KONKURS: Wygraj pachnące kosmetyki Sisi&Me!🩷 (WYNIK)
Hej Clouders!🌸
Nie zwalniamy tempa, mamy dla Was kolejny świetny konkurs, a zawartość jest obłędnie pachnąca!
🌸 Co jest do wygrania?
- Cukrowy peeling do ciała z kawałkami malin o zapachu maliny i uwodzicielskiej limonki, 300g
- Kula do kąpieli Treasure of Africa, (2 połówki) 190g
🌸 Co trzeba zrobić?
Napisz w komentarzu poniżej dlaczego te kosmetyki powinny trafić właśnie do Twojej łazienki. 🫧
Konkurs trwa od 15.06.2024 do 22.06.2024. Wynik podamy w tym wątku w dniu 23.06.2024. Wygrywa 1 osoba.
Wybierzemy najciekawszą według nas odpowiedź. Wysyłka od DressCloud.pl drogą pocztową na terenie Polski.
Nagroda zostanie zapakowana przez nas z serduszkiem i z wieloma dodatkami! Nie zabraknie próbek! ☁️
Sponsorem nagrody jest polska marka Sisi&Me tworząca naturalne kosmetyki inspirowane cesarzową Sisi. 🎀
Buziaki,
Zespół DressCloud
*** edit 23.06.24***
Czas na ogłoszenie zwyciężczyni konkursu! Pachnąca nagroda wędruje do @ForestWitch!🎀
Dziękujemy wszystkim Clouders za wzięcie udziału!
Przed nami kolejny pachnący konkurs - już niebawem!
Miłej niedzieli,
DC
Chciałabym aby te kosmetyki trafiły do mojej łazienki ponieważ uwielbiam malinowe zapachy! Kiedyś peelingi kojarzyły mi się z czymś nieprzyjemny, wręcz troszkę bolącym dla skóry. Ostatnio zakochałam się w tego typu produktach do ciała bo znalazłam takie, które mają spore drobinki, ale też mają w sobie oleje więc skóra po ich użyciu jest nawilżona i bardzo mięciutka. A cały proces używania jest przyjemnością i chwilą dbania o siebie i swoje ciało. Oczywiście po takim peelingu warto też zrobić sobie szczotkowanie ciała. 💖 Kuli do kąpieli niestety nie wykorzystałabym w swojej łazience bo nie mam wanny, ale na pewno by się nie zmarnowała! Zawsze gdy planujemy jakiś wyjazd z partnerem szukamy miejsca gdzie jest wanna i robimy sobie wtedy spa. Kształt tej kuli dodałby uroku i romantyzmu podczas takiego wyjazdu. 💖
Moja skóra po ciąży to dramat... Potrzebuje ciągłej atencji chociażby nawilżenia. Doskonale wiem, że te kosmetyki jej to zapewnią. Skąd? Miałam okazję wypróbować produkty tej marki i muszę przyznać, że są świetne. Gdybym je wygrała to właśnie wasz portal przyłożyłby swoją ,,cegiełkę" do mojego lepszego samopoczucia. 🩷
Uwielbiam testować peelingi różnych marek, a tej nie miałam jeszcze okazji poznać, gdybym wygrała te kosmetyki miałabym możliwość te braki uzupełnić. Słyszałam o kosmetykach tej marki same dobroci, więc napewno bym się na nich nie zawiodła. Przynajmniej dwa razy w tygodniu staram się używać peelingu, więc z całą pewnością został by on w pełni przeze mnie wykorzystany. Po mimo ciepłych, letnich dni uwielbiam rozpieszczać swoje zmysły pięknie pachnącymi kąpielami, więc ta kula również przyczyniła by się do mojego lepszego samopoczucia, a recenzje pojawiły by się na różowym portalu. 🩷
Ostatnie dni i najbliższe 2 tygodnie zapowiadają się bardzo pracowicie i moje ciało to odczuwa. To, czego mi brakuje to zdecydowanie odprężająca kąpiel i mimo, że czasu brakuje, to z takimi pachnącymi kosmetykami, na pewno znalazłaby się luka na chwilę dla siebie!
Bardzo chętnie przetestuję zestaw kosmetyków od Sisi&Me, ponieważ do tej pory nie miałam do czynienia z tą marką. Lubię testować nowości i przekonywać się, jak się sprawdzą na mojej skórze. Ten zestaw produktów pozwoli na to, by poczuć się luksusowo we własnej łazience, niczym w profesjonalnym spa. Zapach limonki i maliny obiecuje egzotyczne doznania i uczucie odświeżenia, dzięki czemu skóra będzie gładka i miękka, przygotowana na letnie podróże. Afrykańskie klimaty zagwarantują odpoczynek po długim intensywnym dniu, pozwolą się zrelaksować i przenieść do odległych krain. Jestem przekonana, że unikalne zapachy oraz naturalne składniki zawarte w tych kosmetykach przemienią codzienne rytuały w niezapomniane chwile relaksu dla umysłu oraz ciała, dzięki czemu regularna pielęgnacja będzie wyłącznie czystą aromatyczną przyjemnością.
Dlaczego powinny trafić do mnie te kosmetyki? Ponieważ kocham dbać o swoje ciało! Uwielbiam peelingi wszelkiego rodzaju więc na pewno dobrze go wykorzystam. Kula do kąpieli to idealny umilacz po ciężkim dniu pracy. Położyć się w wannie i zrelaksować się, naładować baterię na kolejny dzień. Warto dbać o siebie żeby być w dobrym nastroju i czerpać z życia jak najwięcej. ♥️
Kosmetyki powinny trafić do mnie, ponieważ moje ciało potrzebuje relaksu 🧖 Dosyć intensywnie pracuje, moja praca jest wymagającą zarówno fizycznie i psychicznie. Codzienny stres i nerwy niestety robią swoje. Dodatkowo, aby nie kłaść się spać od razu po przyjściu do domu chodzę na zajęcia sportowe, na których moje ciało też trochę obrywa... A na odpoczynek wiecznie brak czasu. Ale! Za trochę ponad tydzień rozpoczynam urlop i planuje porządnie odpocząć. A jak lepiej zadbać o odprężenie niż zrobić sobie długą kąpiel z pięknie pachnącym kosmetykami? 🥰
Kosmetyki powinny trafić do mojej łazienki, ponieważ nie tylko moje ciało by się z nich ucieszyło ale także dusza. 🙈 Marki Sisi&Me nie znam, ale już z samych zdjęć i opisu mogę stwierdzić, że kontakt z nimi byłby ucztą dla zmysłów i ciała.
Uwielbiam przepięknie pachnące kosmetyki i codziennie po nie sięgam. Zapach maliny i limonki to owocowa świeżość idealna na lato. W kuli skarby Afryki zanurzyłabym się i przeniosła myślami w inne miejsce. A sama piękna paczuszka wywołałaby u mnie szybsze bicie serca i szeroki uśmiech na twarzy. 😊
Na samą myśl o zapachu maliny bardzo chętnie przygarnę kosmetyk.
Moja skóra jest ostatnio sucha i kroścista.
Szukam ukojenia, myślę że ten kosmetyk mógł by mi choć troszkę pomóc.
Chciałabym się cieszyć gładką i miękką skórą.
🍓🍓🍓 Kosmetyki owocowe - do kąpieli już gotowe, a że wannę w domu mam to recenzję wrzucę Wam. Chętna jestem na nowości, więc zapraszam kulę w gości..
A że cukru nigdy dosyć - peelingu Sisi&Me : no nie daj się prosić. 🍓🍓🍓
Wyobraźcie sobie łazienkę, która staje się tajemniczym ogrodem pełnym zmysłowych doznań. To właśnie moja łazienka, która czeka na dwa wyjątkowe skarby: cukrowy peeling do ciała z kawałkami malin i zapachem uwodzicielskiej limonki oraz kulę do kąpieli Treasure of Africa.
Peeling z malinami jest jak balsam dla duszy i ciała – słodki, odświeżający, a jednocześnie odżywczy. Z każdą aplikacją jego naturalne składniki sprawiłyby, że moja skóra stałaby się gładka i jedwabista, a zapach malin i limonki unosiłby się w powietrzu, przywołując wspomnienia letnich dni.
A co z kulą do kąpieli? To byłby prawdziwy skarb Afryki w mojej łazience! Dzięki dwóm połówkom mogę dostosować intensywność kąpieli do swojego nastroju – od delikatnego odprężenia po pełne zanurzenie w luksusie. Masło shea i olej arganowy otulą mnie niczym ciepły, aksamitny szal, głęboko nawilżając i regenerując moją skórę.
Te kosmetyki to nie tylko produkty do pielęgnacji – to klucz do magicznej krainy, gdzie każda kąpiel staje się rytuałem piękna i relaksu. Bardzo chciałabym zdobyć ten klucz! Z nimi moja łazienka mogłaby zamienić się w oazę spokoju i zmysłowości, gdzie codzienny pośpiech i stres ustępują miejsca chwilom czystej przyjemności.
Napisaliście o malinach, a ja uwielbiam te owoce! Uwielbiam smak malin, zapach i kolor. Uwielbiam peelingu do ciała. To jest powód, dlaczego to ja powinnam zgarnąć te cudowności. 🩷
Dlaczego powinny trafić do mojej łazienki, dlatego że umilaczy do kąpieli nigdy za wiele, uwielbiam wszystkie dodatki do kąpieli i gdybym wygrała to chyba odrazu wskoczyłabym z nimi do wanny. Uwielbiam kąpiel w wannie a takie umilacze są niezbędne ❣️❣️😍😍
🌸🫧 Bardzo się cieszę, że pojawił się konkurs, bo miałam już okazję korzystać z peelingu Sisi&Me i mogę szczerze powiedzieć, że to kosmetyk, który zapada w pamięć. Choć minęło już trochę czasu od ostatniego użycia, wciąż pamiętam ten piękny zapach malin i limonki, który sprawiał, że każda chwila w kąpieli była wyjątkowa. Jego tekstura jest zbita, niczym pasta, to jak cudownie działa na skórę... 😍 Ogólnie Sisi&Me to marka, którą cenię nie tylko za jakość, ale przede wszystkim za to, jak ich produkty potrafią zmienić codzienną pielęgnację w małe, domowe SPA. Kocham kosmetyki o intensywnych, naturalnych zapachach, które długo utrzymują się na skórze, a marka Sisi&Me spełnia te oczekiwania. Jak można domyśleć się po moich chmurkach jestem ogromną fanką długich, relaksujących kąpieli. Nic nie sprawia mi większej przyjemności po długim dniu niż zanurzenie się w ciepłej wodzie, otoczona aromatycznymi bąbelkami. Kula do kąpieli Treasure of Africa z pewnością uczyni moje kąpiele jeszcze bardziej relaksującymi i wyjątkowymi. Z resztą kule do kąpieli Sisi&Me też są mi doskonale znane, jednak ta wersja - już nie i chętnie poczuła bym ją na własnym ciele! 😁 Czas najwyższy to zmienić! 😝 Zdecydowanie oba kosmetyki nie zmarnują się w mojej łazience, bo uwielbiam celebrować momenty relaksu i pielęgnacji oraz dbać o siebie z pomocą ciekawych, dobrych kosmetyków. Uważam, że oba te produkty powinny trafić właśnie w moje łapki. Mam nadzieję, że będę miała okazję znów poczuć magię 🪄 produktów Sisi&Me w mojej łazience! 🌸🫧
Dlaczego te kosmetyki powinny trafić właśnie do mojej łazienki? No heloł! Czy wy widzicie mój nick? 🤣 A tak na poważnie to bardzo chętnie zrobiłabym sobie relaksującą kąpiel z tymi produktami. Odpalone świece, pachnące kosmetyki i cisza. Chwila tylko dla mnie dla odprężenia ciała i umysłu. Najpierw peeling całego ciała, który nie tylko wygładzi moją skórę, ale również o nią zadba, a następnie kąpiel w kuli, która przeniesie mnie swoim zapachem na słoneczna plażę. Idealne połączenie na zakończenie ciężkiego tygodnia w pracy i chwila wytchnienia od domowych obowiązków. ❤️
Chciałabym żeby te kosmetyki trafiły do mojej łazienki, ponieważ myślę że idealnie sprawdził by się w moim małym rytuale spa jaki sobie funduje raz na jakiś czas. Przyznam szczerze, że nie miałam nigdy styczności z tą marką więc jestem jej mega ciekawa. Uwielbiam długie kąpiele, które otulone są zapachami z kul do kąpieli. Do tego peeling, z opisu którego musi pachnieć obłędnie i do tego jest korzystny dla ciała. Czego chcieć więcej? ❤️
Dlaczego te kosmetyki po prostu muszą znaleźć się w mojej łazience? Bo jeszcze nigdy nie miałam okazji ich wypróbować, a wyobrażam sobie, że to będzie prawdziwa petarda! Jestem tego pewna! Cukrowy peeling do ciała z kawałkami malin brzmi jak najdroższy deser, który można zjeść pod prysznicem, a kto by się nie skusił na taki słodki luksus? 🍓 A zapach uwodzicielskiej limonki? Moja wanna już zaczyna marzyć o cytrusowej rewolucji a moja skóra chce tak pachnieć cały dzień 🍋
Wyobrażam sobie jeszcze kulę do kąpieli Treasure of Africa – jeszcze jej nie miałam nigdy jej w rękach, ale brzmi jak coś, co mogłoby zamienić moją wannę w egzotyczny raj! 🛁 Dwie połówki tej kuli to jak dwie połówki idealnego związku, gotowe, by zanurzyć się razem w mojej wannie i dać mi chwilę totalnego relaksu, którego wcześniej nie doświadczyłam! 💕 Dlaczego więc te kosmetyki powinny trafić właśnie do mojej łazienki? Jako nauczycielka, po całym roku pełnym wyzwań i pracy, marzę o odrobinie luksusu, relaksu i codziennej przyjemności, której jeszcze nie miałam okazji spróbować. I kto by się oparł takim malinowo-limonkowym i afrykańskim cudom? Na pewno nie ja! 🌸✨
Zacznijmy od tego, że moja łazienka to małe sanktuarium, w którym rytuały pielęgnacyjne stają się magią. 🌿✨ Te kosmetyki, które oferujecie, idealnie wpisują się w ten magiczny krajobraz.
Cukrowy peeling do ciała z kawałkami malin brzmi jak zaczarowany eliksir, który przekształci moją skórę w aksamitną tkaninę, delikatnie perfumowaną maliną i uwodzicielską limonką. Wyobrażam sobie, jak te naturalne składniki tańczą na mojej skórze, usuwając codzienny stres i przywracając jej blask, niczym dotknięcie czarodziejskiej różdżki.
A co dopiero kula do kąpieli Treasure of Africa! 🌍 Zanurzenie się w wannie z tymi skarbami byłoby jak podróż do serca dzikiej Afryki, gdzie tajemnice natury spotykają się z luksusem. Dwie połówki kuli to jak dwa klucze do bram raju – tylko czekają, by rozpuścić się w wodzie, tworząc aromatyczne, jedwabiste objęcia.
Te kosmetyki nie tylko upiększą moją skórę, ale także ożywią ducha. Moja łazienka stanie się miejscem codziennych rytuałów, które przypominają mi o wartości dbania o siebie, o celebrowaniu małych chwil przyjemności, o magii, którą możemy znaleźć w codzienności. 🌸✨
Nie wyróżnie się pisząc, że uwielbiam maliny. Jednak tym razem widząc te kosmetyki pomyślałam o moim mężu, który nie dość że jest uzależniony od malin to jeszcze jest cudownym tatą i mężem. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ te kosmetyki owszem umiliły by mi codzienną pielęgnację oraz obudziły zmysły mojego męża, ale wyjątkowo chciałabym zdobyć te kule do kąpieli by docenić jak cudowny jest ❤️ A że 23 czerwca mamy dzień ojca to idealnie się składa. Jednak prócz tej daty jest jeszcze jedna bardzo ważna... 27 czerwca mija 10 lat gdy zdecydowaliśmy dzielić wspólne życie, a 5 lat odkąd jesteśmy małżeństwem. Dlatego taki malinowy prezent dla Naszej dwójki były idealny ❤️. Spędzić wspólny wieczór i zrelaksować się w otoczeniu tych pięknie pachnących i pobudzających zmysły kosmetyków ❤️.
Peelingi i kule do kąpieli to produkty których używam cały czas. Obecnie mam dość szalony czas, związany z przeprowadzką do nowego domu. Tam czeka na mnie duża, wspaniała wanna, w której chętnie przetestowałam te kosmetyki i zrelaksowała się po przeprowadzce. 🧡