Jak Ci wyjdzie to po prostu porządnie umyj włosy, spłukaj, znów umyj i spłukaj i umyj Bez odżywki i bez maski, bo to utrwala kolor, przynajmniej u mnie i u mamy tak działało. No i jak myjesz w zimnej wodzie to mniej farba schodzi niż w gorącej
Hmmm mi nigdy w 100% kolor się nie "zmył". Moje wtedy blond włosy zawsze po szamponetkach miały zmieniony kolor, już nie taki czysty jasny blond. Musiałam za każdym razem ponownie farbować u fryzjera na swój jasny, bo zostawał odcień czerwieni lub brązu po szamponetce.
Szamponetki są dobre, jeśli masz zdrowe i zadbane włosy. Do tych zniszczonych nie polecam, zniszczony włos ma poodchylane łuski i wtedy pigment w nie wchodzi, a to już się nigdy nie wypłuka w 100%
Wszystko zależy od tego jak gruby jest włos oraz od jakby naturalnego pigmentu włosów. Jeżeli włosy są cienkie i mocno porowate mogą bardziej wsiąknąć ten pigment i będzie się zmywał wolniej. Ogólnie zasada jest taka, że szamponetką da się zafarbować tylko dośc jasne włosy na ciemniejszy kolor. W drugą stronę nie wyjdzie, a jak wyjdzie to włosy co najwyżej mogą wpadać w fiolet pod słońce.
oczywiście że się zmywają bo one nie wnikają do kory włosa a tylko ją obklejają dla tego się zmywa jak to ,, klej ,, zawsze puszcza
Szamponetką przyciemnisz kolor, niestety nie rozjaśnisz nią włosów. Ja próbowałam 2 razy i nie udało się