nawet po spłukaniu piwa czystą wodą.
mycie włosów sodą? tak całkowicie bez szamponu? słyszałyście o tym? a może stosowałyście?
http://paleosmak.pl/mycie-wlosow-bez-szamponu/ http://kurazdoktoratem.blogspot.com/2014/01/bez-szamponu.html http://ulicaekologiczna.pl/zdrowy-tryb-zycia/soda-czy-woda/
ja robię płukanki do włosów z octu jabłkowego mieszam 0,5 litra wody z łyżką lub dwiema łyżkami octu. Płukanka mega wygładza włosy i do tego pięknie błyszczą.
nie po każdym, tak raz na tydzień ja mam włosy wysokoporowate i nie zauważyłam żadnych złych efektów, nie miałam obciążonych, przetłuszczonych włosów ani nic w tym stylu
Wiele słyszałam o stosowaniu piwa na włosy ale głównie w celu porostu.
Sama nie próbowałam. Jeżeli chodzi o odżywienie zniszczonych włosów świetne jest olejowanie, maseczki z żółtka oraz żelatyny
właśnie tego obciążenia i przetłuszczania się obawiam najbardziej, bo tak właśnie załatwiłam sobie włosy Kallosem (tłuste u nasady, przesuszone na długości) i szukam ciągle czym je naprawić, żeby nie myć ich codziennie a wolałabym jednak coś sprawdzonego, żeby nie było jeszcze gorzej.