Suplementy- wypadanie włosów.
Cześć Kochane,
już raz mi pomogłyście a teraz mam problem z włosami. Miałam masę stresu przez ostatnie pół roku. Choroba w rodzinie, problemy osobiste, nadmiar pracy, mało snu. Na mojej figurze też się to odbiło bo troszkę przytyłam ale nie bardzo około 3kg. Tym się nie martwię ale włosy wpadają mi strasznie. Nie mogę pić drożdży, herbatki też mi nie pomagają. Podobno suplementy w takim wypadku pomagają? Znacie jakieś dobre czy jednak powinnam udać się do dermatologa?
zależy co jest tego przyczyną, ja brałam biotebal, cynek +sr wciąż biorę i na wypadanie raczej nie działa ale ja mam usuniętą tarczycę więc tu moze być pies pogrzebany
Najlepiej udaj się do lekarza. Samemu można próbować "domowych" sposobów, ale jeśli chodzi o suplementację, to zawsze lepiej zasięgnąć porady. Na pewno musisz zadbać o swoją dietę - regularne, zdrowe posiłki polepszają kondycję naszego organizmu, a więc i kondycję włosów. Warto też się zbadać, bo nadmierne wypadanie włosów może być przyczyną czegoś poważniejszego, zależy ile tych włosów Ci wypada. Nie sądzę by specyfiki typu Skrzypovita coś na to pomogły.
zgadzam się, suplementy z biotyną mogą pomóc jeżeli nie ma w tym większego problemu. Najpierw powinnaś iść do lekarza, ale też zastanów się czy to przypadkiem nie jest "sezonowe" wypadanie. Wiadomo, że dużo z nas takie coś przechodzi przez jakiś czas w roku.
Koleżanka mamy jadła galaretkę jak jej wypadały włosy i podobno pomagała.
Jeśli chodzi o suplementy, lepiej wcześniej się skonsultować z lekarzem.
też ostatnio miałam problem z wypadaniem włosów i polecam wcierkę jantar jeśli jeszcze nie próbowałaś dodatkowo piję wapno z cynkiem i mam wrażenie, że również pomaga bo włosy przestały wypadać a już na pewno nie wypadają w takiej ilości jak wcześniej
Jakoś pod koniec wakacji zaczęły mi strasznie wypadać włosy. Szukam tak samo czegoś co sprawi, że przestaną dosłownie wypadać mi garściami. Na początku piłam drożdże ale po czasie dokupiłam sobie tabletki Vitapil i różnica jest już zauważalna chociaż biorę tabletki dopiero 18 dni. Planuje kupić jeszcze szampon które jest przeciw wypadaniu włosów ale jego cena to ponad 40 zł za 150 ml. Tabletki kosztują około 20/30 za 60 sztuk. Bardzo polecam i pomogły, oprócz tego poprawił mi się stan skóry i mam mocniejsze i szybciej rosną mi paznokiecie ❤
polecam Skrzypolen z oleofarm ( kupiłam w sklepie ekologicznym). włosy szybciej rosną i w ogóle są w lepszej kondycji, skóra się poprawiły a co najlepsze mam ładniejsze rzęsy (tylko czy to miało wpływ? )
Moja mama brała biotebal, bo zawsze jesienią jej wypadały włosy garściami i nawet jej pomagał, wiadomo nie od razu ale po 2-3 tygodniach zauważyła, że mniej jej wypada.
ja brałam biotebal widziałam różnicę, już po miesiącu.. teraz biorę samą biotynę , ale jakos nie widzę efektów
Polecam Trychologa
Suplement zadziała dopiero po miesiącu
Raczej polecam Ci zakupić kozieradkę albo wcierkę jantar- najszybciej zobaczysz efekt. Revalid-to bardzo dobre,sprawdzone tabletki,które dają efekt. Oczywiście musisz pamiętać o systematyczności. Zrób również podstawowe badania krwi(w tym tarczycę) .
Jeśli masz jakieś pytania odnośnie włosów pisz śmiało na mój email: salonumilady@gmail.com
Albo odwiedź mojego bloga tam również coś znajdziesz dla siebie na temat włosów: https://swiatmylady.blogspot.com
Pozdrawiam
Odkopuję bo zaczynają mi wypadać włosy. Nie chcę żadnych wcierek bo ich nie cierpię, ani szamponów. Chcę tylko jakieś tabletki, suplementy bo zażyć i mieć spokój. Dużo Was poleca Biotebal. Czy jeszcze ktoś może się wypowiedzieć na temat ich skuteczności?
Ja biorę l'biotica włosy i paznokcie, wygrałam jedno opakowanie w swopie o od tamtej pory mam już trzecie. Właśnie mi się kończy, więc po nim robię przerwę w braniu i zobaczę jak będzie. Na ten moment, po 3 miesiącach mogę je z czystym sumieniem polecić, mniej wypadają, nie są już takie rozdwojone no i nie mam już problemu z rozdwajaniem paznokci. Mowa o tych https://www.doz.pl/apteka/p51300-LBiotica_Wlosy__Paznokcie_tabletki_30_szt.
Wybierz się do trychologa Wizyty nie są drogie, a sporo się dowiesz. Suplementów osobiście bym nie brała, próbowałabym wzmocnić się naturalnie: drożdże, siemię lniane, pokrzywa, orzechy. No i zmieniłabym pielęgnację
Brałam biotebal i całkiem dobry, dość szybko można było zauważyć zmianę. Potem zmieniłam na skrzypovitę, bo jest lepiej dostępna, plus ma jeszcze inne 'dodatki' niż sama biotyna, która była w biotebalu i stosuję ją od kilku miesięcy. Do Biotebalu jak na razie nie wrócę, bo gdy odstawiłam na chwilę, to znowu zaczęłam mieć problemy z włosami. Ze Skrzypovitą tak nie mam. Czasem zapomnę wziąć przez kilka dni, przez moje roztrzepanie, jednak widzę, że nie odbija się to zbytnio na moich włosach. Podsumowując: Biotebal dobry jeśli chcesz szybko zobaczyć efekty, ale potem lepiej przejść na Skrzypovitę Oczywiście to tylko i wyłącznie moja opinia, więc na kogoś innego może to inaczej zadziałać.
Tego, o czym napiszę i tak nie weźmiesz, ale dorzucę od siebie kilka słów. Otóż moja mama pracuje dla firmy z suplementami diety, są naturalne, firma uzyskała na różne dodatki patenty po latach badań. Mi się czasem po prostu nie chciało zażywać różnych suplementów, wyciskać je z opakowań itd. Miałam je pod nosem, ale zaczęłam brać dopiero, kiedy zaczęły mi MASOWO wypadać włosy, dosłownie garściami. Byłam tym przerażona i chciałam iść na jakieś badania. Mama stwierdziła, żebym zaczęła brać witaminy, jeśli w ciągu jakiegoś czasu nie pomoże, to wtedy badania. Po miesiącu/półtora problem się skończył. Wypadało ich do tego czasu coraz mniej. Niestety żywność nie jest takiej jakości jak lata temu, by mieć odpowiednio dużo (względem zapotrzebowania) witamin z żywności, trzeba by kupować ją od rolników, którzy uzyskali ją w jak najbardziej naturalny sposób, lub kupować ją w jakichś ekologicznych, sprawdzonych sklepach. Trzeba by też jeść świeże ryby. Jeśli chcemy, by nasz organizm funkcjonował w jak najlepszy sposób, trzeba albo się dożywiać suplementami, albo mieć odpowiednio ułożoną, bogatą w witaminy dietę. Możecie się ze mną nie zgadzać. Wiadomo, że w aptekach sprzedają magnez itd, lecz moim zdaniem jest gorszej jakości, gorzej wchłanialny. Warto trochę zainwestować w zdrowie, chociaż młodym osobom się często wydaje, że nie ma takiej potrzeby i "są zdrowi". Niestety często o pewnych brakach po prostu nie wiemy i wychodzi to dopiero po jakimś czasie. Jak pisałam, możecie się ze mną nie zgadzać, ja zdania nie zmienię. Faktem jest, że produkty mi pomogły.